„Co by nie powiedzieć o PiS-ie, PiS ma jednoznaczne poglądy – narodowosocjalistyczne. Trzeba to powiedzieć wprost” - oświadczył Petru na antenie RMF FM, po czym widząc konsternację prowadzącego Roberta Mazurka spuścił z tonu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeżeli celem jest wzrost gospodarczy i wzrost zamożności wszystkich Polaków, to propozycja Polskiego Ładu ma tą wadę, że skupia się tylko i wyłącznie na redystrybucji: zabieraniu pieniędzy osobom bardziej aktywnym, przedsiębiorczym, innowatorom – i przekazywaniu tego elektoratowi PiS-u: po to, żeby zapewnić, żeby ten elektorat na nich głosował
— ocenił Ryszard Petru nowy program społeczno-gospodarczy zaproponowany przez Prawo i Sprawiedliwość.
To jest mentalny powrót do PRL-u
— podkreślił.
W jego ocenie jest to „redystrybucja polskiej biedy”, mimo że dane GUS-u – na co wskazywał prowadzący Robert Mazurek – mówią zdecydowanie co innego.
To jest rzucanie kłód pod nogi tym, którzy są aktywni
— perorował dalej Petru.
500+ demoralizuje niektórych. Zwracam też uwagę, że dezaktywizuje kobiety na rynku pracy, które za pięć, dziesięć lat będą bardzo biedne, będą skazane na państwo
— przekonywał.
Przepis Petru na opozycję
Odnosząc się do szans Szymona Hołowni na utrzymanie się na polskiej scenie politycznej Ryszard Petru stwierdził:
Jesteśmy rok po wyborach prezydenckich i zupełnie nie wiemy, jak będzie wyglądała scena polityczna za trzy lata. Każdy polityk obecnie ma szansę być premierem przyszłego rządu i każdy ma szansę przegrać.
Dopytywany, jak ocenia Szymona Hołownię i jego ruch, Ryszard Petru odpowiedział:
Oceniam generalnie jego działania pozytywnie, natomiast uważam, że wszystko jest dopiero przed nimi. Nic się takiego ważnego w polskiej polityce od wyborów prezydenckich nie zmieniło, żeby na nowo ukształtowało scenę polityczną.
Wydaje mi się, że trzęsienie ziemi w polskiej polityce po stronie opozycji jeszcze przed nami
— dodał.
Nie będę krytykował opozycji w momencie, kiedy ona sama siebie wystarczająco krytykuje
— zaznaczył.
Petru: Niczego nie żałuję
Zapytany, czy popełnił jakieś poważne błędy polityczne Ryszard Petru stwierdził:
Nie ma człowieka, który nie popełnia błędów. Były i sukcesy i porażki. Niczego nie żałuję. Życie polega na tym, że się podejmuje ryzyko, popełnia się błędy i dokonuje się też jakichś tam sukcesów. Uważam, że błędy popełnia się po to, żeby się na nich uczyć.
Na pytanie Roberta Mazurka, czego nauczył się na błędach popełnionych w polityce, Petru powiedział:
Trzeba być konsekwentnym, trzeba mieć ograniczone zaufanie do ludzi, a w polityce ludzie są bardzo specyficzni
Moim zdaniem to, czego brakuje opozycji, to jest to, czego zawsze byłem zwolennikiem: trzeba mieć jednoznaczną kontrofertę programową dla PiS-u i się nie przejmować tym, że coś jest niepopularne, bo jeżeli będą się ścigać z PiS-em na populizm, to wygra PiS i to jest mój główny przekaz dla opozycji
— oświadczył były szef Nowoczesnej i dodał:
Opozycja stara się nie popełniać żadnych błędów, w związku z czym jest nijaka i nie ma mocnej kontroferty, nie ma rozwiązań, które mogą być krytykowane i to trzeba przyznać PiS-owi, składa na stole oferty, które uważam, że są bardzo złe, ale do części elektoratu trafiają. Jeżeli opozycja będzie próbowała być miła dla wszystkich i będzie się kierowała wyłącznie sondażami, to wybory przegra.
Uważam, że widmo komunizmu krąży po Europie, szczególnie w Polsce, bo mamy już komunistów i z lewa i z prawa, czyli i PiS i Lewica szeroko pojęta i przydała by się kontrpropozycja po stronie opozycji
— przekonywał.
„PiS ma jednoznaczne poglądy – narodowosocjalistyczne”
Co by nie powiedzieć o PiS-ie, PiS ma jednoznaczne poglądy – narodowosocjalistyczne. Trzeba to powiedzieć wprost
— oświadczył Petru.
Na uwagę skonsternowanego Roberta Mazurka, że sformułowanie „narodowosocjalistyczne” źle się kojarzy, Petru powiedział:
Socjalistyczno-narodowe. Może być?
Lepiej brzmi. Nie chciałbym, żeby się komuś kojarzyło z nazistami
— dodał były szef Nowoczesnej wyraźnie spuszczając z tonu.
Tradycyjnie opowiedział się za prywatyzacją polskich koncernów. W jego ocenie TVP powinna być zlikwidowana poprzez prywatyzację. Petru chciałby sprywatyzowania również Orlenu.
Nie widzę sensu, żeby PKO S.A. czy PKO BP były państwowe. KGHM też nie widzę sensu, żeby był państwowy
— snuł swoją wizję.
aw/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/553123-petru-chce-zaistniec-pis-ma-poglady-narodowosocjalistyczne