Po głosowaniu w Senacie nad ratyfikacją Europejskiego Funduszu Odbudowy atmosfera w Platformie Obywatelskiej jest nieciekawa. Minorowe nastroje w PO opisuje portal Gazeta.pl, powołując się na rozmowy z politykami tego ugrupowania. „Dziś niestety nie ma nikogo lepszego od PiS-u do rządzenia” - mówi dziennikarzowi Gazety.pl jeden z senatorów PO. „Wstyd być w tej Platformie” - dodaje polityk.
CZYTAJ TAKŻE:
-TYLKO U NAS. Kompromitacja opozycji w Senacie. Bierecki: PO i Grodzki są skuteczni jak Gang Olsena
Platforma po głosowaniu: frustracja i załamani senatorowie
„Senatorowie Platformy są załamani” - pisze Jacek Gądek na portalu Gazeta.pl. Chodzi o głosowanie. Ciekawe są wypowiedzi parlamentarzystów PO, także te dotyczące byłego premiera Donalda Tuska. Ale od początku.
Powód jest widowiskowy: feralne głosowanie w Senacie nad dodaniem do ustawy ratyfikacyjnej preambuły, w której zapisano, że unijne pieniądze - w skrócie - będą sprawiedliwie wydawane. Wynik głosowania: 49:49, a jeden senator nie oddał głosu. Winni? Aleksander Pociej (PO) pomylił się i zagłosował razem z PiS, a senator Leszek Czarnobaj nie oddał głosu przez problem z siecią. Obaj uczestniczyli w posiedzeniu zdalnie. Czarnobaj w Kwidzynie na Pomorzu. A Pociej w Warszawie.
— czytamy na portalu.
Dalej Gądek streszcza tłumaczenia Pocieja, który najwyraźniej nie należy do osób mogących poszczycić się tzw. podzielną uwagą. Co na to partyjni koledzy senatora?
Olkowi wszystko się pierdzieli. Jest rozchwiany i ma słabą konstrukcję psychiczną
— twierdzi rozmówca dziennikarza Gazety.pl, partyjny kolega Pocieja. Inny senator PO twierdzi, że żal mu parlamentarzysty, ale „pocieszać go nie będzie”. Pretensje kierowane są również pod adresem Leszka Czarnobaja, który w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu.
Kolejny przedstawiciel klubu KO w Izbie Wyższej zarzuca partyjnym kolegom „frywolne podejście” do ważnego głosowania.
Albo się wprowadza dyscyplinę i buduje morale, albo się przegrywa
— twierdzi cytowany polityk większości senackiej.
Senator KO: Głosowałem za preambułą, ale jej nie popieram
Mimo gromów, jakie posypały się na głowę senatorów, którzy sprawili, że kontrowersyjna preambuła do ustawy ratyfikacyjnej przepadła, a tekst trafi bez poprawek na biurko prezydenta, to okazuje się, że wątpliwości co do zasadności preambuły pojawiły się także w szeregach klubu KO. Według jednego z senatorów tego ugrupowania „świetnie się stało”, że preambuła nie została przyjęta.
Mieliśmy zrobione pod swoją tezę ekspertyzy, że możemy ją dodać, ale to wcale nie jest takie pewne
— twierdzi polityk.
Jak czytamy na portalu Gazeta.pl, wśród senatorów Platformy zapanowała frustracja. Wszyscy przedstawiciele klubu w Izbie Wyższej są wściekli na kolegów, którzy skrewili w głosowaniu, a niektórzy także na kierownictwo partii, które narzuciło senatorom uchwalenie preambuły. Co więcej, jeden z rozmówców portalu przyznał, że choć głosował za jej przyjęciem, to faktycznie był przeciwko preambule.
„Tusk to nowy Wałęsa, skończył się politycznie”
Okazuje się, że część parlamentarzystów krytykuje również… Donalda Tuska. To o tyle zaskakujące, że z dawnymi sukcesami wyborczymi PO kojarzony jest właśnie były premier i jeden z założycieli tej partii. Po tym jak Tusk został szefem Rady Europejskiej, a więc wycofał się z krajowej polityki, formacja została poważnie osłabiona.
Tusk politycznie jest już nieudacznikiem, który pchał nas na ścianę, byśmy głosowali przeciwko Funduszowi Odbudowy i to nawet kilka razy. W efekcie przegraliśmy najpierw w Sejmie, a teraz w Senacie
— twierdzi cytowany przez portal Gazeta.pl ważny polityk Platformy Obywatelskiej. Według parlamentarzysty, Tusk staje się już „nowym Wałęsą” i choć „wcześniej był bardzo dobrym przywódcą”, to teraz „politycznie się skończył”.
Jeden z informatorów portalu, również senator PO, obawia się o wizerunek partii oraz kolejny spadek w sondażach.
To pierwsza taka nasza skucha, ale jest faktem. PiS będzie nam to teraz przypominało
— twierdzi parlamentarzysta.
Cóż, „skucha” to z pewnością nie pierwsza. Nasuwa się jednak pytanie, czy rzeczywiście jest to dobre określenie na sprawę głosowania, w którym przepadła szkodliwa preambuła (w sens jej uchwalenia, jak czytamy powyżej, nie wierzyli sami politycy PO), dzięki czemu udało się uniknąć dalszego odciągania ratyfikacji EFO.
Nic zatem dziwnego, że PO obawia się docinek ze strony partii Jarosława Kaczyńskiego. Gdyby bowiem PiS nie wykorzystał takiej okazji, musiałby być… Platformą Obywatelską.
aja/Gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552744-wstyd-byc-w-tej-platformie-frustracja-senatorow-opozycji