„Nowa administracja amerykańska ignoruje interesy państwa polskiego, swojego sojusznika, zarówno w kontekście przedłużenia traktatu START, jak i w kontekście Nord Streamu, jak i w ogóle rozmów z Rosjanami, nie mówiąc już o innych, pomniejszych rzeczach. Także trzeba zdawać sobie sprawę, że Amerykanie mają swoje interesy i swoje percepcje, my mamy swoje i wyciągać z tego wnioski” - mówił na antenie Radia WNET dr Jacek Bartosiak, ekspert ds. geopolityki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
To jest kolejny krok na linii eskalacyjnej, który ma pokazać – poniżej progu otwartej wojny, która może uruchomić Art. 5, czyli działanie w tzw. szarej strefie, przemocowe - że i tak musicie się z nami liczyć. A de facto i tak nam nic nie możecie zrobić
— ocenił dr Jacek Bartosiak komentując sprawę ostatnich wydarzeń na Białorusi w związku z uprowadzeniem samolotu Ryanair na linii Ateny-Wilno.
I to bardzo skutecznie rozbija spójność NATO i państw Zachodu, różnicując interesy państw zainteresowanych i nie zainteresowanych tą sprawą, podważając jedność Zachodu i to bardzo dobrze widać. (…) To jeden z instrumentów wojny nowej generacji, którą prowadzi Rosja
— dodał.
W jego ocenie Rosjanie „chcą zademonstrować to, że bez nich nie można ustalać spokoju w Europie i muszą być zaproszeni do spółki, która się nazywa ‘system europejski’”. Ekspert ds. geopolityki podkreślał, że próby zachowania równowagi na świecie dokonują się kosztem Europy Środkowo-Wschodniej, bo „Rosjanie nie są w stanie wziąć udziału w dealu pod tytułem ‘system europejski’ bez ubezwłasnowolnienia, obezwładnienia samosprawczości Europy Środkowo-Wschodniej”.
Jeżeli oczywiście z Niemcami będą ustalać to, co się dzieje w naszej części świata, czy z Amerykanami, to wtedy są przy dealu. Ale jeżeli my mamy coś do powiedzenia o podstawowych sprawach związanych ze strategią rozwojową kraju, wtedy Rosjanie nie są przy tym dealu
— mówił.
„Nowa administracja amerykańska ignoruje interesy państwa polskiego”
Zapytany, czy decyzję Bidena w sprawie sankcji na Nord Stream 2 można interpretować, że granica amerykańskich wpływów jest na Odrze, odpowiedział:
Nie. Sięga do nas, lecz jest zawsze priorytetyzacja interesów. Amerykanie mają poważniejsze problemy niż Nord Stream i Rosja. Mają wielkie problemy z Chinami, problemy wewnętrzne, problemy z utrzymaniem globalnej obecności. I bardzo potrzebują Niemiec do tego żeby nie przegrać z Chinami.
Dr Bartosiak dodał, że USA „potrzebują też Rosji, ale jeszcze wielu w USA uważa, że Amerykanie dadzą sobie radę bez Rosji”. Zwrócił przy tym uwagę, że z kolei Rosjanie nie chcą się ostatecznie dogadywać z Amerykanami, bo uważają, że Amerykanie przegrają z Chinami.
Odnosząc się do działań USA oraz zbliżającego się szczytu Biden-Putin dr Bartosiak powiedział:
Nowa administracja amerykańska ignoruje interesy państwa polskiego, swojego sojusznika, zarówno w kontekście przedłużenia traktatu START, jak i w kontekście Nord Streamu, jak i w ogóle rozmów z Rosjanami, nie mówiąc już o innych, pomniejszych rzeczach. Także trzeba zdawać sobie sprawę, że Amerykanie mają swoje interesy i swoje percepcje, my mamy swoje i wyciągać z tego wnioski
— zauważył ekspert ds. geopolityki.
Amerykanie mają ogromne wpływy nad Wisłą, a nie zabezpieczają naszych interesów w takim stopniu, jak myślimy
— mówił.
„Polska powinna zreformować wojsko”
Pytany, co zrobić w sytuacji, kiedy NATO jest podzielone i osłabione, dr Jacek Bartosiak odpowiedział:
Traktować NATO jako obronną tarczę, która ma szansę na uruchomienie Art. 5 w wypadku dużej wojny, oczywiście patrząc bardzo krytycznie na coraz słabsze zdolności wojskowe Sojuszu i osłabioną spójność i koherentność Sojuszu, egzekwować od Amerykanów realne zdolności na wschodniej flance, bo to też jest interes amerykański, żeby NATO się utrzymało i żeby istniały gwarancje bezpieczeństwa. To nie jest jednokierunkowa ulica. Amerykanie mają swoje interesy w takiej percepcji ich potęgi, ale poniżej progu Art. 5 i takiej dużej wojny, Rosjanie prowadzą działania hybrydowe, czy działania wojny nowej generacji i tutaj NATO nie będzie miało wspólnej odpowiedzi. Państwa narodowe na wschodniej flance muszą mieć własny system odporności.
W jego ocenie Polska powinna zmienić punkt ciężkości i zreformować system odporności państwa i wojska, a nie „kupować sobie koncesjami przychylność Amerykanów w powstrzymywaniu Rosji”.
Dopytywany, jak należy zreformować polską armię i co szwankuje, dr Jacek Bartosiak wyjaśnił:
Właściwie musimy na nowo wymyślić cały system odporności i wojskowy państwa.
Przychodzi czasami czas, że widać, że stary system organizacyjny, stare uszykowanie, stare myślenie nie są skutecznym narzędziem do nowego paradygmatu i teraz też jest tak
— doprecyzował.
Polityk jest tylko pionkiem, który porusza się po matrycy zwanej strategia. Musi się podporządkować matrycy. Dlatego ważniejsza jest analiza tej matrycy niż tego co oni mówią
— zaznaczył dr Jacek Bartosiak.
aw/Radio WNET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552886-dr-bartosiakmusimy-na-nowo-wymyslic-system-wojskowy-panstwa