Szymon Hołownia wzmacnia szyki. Przechodzą do niego kolejni politycy, którzy wypadli z karuzeli własnych partii. Każdy z zupełnie innego powodu. W efekcie zbieranina światopoglądowa w Polsce 2050 zaczyna przypominać danie jednogarnkowe. Sycące, różnorodne, ale czy zdatne do wystawienia na uroczystym stole? Póki co lider nowego ugrupowania idzie szeroko tak w personaliach, jak i w obietnicach. W tych ostatnich przebił samego Donalda Tuska.

Codzienne pogadanki Szymona Hołowni przybrały już charakter swoistej autoterapii. Niektóre wyglądają wręcz jakby Lider Polski 2050 zwierzał się swoim porankowym widzom ze swoich nocnych marzeń. Bo jak inaczej określić jego ostatnie opowieści o służbie zdrowia? Hołownia wymyślił model, w którym to lekarz będzie wydzwaniać do swoich pacjentów i wypytywać czy aby nie zapadli na zdrowiu, sam będzie zlecał badania, ale umawiał nas ze specjalistami.

Każdy z was będzie miał lekarza odpowiedzialnego, w którego interesie będzie dzwonić do was i sprawdzać czy jesteście zdrowi, a nie że wy będziecie dzwonić do niego i opowiadać mu, że jesteście chorzy. To on będzie dzwonił, zlecał wam badania profilaktyczne, będzie was kierował do specjalisty, to jego zadaniem będzie umówienie was do specjalisty, który będzie w domu zdrowia

— stwierdził Hołownia, snując swoje misje o szczęśliwej Polsce 2050.

Jako żywo stają człowiekowi w pamięci obrazy z podstawówki, gdy pomoc dentystyczna wyrywała uczniów z lekcji na borowanie zębów w szkolnym gabinecie stomatologicznym. I tak oto w nowoczesnym świecie Hołowni to nie obywatel będzie dbał o własne zdrowie, ale stanie się to obowiązkiem lekarza. Czy znając realia można w zdrowej głowie wypracować na serio tak absurdalny pomysł?

Okazuje się, że były showman takich pomysłów ma znacznie więcej. Jego wyobraźnia nie ogranicza go również w krytykowaniu pomysłów rządu. Gdy PiS ogłosiło w Nowym Ładzie propozycję rozszerzenia możliwości budowy domów do 70 m2 bez zezwolenia, Hołownia oczyma wyobraźni ujrzał wioski slumsów, które pozbawione kanalizacji i dróg dojazdowych upstrzą nasz kraj. Pewnie uniknąłby tego bólu głowy, gdyby wiedział, że taki dom będzie można wznieść jedynie na działce budowlanej, czyli takiej, która ma już infrastrukturę lub posiada ją na etapie planów. Ale gorączka i zaangażowanie widoczne na nagraniu dorównują niemal łkaniom nad konstytucją.

Poranne pogawędki Szymona Hołowni, choć często mocno odrealnione, mają jednak siłę oddziaływania. W ostatnim sondażu Social Changes dla wPolityce.pl grupa jego zwolenników sięgnęła 23 proc. Do Polski 2050 dołączają także kolejni politycy zawiedzeni dotychczasową przynależnością partyjną i szukający świeżego otwarcia. Ta egzotyczna zbieranina zaczyna coraz bardziej przypominać Koalicję Obywatelską, która oprócz mocno swobodnej myśli Szymona Hołowni, nie prezentuje żadnej realnie nowej jakości, a jedynie rekonstruuje stary układ sił polityczno-biznesowo-medialnych w nieco podrasowanych barwach.