I Prezes SN nie zamierza ingerować w uchwałę Sądu Najwyższego, który zadecydował o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna. Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał decyzję o zabezpieczeniu, które miało polegać na umieszczeniu specjalnej adnotacji na uchwale SN. W adnotacji miał znaleźć się zapis, że uchwała Izby Dyscyplinarnej ws. Juszczyszyna nie jest uchwałą sądu. Prezes Manowska przesłała też odpowiedź na obraźliwy list, który przesłał jej pełnomocnik sędziego Juszczyszyna.
CZYTAJ TAKŻE:Na nic medialna ustawka. Sędzia Juszczyszyn nie został dopuszczony do orzekania. Nawacki: ”Nie przywrócę go do pracy”
Sąd Okręgowy w Olsztynie postanowił:
Nakazać obowiązanemu, na czas trwania postępowaniem zainicjowanego pozwem złożonym przez uprawnionego po uzyskaniu zabezpieczenia, opatrzenie wskazanej wyżej uchwały opublikowanej na stronie internetowej Sądu Najwyższego, informacją, że skuteczność i wykonalność uchwały zostały wstrzymane na czas trwania postępowania o ustalenie, że opisana uchwała nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego, przy czym oznaczenie to powinno zostać umieszczone na pierwszej stronie treści uchwały wskazanej pod sygnaturą II DO 1/20, czarną czcionką, nie mniejszą niż wielkość czcionki, której użyto do zapisania sentencji uchwały
– czytamy w postanowieniu SO w Olsztynie.
I Prezes SN odpowiedziała na postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie. W mocnej tezie zamknęła temat kuriozalnego postanowienia.
W związku z powyższym pragnę oświadczyć, że jako Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie mam prawa, legalnej możliwości, ani zamiaru ingerowania w treść orzeczeń Sądu Najwyższego opatrując pierwszą stronę ich treści jakimikolwiek informacjami lub dopiskami
– oświadczyła sędzia prof. Małgorzata Manowska.
Obraźliwy list pełnomocnika Juszczyszyna.
Oświadczenie sędzi prof. Manowskiej to także odpowiedź na list mec. Michała Romanowskiego, który przesłał jej list, przez wielu określany jako obraźliwy/ Kilka dni temu mec. Romanowski, pełnomocnik procesowy sędziego Pawła Juszczyszyna ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”, przesłał sędzi prof. Małgorzacie Manowskiej, I Prezes SN szokujący w treści list. Prawnik domaga się, by prof. Manowska dostosowała się do kuriozalnego zabezpieczenia wydanego przez olsztyński sąd.
W szaleństwie depczącym praworządność w Polsce od 2015 r. staje Pani przed obowiązkiem zastosowania się do postanowienia SO w Olsztynie, z czego rozliczy Panią historia, czyli prawo, które czasami drzemie, ale nigdy nie umiera
– pisał mec. Romanowski naciskając na I Prezes SN, by ta wykonała kuriozalne postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie, który zobowiązał prof. Manowską, by do uchwały w sprawie sędziego Juszczyszyna dołożyć informację, że jej skuteczność i wykonalność zostały wstrzymane na czas trwania postępowania.
Proszę pamiętać, że zbroja prędzej czy później zawsze przegrywa z togą, bo rządy prawa są wpisane w naturę człowieka, są w każdym z nas. Potrzeba wolności jest tak silnym motorem działania człowieka, że żadne, nawet najbardziej drakońskie i bezprawne ustawy oraz sankcje, nie są w stanie jej stłumić
– napisał Romanowski.
Prof. Małgorzata Manowska odpowiedziała na obraźliwy list Romanowskiego.
W załączeniu zwracam Panu pismo nazwane „”List otwarty-wezwanie przedegzekucyjne” złożone przez Pana jako pełnomocnika sędziego Pawła Juszczyszyna. Pismo to nie może niestety trafić do adresata, gdyż w Sądzie Najwyższym nie ma Neo sędziów ani Neo prezesów”. Złożony przez Pana „List otwarty” nie jest tez pismem procesowym.
– napisała I Prezes SN.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553155-mocne-oswiadczenie-i-prezes-sn-ws-juszczyszyna