Trzeszczy w KO. Siemoniak: Jeżeli Raś i Zalewski przeproszą za swoje sformułowania, powinni dostać drugą szansę

Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak w rozmowie z „Super Expressem” powiedział, jeżeli obaj wyrzuceni posłowie „przeproszą za swoje sformułowania, które szły za daleko”, to „powinni dostać szansę”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-NASZ NEWS. Raś po wyrzuceniu z PO: „Dowiedziałem się o tym od dziennikarzy”; „Jestem zaskoczony formą”. Znamy plany posła!

-Raś i Zalewski złożyli odwołania od decyzji o wyrzuceniu ich z PO. Sprawą zajmie się sąd koleżeński. Czy wrócą do partii?

Pytany, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec senatorów, przez których opozycja przegrała głosowanie ws. preambuły do Funduszu Odbudowy, Tomasz Siemoniak odpowiedział:

Władze klubu będą wyciągać wnioski.

Podkreślił, iż „popełnili poważny błąd i ponoszą tego polityczne konsekwencje” w postaci „powszechnego potępienia”.

Myślę więc, że jakakolwiek to będzie kara, czy finansowa, czy porządkowa, to najgorsze ich już spotkało

— ocenił wiceprzewodniczący PO. Podkreślał przy tym, że wprawdzie nie jest we władzach klubu, ale wie, że rozważają ukaranie tych posłów.

Najgorsza kara ich już spotkała – musieli zmierzyć się z gniewem koleżanek, kolegów i opinii publicznej. To nie są osoby, które cokolwiek kombinowały, tylko po prostu się pomyliły, nie dopatrzyły…

— przekonywał.

Raś i Zalewski pójdą do Kosiniaka-Kamysza?

Odnosząc się do pogłosek, że wyrzuceni posłowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski idą do Władysława Kosiniaka-Kamysza, Siemoniak zauważył:

(…) panowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski złożyli odwołanie do sądu koleżeńskiego, co oznacza, że zależy im na tym, żeby wrócić do PO. Raczej więc nie są w drodze do nikogo.

W jego ocenie, jeżeli obaj wyrzuceni posłowie „przeproszą za swoje sformułowania, które szły za daleko”, to „powinni dostać szansę”.

Siemoniak: Trzaskowski jest wielką nadzieją

Tomasz Siemoniak odniósł się też do opinii byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza, zdaniem którego jedyną nadzieją PO jest Rafał Trzaskowski.

Nigdy nie jest tak, że cała nadzieja jest w jednej osobie. Oczywiście jest wielką nadzieją i wielką lokomotywą na opozycji, bo jest politykiem, który się cieszy największym zaufaniem.

Na uwagę, że Rafał Trzaskowski buduje zdecydowanie szerszy projekt niż Platforma, Siemoniak oświadczył:

Nam potrzeba szerszych projektów niż Koalicja Obywatelska, czy wcześniej Europejska (…), trzeba się rozszerzać zdobywać nowych ludzi i środowiska. To jest znakomity plan i musimy umieć się w to wpisać.

aw/Super Express