„Nasze stanowisko w sprawie Nord Stream 2 nie uległo zmianie. Uważamy, że projekt jest zły, tak samo, jak mówił Joe Biden jeszcze kilka miesięcy temu” - powiedział Marcin Przydacz, wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Nie tylko dla Polski, dla Ukrainy, dla samej Europy. Także dla Niemiec
— dodał gość Edyty Hołdyńskiej w Porannej Rozmowie telewizji wPolsce.pl.
Dodał wprost, że projekt uzależnia Unię Europejską od rosyjskiego gazu.
Przez tę rurę płynie nie tylko gaz, ale też rosyjska mentalność, rosyjski sposób uprawiania biznesu i polityki. Na to naszej zgody nie będzie
– zaznaczył.
Dlatego, jako państwo polskie, mając świadomość, że do ukończenia projektu pozostało jedynie 100 mil, realizujemy projekty, które zapewnią nam nasze bezpieczeństwo. Jeżeli Niemcy nie chcą wziąć w pełni odpowiedzialności za projekt europejski, to Polska będąc liderem Europy środkowej, bierze odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale także za swoje sąsiedztwo. Stąd Baltic Pipe, stąd terminal LNG w Świnoujściu, rozbudowa infrastruktury. Możemy liczyć na siebie
– zapewnił.
Czy to oznacza,że sprawa Nord Stream 2 jest już przegrana?
Nowa administracja USA tłumaczy, że będzie działała przy użyciu narzędzi dyplomatycznych, nie sankcyjnych. Obawiam się, że to nie wystarczy, by powstrzymać Niemcy i Rosję
– stwierdził gorzko wiceszef MSZ.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552540-przydacz-ns2-jest-zly-tak-mowil-biden-kilka-miesiecy-temu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.