„Opozycja jest wyjałowiona intelektualnie i jedyne, co ma państwu do zaoferowania to kontrola czegoś, co jest dobrze wydawane i likwidacja jednej z telewizji. To jest program opozycji? Śmiech na sali…” - powiedział europoseł Patryk Jaki w rozmowie z RMF FM.
CZYTAJ TAKŻE:
Jednym z wątków rozmowy redaktora Krzysztofa Ziemca z byłym wiceministrem sprawiedliwości był raport NIK w sprawie przeprowadzenia wyborów prezydenckich w maju 2020.
Premier ma stuprocentową rację. Prawo, konstytucja, zobowiązują nas do tego, by wybory przeprowadzić raz na 5 lat. Gdyby te wybory nie zostały przeprowadzone, to nie miałby kto podpisać ustaw, nie byłoby tarczy
— wskazał Patryk Jaki.
My robiliśmy wszystko, by te wybory odbyły się zgodnie z terminem konstytucyjnym. Z jednej strony mieliśmy blokadę koalicjanta i nie mogliśmy tego przeprowadzić, a z drugiej strony mieliśmy blokadę opozycji, która zaapelowała do samorządów, żeby tych wyborów nie przeprowadzały, dlatego że miała osobistą motywację - chciała wymienić słabego kandydata jakim była Małgorzata Kidawa-Błońska i dlatego zablokowała państwo, dlatego te wybory się nie odbyły
—dodał europoseł.
Czy rząd przetrwa?
Redaktor Ziemiec pytał swojego rozmówcę m.in. o to, czy rząd dotrwa do końca kadencji. Niektórzy komentatorzy czy politycy przewidują przyspieszone wybory.
Póki co mamy większość i mamy wielki program, Polski Ład. Można go krytykować oczywiście, ale proszę zauważyć, że ten program dotyka wszystkich sfer funkcjonowania państwa, życia Polaków. Po drugiej stronie mamy natomiast opozycję, która wczoraj zajmowała się zbieraniem podpisów w sprawie likwidacji TVP Info. Można powiedzieć, „najważniejszą rzeczą dla Polaków”
— ironizował Patryk Jaki.
Nawet idąc tym tokiem rozumowania, że Polski Ład to program wyborczy, to my mielibyśmy nowy ład, a oni szliby z likwidacją TVP Info, więc można powiedzieć, że lepsza opozycja nigdy nam się nie trafi. Pamiętajmy, że wybory to jest pewnego rodzaju zamieszanie, a my wychodzimy teraz z pandemii i musimy skupić się na zbudowaniu jeszcze silniejszej gospodarki, a nie na kolejnych wyborach. Jestem przekonany, że przyspieszone wybory to jest ostateczność.
— stwierdził.
W ostrych słowach polityk ocenił działalność opozycji - zarówno w kraju, jak i w PE. Prowadzący audycji w RMF FM przypomniał, że grupa 9 europosłów, w tym reprezentująca Polskę Róża Thun z EPL, naciska na Komisję Europejską, aby zastosowała mechanizm warunkowości wobec Polski i Węgier. W przeciwnym razie eurodeputowani złożą skargę do TSUE.
Fakt, że na przedstawicieli naszego państwa wybieramy polityków, którzy swoją działalność koncentrują na tym, żeby odebrać własnemu państwu pieniądze czy kompetencje to jest coś niesamowitego. Mam nadzieję, że Polacy będą wyciągać z tego wnioski. Tego typu zachowanie to zachowanie antypaństwowe.
— powiedział Jaki.
Pytany, czy Róża Thun ma w tej sprawie szansę na wygraną, polityk odpowiedział:
Może wygrać, ale wtedy przegra Polska.
Bruksela chce większej kontroli nad wydawaniem środków z EFO?
Redaktor Krzysztof Ziemiec przytoczył doniesienia medialne, z których wynika, że instytucje europejskie chcą większej kontroli nad wydatkowaniem środków z EFO przez państwa członkowskie.
Jest to przede wszystkim dowód cynicznej gry. Bo akurat Polska należy do państw, któe od lat najlepiej wydają środki europejskie. Wobec Polski jest bardzo mało zarzutów dotyczących nieefektywnego wykorzystania czy korupcji, a są takie państwa, w tym Czechy, gdzie grube pieniądze płyną do firmy, w której udziały ma sam premier, to na tym tle Polska wygląda naprawdę dobrze.
— stwierdził były wiceminister sprawiedliwości.
Kontrola środków jest zawsze uzasadniona i w Polsce musi również być i będzie ta kontrola środków, o to nie należy się bać. Opozycja też ma zresztą możliwość kontrolowania środków wydawanych do tej pory. I sami przedstawiciele opozycji przyznawali, że środki do tej pory były w Polsce wydawane obiektywnie nieźle. Potwierdzają to także dane KE.
— wskazał Jaki, dopytywany o podobne postulaty ze strony polskiej opozycji.
I to wszystko potwierdza, że opozycja jest wyjałowiona intelektualnie. Jedyne co ma do zaproponowania, to kontrolowanie czegoś, co jest dobrze wydawane i likwidacja jednej z telewizji. No, śmiech na sali(…) Opozycja ma ogromny wkład w historię polskiego kabaretu.
— ocenił europoseł.
aja/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552812-jaki-ostro-o-po-ogromny-wklad-w-historie-polskiego-kabaretu