„Z bólem przyjmujemy decyzje prezydenta Stanów Zjednoczonych dotyczące Nord Stream 2; uważamy, że kwestia utrzymania sankcji byłaby istotna” - mówił w środę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. „Decyzję USA ws. Nord Stream 2 oceniamy negatywnie; będziemy wywierać presję, aby ją zmienić” - podkreślił w środę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. „Możemy robić to skutecznie, jeśli będziemy mówić jednym głosem i w polityce krajowej, i jako sojusz państw w naszej części regionu” - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W minionym tygodniu Departament Stanu USA powiadomił w raporcie dla Kongresu, że zmienił swoje poprzednie stanowisko i zniósł sankcje wobec firmy Nord Stream 2 AG, prowadzącej budowę drugiej części tego rurociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, oraz Matthiasa Warniga, jej szefa. Motywował to „względami bezpieczeństwa narodowego”.
Fogiel w Programie Pierwszym Polskiego Radia pytany o „jawne przyzwolenie” prezydenta USA Joe Bidena na dokończenie Nord Stream 2, stwierdził, że z „bólem przyjmujemy te wypowiedzi i decyzje prezydenta Stanów Zjednoczonych, ponieważ uważamy, że tu jednak kwestia utrzymania sankcji byłaby istotna”.
Niezmiennie stoimy na stanowisku, że budowa tego gazociągu jest daniem Rosji broni do ręki; broni gazowej, energetycznej, która będzie wykorzystywana - nie raz tak było - również w kwestiach politycznych
— ocenił. Jak dodał, każdy kto na to przyzwala, bierze na siebie odpowiedzialność za późniejsze konsekwencje.
Budowa rurociągu rozpoczęła się za kadencji administracji poprzedniego prezydenta USA Donalda Trumpa w 2018 roku. Stała się głównym źródłem tarć między USA a Niemcami.
Wiceszef MSZ: Będziemy wywierać presję, aby USA zmieniło decyzję ws. Nord Stream 2
Prezydent USA Joe Biden podtrzymał we wtorek stanowisko w sprawie nienakładania sankcji na podmioty zaangażowane w budowę gazociągu Nord Stream 2.
Wiceszef resortu dyplomacji Paweł Jabłoński odniósł się do sprawy w środę w Telewizji Republika. Jak podkreślił, to decyzja w bardzo złym kierunku.
Oceniamy to jednoznacznie negatywnie, w dalszym ciągu będziemy wywierać presję, żeby tę decyzję zmienić, tę decyzję odwrócić. Możemy robić to skutecznie, jeżeli będziemy mówić jednym głosem i wewnątrz w polityce krajowej, i jako sojusz państw w naszej części regionu, państw, które zdają sobie sprawę z tego, jakim zagrożeniem jest budowa tego gazociągu
— powiedział.
To jest bardzo duże zagrożenie dla bezpieczeństwa całej Europy. Jeden kraj, który chce prowadzić z Rosją interesy ekonomiczne, nie może być utożsamiany z całą Europą. Interesy ekonomiczne nie mogą uprzedzać interesów bezpieczeństwa
— zaznaczył.
Będziemy dalej podejmować wysiłki dyplomatyczne, nie tylko Polska, ale szereg krajów, tych, które zdają sobie sprawę z tego, jakim zagrożeniem jest dzisiaj reżim Władimira Putina oraz potencjalne agresywne i kryminalne działania Rosji
— zapewnił.
Jabłoński zadeklarował, że polska dyplomacja będzie „dalej robić wszystko, żeby ten projekt jak najbardziej opóźnić, a najlepiej w ogóle powstrzymać”.
Wbrew pozorom to wciąż jeszcze jest możliwe
— powiedział.
19 maja Departament Stanu powiadomił w raporcie Kongres USA, że prezydent nie nałoży sankcji na firmę nadzorującą budowę rurociągu z Rosji do Niemiec Nord Stream 2. Motywował to względami bezpieczeństwa narodowego. Decyzja wzbudziła krytykę amerykańskich parlamentarzystów.
W raporcie DS potwierdził, że firma Nord Stream 2 AG i jej szef Matthias Warnig są zaangażowani w działalność podpadającą, zgodnie z prawem USA, pod sankcje. Próba powstrzymania projektu Nord Stream 2 „byłaby jednak strzałem na oślep teraz, gdy gazociąg z Rosji do Niemiec jest ukończony w ponad 90 proc.” - jak wyraził się jeden ze współpracowników Bidena cytowany przez agencję Bloomberg.
We wtorek Biden oświadczył już osobiście, że „sankcje wobec Nord Stream 2 przyniosłyby efekt przeciwny do zamierzonego”. Po raz kolejny zaznaczył też, że był przeciwny projektowi niemiecko-rosyjskiego gazociągu „od początku”. Dodał, że sojusznicy USA w Europie „doskonale znają jego stanowisko w tej sprawie”.
Protasiewicz: Sankcje na firmy zaangażowane w NS2 powinny być utrzymane
Sankcje na firmy, które zaangażowane są w inwestycję Nord Stream 2 powinny być utrzymane
— mówił w „Kwadransie Politycznym” na antenie TVP 1 poseł Jacek Protasiewicz (Koalicja Polska – Unia Europejskich Demokratów).
Oczywiście problem z Rosją jest bardziej złożony, bo po pierwsze to jest bezpośredni sąsiad UE, w tym naszego kraju. Po drugie, niezależnie od tego, kto rządzi Rosją jest pewien wspólny fundament kulturowy pomiędzy narodami nie tylko słowiańskimi, ale zachodnioeuropejskimi i narodem rosyjskim. Chciałoby się mieć w Rosji demokratyczny rząd i społeczeństwo, które jest przychylne, przyjazne i sojusznicze z Europą, bo tych konkurentów globalnych poza tym naszym kręgiem kultury chrześcijańskiej mamy wystarczająco dużo. Ale faktem jest, że dopóki tam rządzi Putin, dopóki posługuje się takimi metodami, jak w przypadku Skripala czy Nawalnego, czy wspiera takiego człowieka jak Łukaszenka, to rzeczywiście trzeba być wobec niego twardym
— przekonywał.
Odnosząc się do wyjaśnień Joe Bidena, dlaczego zdecydował się on na rezygnację z sankcji wobec Nord Stream 2 Protasiewicz stwierdził:
Jestem rozczarowany tą wypowiedzią, powiem szczerze. Rozumiem, że w tej grze globalnej, gdzie Ameryka rywalizuje głównie z Chinami dzisiaj, sojusznik w postaci Rosji jest ważny. W sensie racjonalnym wypowiedź i decyzje prezydenta Bidena rozumiem. W sensie emocjonalnym, w takiej z serca płynącej opinii się z nią nie zgadzam
Dodał, że „nie raz Polska była złożona na ołtarzu tzw. globalnych interesów”.
Przypomnę chociażby Jałtę, gdzie porozumienie ze Stalinem, które oznaczało dla nas przedłużenie de facto okupacji i braku niezależności i niepodległości było dokładnie podyktowane większym globalnym interesem
— zaznaczył.
Dopytywany, czy w jego ocenie planowane na połowę czerwca spotkanie w Genewie między Joe Bidenem a Władimirem Putinem z perspektywy Polski będzie taką nową Jałtą, Protasiewicz odpowiedział:
Nie. Mam nadzieję, że nie. Uważam, że ono niczego nie zmieni, bo Putin się po prostu nie zmieni.
aw/PAP/TVP 1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552385-polscy-politycy-krytycznie-o-slowach-bidena-wsnord-stream-2