„Myślę, że pani senator prowadzi rozmowy w tej sprawie. Rozmawiałem z nią jakiś czas temu, wtedy nosiła się z takim zamiarem. Jeśli wszyscy nasi senatorowie zagłosują „za”, to pani senator będzie miała już 49 głosów. Potrzebne będą tylko dwa głosy, niekoniecznie z Koalicji Obywatelskiej.” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Karczewski, senator PiS, były marszałek Senatu, odnosząc się do kandydatury Lidii Staroń na RPO.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Lidia Staroń ma być kandydatką PiS-u na RPO. Pana zdaniem są realne szanse na zostanie Rzecznikiem?
Stanisław Karczewski: Ma szanse. Pewności oczywiście nie ma, ale nadzieję mam. Jednak była w PO, zatem pozostawiła tam swoich przyjaciół i pewnie oni na nią zagłosują.
Szef klubu PO Cezary Tomczyk zapowiedział, że KO nie poprze tej kandydatury.
Mam jednak nadzieję, że kandydatura Lidii Staroń uzyska większość w Sejmie w Senacie. Najwyższy czas zakończyć ten pat. Obsadzenie funkcji RPO jest bardzo ważne.
Ma pan sygnały, że niektórzy senatorowie opozycji byliby skłoni poprzeć kandydaturę Lidii Staroń?
Myślę, że pani senator prowadzi rozmowy w tej sprawie. Rozmawiałem z nią jakiś czas temu, wtedy nosiła się z takim zamiarem. Jeśli wszyscy nasi senatorowie zagłosują „za”, to pani senator będzie miała już 49 głosów. Potrzebne będą tylko dwa głosy, niekoniecznie z Koalicji Obywatelskiej. Jeśli wszyscy senatorowie zagłosują „za”, to pani senator będzie miała już 49 głosów. Potrzebne będą tylko dwa głosy, niekoniecznie z Koalicji Obywatelskiej. Po tym senatorowie KO mogą jeszcze się wstrzymać. Któż by przypuszczał, że posłowie KO nie poprą wniosku o ratyfikację Funduszu Odbudowy? Miesiąc czy dwa temu wydawało się to nieprawdopodobne, a jednak wstrzymali się w czasie tego głosowania, czyli de facto zagłosowali przeciwko. Także zobaczymy, jak teraz zagłosują
Zmienię jeszcze temat – senatorowie opozycji chcą wprowadzenia preambuły do ustawy ratyfikacyjnej dotyczącej Funduszu Odbudowy. Pana zdaniem możliwe jest jej dodanie?
To jest absolutnie niezgodne z prawem, z przepisami. Jak sprawdzałem, mieliśmy ok 500 umów ratyfikacyjnych i nikt nigdy nie wpływał na ich treść – tutaj głosuje się „za” lub „przeciw”. Można się wstrzymać, ale to de facto głos przeciw. Były poprawki typu zmiana interpunkcji, jakiegoś przecinka, ale nie było dodawania preambuły. To jest zupełnie bez sensu i niezgodne z prawem.
Po co pana zdaniem opozycja chce wprowadzić tę preambułę?
Po to, żeby mieć czyste sumienie, że zagłosuje „za”. KO skompromitowała się w Sejmie, wstrzymała się od głosu, a teraz to jest taki pretekst do zagłosowania za ratyfikacją. Jednak przekombinowali, bo to jest niezgodne z konstytucją.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552571-nasz-wywiad-karczewski-lidia-staron-ma-szanse-zostac-rpo