„Winić należy tych, którzy zrobili wszystko, by wybory storpedować, a nie tych, którzy zrobili wszystko, by wybory się odbyły” - podkreślił w Radiu Zet wiceminister Marcin Horała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dymisje w rządzie po raporcie NIK? „Nie widzę żadnego powodu”
Czy nastąpią dymisje w rządzie po raporcie NIK, jak chciałby tego lider PO Borys Budka?
CZYTAJ TAKŻE: Jakie to przewidywalne! Budka złoży wnioski o odwołanie Kamińskiego, Dworczyka i Sasina: Ich dymisja wydaje się nieunikniona
Zarzutów tak naprawdę nie znamy, bo pan Marian Banaś nie poinformował, co jest treścią tego zawiadomienia, teraz jest ono objęte tajemnicą postępowania prokuratorskiego. Ale na ile możemy domniemać, to zarzuty są dość bezpodstawne. Nie widzę żadnego powodu
— odparł wiceminister.
W stanie prawnym, w którym wówczas działały te osoby, mieliśmy sytuację, w której samorządowcy odmówili wykonania obowiązków, więc wiadomo, że wybory były zagrożone. Obowiązywała już nowela kodeksu wyborczego, która dawała prawo do głosowania korespondencyjnego milionom Polakom. Były ustawy covidowe, które mówiły o specjalnych działaniach, aktach prawnych, które należy podejmować, by podtrzymać funkcje państwa
— tłumaczył dalej Horała.
Pojęcie organizowania wyborów jest niezwykle ogólnikowe. Natomiast w kodeksie wyborczym, również standardowym, bez zmian, przytłaczająca większość czynności związanych z przygotowaniem wyborów nie podejmuje PKW, tylko w tym przypadku samorządy, również Poczta Polska
— przypominał.
Jak podkreślał polityk, jeżeli mamy wnioskować, że NIK to poważna instytucja, a w związku z tym to, co robi jest zgodne z prawem i prawdziwe, to powinno się to rozciągnąć także na KPRM i premiera.
Również NIK może nie mieć czasem racji, czy się mylić
— dodał.
„Winić należy tych, którzy zrobili wszystko, by wybory storpedować”
Wiceminister Horała przypominał w Radiu Zet, że wybory prezydenckie w 2020 roku próbowano „storpedować”.
Dużo się stało, bardzo źle się stało, bo znacząca część funkcjonariuszy publicznych odmówiło wykonania swoich obowiązków: wójt, burmistrz, prezydent
— mówił.
To był początek od tego, kiedy odeszliśmy od strefy komfortów
— zaznaczył.
Winić należy tych, którzy zrobili wszystko, by wybory storpedować, a nie tych, którzy zrobili wszystko, by wybory się odbyły
— spuentował Marcin Horała.
kpc/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/552362-wiceminister-winic-nalezy-tych-ktorzy-wybory-torpedowali