Żukowska znów „błysnęła”! „Mazowsze jest tak dużym regionem, że graniczy z Białorusią”. Winnicki chciał się założyć

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska wprawiła w zdumienie uczestników i słuchaczy porannej audycji Radia Zet próbując przekonywać, że Mazowsze ma granicę z Białorusią. Na uwagi uczestników programu, że to nieprawda zareagowała upartym trwaniem przy wypowiedzianej tezie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Czy ona wie, co mówi? Żukowska przyrównała Żołnierzy Wyklętych do… band UPA! „Mordowali mniejszości na ówczesnych Kresach”

-Żukowska: „Złożyłam funkcję rzeczniczki prasowej Lewicy…”; Internauci: „Z własnej przymuszonej woli?”; „Kazano złożyć”

Prowadzący program zapytał posłankę Lewicy Annę Marię Żukowską o zaostrzanie kursu wobec Białorusi. Posłanka Lewicy zaczęła przypominać rok 1989 w Polsce i okrągły stół.

Pytanie, czy jest możliwość doprowadzenie do rewolucji u naszych polskich granic. Mało osób pamięta o tym, że Mazowsze jest tak dużym regionem, że graniczy z Białorusią. Więc ta Białoruś jest naprawdę blisko. Grodno jest blisko Warszawy

— powiedziała.

„Jest to taki mały wycinek Mazowsza, który wcina się między podlaskie i lubelskie”

Na uwagę prowadzącego, iż „wydaje mi się, że Mazowsze jednak nie graniczy z Białorusią”, Anna Maria Żukowska odpowiedziała:

Graniczy. Jest fragment taki, bardzo wąski, ale owszem, zaraz za Łosicami. Już niedaleko jest już granica. Jest to taki mały wycinek Mazowsza, który wcina się między podlaskie i lubelskie.

Do tej wypowiedzi odniósł się Robert Winnicki z Konfederacji:

Mogę się założyć z panią poseł Żukowską, że podlaskie jednak na wąskim odcinku graniczy z lubelskim i że jednak mazowieckie nie dotyka granicy z Białorusią.

Rzecz jasna poseł Konfederacji zakład by wygrał.

aw/Radio Zet