Nadal nie wiadomo, kto będzie kandydatem Zjednoczonej Prawicy na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zapytaliśmy polityków PiS, czy kandydatura Lidii Staroń faktycznie znalazła poparcie w partii. Z odpowiedzi, które uzyskaliśmy wynika, że zdania są podzielone.
CZYTAJ TAKŻE:
„Nie poprałbym jej w głosowaniu”
Pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że przedstawiona przez Porozumienie, kandydatura senator Lidii Staroń na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich, nie uzyskała poparcia wśród posłów PiS. Polityk związany z kierownictwem partii Jarosława Kaczyńskiego, w dość negatywnym tonie, ocenił pomysł Porozumienia.
Gdy Lida Staroń wstrzymała się podczas głosowania za kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego na RPO, to pomyślałem sobie, że nawet jakby miała startować, to nie poprałbym jej w głosowaniu
— mówi nam jeden z posłów PiS.
Nagle pojawia się informacja, że Porozumienie chce poprzeć panią Lidię Staroń na RPO i ma być ona kandydatem Zjednoczonej Prawicy. Szczerze mówiąc poczułem się mało komfortowo w tej sytuacji. Poczekajmy, tu mi coś nie pasuje, żeby to miała być kandydatura całej Zjednoczonej Prawicy
— dodaje nasz rozmówca.
Pytany o to, czy poza senator Lidią Staroń, pojawiły się jeszcze inne nazwiska, poseł PiS twierdzi, że konkretne propozycje jeszcze nie padły.
Nie mam wiedzy jakie nazwiska mogą się pojawić. Bez wątpienia PiS ma bardzo szerokie kadry, ludzi zdolnych i kompetentnych. Myślę, że jeżeli będziemy zgłaszać, to zgłosimy ponownie, tak jak w przypadku Bartłomieja Wróblewskiego, kandydaturę merytoryczną
— przekonuje polityk.
„Staroń jest oczywiście brana pod uwagę”
Kolejny z polityków związany z kierownictwem PiS uważa, że sprawa kandydatury pozostaje otwarta. Jak twierdzi, wystawienie Lidii Staroń, jako kandydatki na urząd RPO, jest możliwe.
W tej chwili wszystkie opcje są na stole. Nie jest tak, że jakaś kandydatura, proponowana w domysłach lub oficjalnie, nie będzie brana pod uwagę. Pani senator Lidia Staroń jest oczywiście brana pod uwagę
— powiedział poseł PiS.
Zapytaliśmy naszego rozmówcę, czy pojawiły się już inne nazwiska, rozważane w kontekście kandydatury na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich.
Oficjalnie pojawią się tylko wtedy, gdy będzie pewność, że taka kandydatura uzyska większość w Sejmie i Senacie. Nie chcę gdybać o innych nazwiskach, natomiast jest paleta nazwisk, które mogłyby zostać przez nas rekomendowane
— podkreśla
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551809-tylko-u-nas-staron-jednak-nie-bedzie-kandydatem-na-rpo