Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński udzielił tygodnikowi „Sieci” wywiadu - to pierwsza tak obszerna i dogłębna rozmowa po prezentacji przez Zjednoczoną Prawicę „Polskiego Ładu”.
Całość rozmowy ukaże się w poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Sieci” - mogą otrzymać go Państwo już w niedzielę, wystarczy wykupić prenumeratę elektroniczną w bardzo atrakcyjnej cenie. A specjalnie dla czytelników portalu wPolityce.pl przedstawiamy kolejny ciekawy fragment rozmowy.
TYGODNIK SIECI: Po stronie opozycji pojawiła się nowa siła polityczna tworzona wokół pana Szymona Hołowni. To dla pana obozu szansa na podział opozycji czy zagrożenie?
PREMIER JAROSŁAW KACZYŃSKI: Raczej zagrożenie, bo to przecież kolejny z ośrodków utworzony przez realnych mocodawców stojących na drugim czy trzecim planie. Podejmują takie działania zawsze gdy dochodzą do wniosku, że dotychczasowy system jest zagrożony, a ci, którzy go dotychczas bronili na poziomie politycznym, słabną. W wielu wypadkach udało się, a w niektórych udało się tylko po części, ale nie będę wymieniał nazw formacji bo wiem jakie są sądy.
Zna pan Hołownię?
Zanim zaczął funkcjonować w polityce w ogóle nie słyszałem o istnieniu tej osoby. Dziś wiem, że kosztem głównie Platformy i może trochę lewicy, jest pracowicie budowany i jest raczej przede wszystkim twarzą tego przedsięwzięcia. Wydaje się to wszystko być dużo bliższe kabaretu niż polityki. Tym bardziej zaskakujące, że polski system polityczny, polskie społeczeństwo oceniam na dużo bardziej dojrzałe niż w krajach gdzie takie postacie odnosiły sukces. Społeczny mechanizm akceptacji dla takich propozycji pozostaje dla mnie wciąż zaskoczeniem. Dziś jedno jest pewne: to próba kolejnej przebieranki środowisk, których wspólnym mianownikiem jest nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości, a wcześniej Porozumienia Centrum, budowana w sumie już od 30 lat. Z tego zasobu ta inicjatywa korzysta.
Politycznie patrząc: z punktu widzenia pana obozu lepiej jest by naprzeciw stało wojsko Platformy czy taka niesprawdzona, łatwo rozpadająca się w boju masa nowego zaciągu?
To się dopiero okaże. Dziś mogę odpowiedzieć przytoczeniem znanego mema w którym zwracam się do nieba, mówiąc: „Panie, prosiłem o głupią opozycję, ale przesadziłeś”. Dużo w tym żarcie jest prawdy. Ale też my nigdy nikogo nie lekceważymy, zawsze uważamy iż mamy z kim przegrać, zawsze prosimy Polaków o zaufanie i staramy się ich przekonać programem, a od kiedy rządzimy, konkretnymi zmianami w Polsce, w życiu każdej rodziny.
Platforma przetrwa? Czy to już polityczny grób?
Mnie też wiele razy kładziono do politycznego grobu, a jednak z panami rozmawiam. Platforma ma wciąż wiele zasobów, atutów, sił. Mogą się dalej sypać, mogą pozbierać. Dziś mają wyraźnie słabe kierownictwo. Jeżeli w tym triumwiracie jest ktoś taki jak pan Sławomir Nitras, to to nam dużo mówi.
Rafał Trzaskowski byłby poważniejszym rywalem?
Trudno mi wczuć się w emocje społeczne stojące za na przykład jego wynikiem w wyborach prezydenckich, ale to jest pewien fakt, który trzeba brać pod uwagę. Dlatego sądzę, że tak.
UWAGA CZYTELNICY
Jeśli chcą Państwo mieć dostęp do tygodnika „Sieci” już w niedzielę, zachęcamy do wykupienia prenumeraty elektronicznej w atrakcyjnej cenie - teraz także wyjątkowy prezent dla prenumeratorów. SZCZEGÓŁY TUTAJ
mk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551672-kaczynski-panieprosilem-o-glupia-opozycjeale-przesadziles