Sejm w środę, po godz. 10.30 rozpoczął czterodniowe posiedzenie; posłowie powrócą do prac nad projektem ws. map potrzeb zdrowotnych oraz powołają prezesa IPN, opozycja chce wysłuchać informacji premiera ws. KPO. 28 maja posłowie mają zająć się stanowiskiem Senatu wobec ustawy ratyfikacyjnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sejm zajmie się rządowym projektem noweli ustawy o podatku od towarów i usług, którego celem ma być uszczelnienie VAT w transgranicznym handlu elektronicznym pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami. Przyjęcie zmian w przepisach wynika ze konieczności wypełnienia unijnych zobowiązań. Drugie czytanie projektu ma się odbyć w czwartek.
Posłowie rozpatrzą też rządowy projekt noweli ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, który zakłada rozwój Społecznych Agencji Najmu i rozszerzenie grona najemców, mogących ubiegać się o dopłaty z „Mieszkania na start”, czyli drugą częścią tzw. rynkowego pakietu mieszkaniowego.
Co z projektami Lewicy?
Posłowie w głosowaniu zdecydują, czy porządek obrad zostanie uzupełniony m.in. o przeprowadzenie pierwszych czytań trzech projektów ustaw Lewicy dotyczących praw kobiet i aborcji. Chodzi o projekt tzw. ustawy ratunkowej depenalizującej pomoc przy aborcji przygotowany po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z październiku ub.r., oraz o dwa projekty, których celem jest zapewnienia opieki zdrowotnej i pomocy materialnej w okresie ciąży, a także zagwarantowanie prawa do legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Koalicja Obywatelska, Polska 2050 i Koalicja Polska-PSL chcą rozszerzenia porządku obrad o informację premiera nt. stanu przygotowań oraz prowadzonych konsultacji w zakresie Krajowego Planu Odbudowy, jego szczegółowych zapisów, listy proponowanych reform i zasad podziału środków między urzędy centralne i samorządy.
Sejm ma zająć się sprawozdaniem komisji o rządowym projekcie noweli ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Chodzi o projekt ws. opracowania i wdrażania map potrzeb zdrowotnych.
W połowie marca sejmowa komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem projektu, argumentując m.in., że marginalizuje on rolę samorządów. Sejm w połowie kwietnia odrzucił to stanowisko komisji i ponownie skierował do niej projekt noweli. Komisja tym razem zaproponowała szereg poprawek zakładających m.in. skrócenie okresu ustalania mapy zdrowotnej, planów krajowych i wojewódzkich z 7 lat do 5 lat.
Posłowie rozpatrzą projekt nowelizacji ustaw związanych ze świadczeniami na rzecz rodziny
W porządku obrad jest także projekt noweli ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii, który przewiduje zmiany definicji małej instalacji OZE, przedłużenie terminów działania niektórych mechanizmów wsparcia oraz złagodzenie regulacji dotyczących planowania przestrzennego dla źródeł odnawialnych.
Posłowie rozpatrzą też projekt nowelizacji ustaw związanych ze świadczeniami na rzecz rodziny, który zakłada wprowadzenie stałego mechanizmu wzrostu kwoty kryterium dochodowego uprawniającej do świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Co 3 lata kwota ta będzie zwiększała się o wskaźnik waloryzacji. Wskaźnik ten to procentowy skumulowany wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pierwsza waloryzacja na nowych zasadach zostanie przeprowadzona w 2023 r. Ponadto doprecyzowany ma być sposób wyłączenia tzw. trzynastej emerytury przyznanej w 2019 r. z dochodu uprawniającego do świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego.
Sejm ma też zająć się projektem nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej, którą na początku marca podpisał prezydent Andrzej Duda. Ustawa zakłada m.in. stworzenie nowej funkcji Szefa Służby Zagranicznej, zmianę naboru kadr do służby zagranicznej i możliwość powoływania przez głowę państwa odrębnych ambasadorów na placówkach dyplomatycznych. Projekt noweli reguluje kwestię pracy kobiet w ciąży, wprowadza definicję członka rodziny i regulacje dotyczące dodatku cywilnego.
W czwartek posłowie mają przeprowadzić pierwsze czytanie prezydenckiego projektu ustawy nowelizującej Kodeks cywilny. Chodzi o zmiany, zgodnie z którymi najbliższej rodzinie osoby, która np. wskutek wypadku doznała trwałego uszkodzenia ciała, przysługiwać będzie zadośćuczynienie za naruszenie więzi rodzinnej. Prezydent chce, by przepis ten stosowany był z mocą wsteczną, tj. także w stosunku do roszczeń ze zdarzeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, ale nieprzedawnionych w dniu wejścia jej w życie.
W czwartkowym wieczornym bloku głosowań posłowie mają głosować nad wyborem uzupełniającym sędziego do Krajowej Rady Sądownictwa. Posłowie PiS wskazali kandydaturę sędzi Sądu Rejonowego w Malborku Katarzyny Chmury.
W głosowaniu posłowie mają też zdecydować o powołaniu nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Sejmowa komisja sprawiedliwości rekomenduje Izbie wybór historyka, obecnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr. Karola Nawrockiego.
Sejm rozpatrzy poprawki Senatu
Sejm zdecyduje też o losie poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o dowodach osobistych, zgodnie z którą dowód osobisty wydany osobie, która ukończyła 70. rok życia będzie ważny bezterminowo.
Sejm rozpatrzy także poprawki Senatu do nowelizacji tzw. ustawy covidowej, która przewiduje zwiększenie subwencji oświatowej. Senat zaproponował cztery poprawki, trzy z nich sprowadzają się do wykreślenia z noweli zapisów dotyczących m.in. szczepień w aptekach, praw emerytalnych pracowników górniczych pracujących przy zwalczaniu epidemii oraz przedłużania możliwości wydawania dokumentów, które nie spełniają wymogów. W czwartej z poprawek chodzi o zwiększenie rezerwy subwencji oświatowej nie o 187 mln zł, ale o 280 mln zł i o zapisanie w noweli, na co pieniądze ze zwiększonej rezerwy mają być przeznaczone.
W piątek posłowie mają przeprowadzić pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji oraz niektórych innych ustaw, a także wysłuchać informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2020 wraz ze stanowiskiem komisji.
Następnie zostanie ogłoszona tygodniowa przerwa w posiedzeniu - do piątku, 28 maja. Wówczas posłowie planują zdecydować o stanowiskach i poprawkach Senatu do kolejnych ustaw, w tym do tzw. ustawy ratyfikacyjnej.
Po tym jak ustawa dotycząca ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych trafiła do Senatu, marszałek izby Tomasz Grodzki zapowiedział, że senatorowie zajmą się nią podczas posiedzenia 27 maja. Mówił wówczas, że senatorowie nie będą składać do ustawy poprawek, lecz zaproponują preambułę do niej oraz dodatkową uchwałę dotyczącą Krajowego Planu Odbudowy.
KO wnioskuje o odroczenie obrad
Na rozpoczętym w środę posiedzeniu Sejmu posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz wnioskowała o odroczenie posiedzenia do czwartku do godz. 12. Według niej, nie ma podstawy prawnej, by Sejm podczas tego posiedzenia zajmował się wyborem „sędziowskiego członka KRS”. Wniosek ten został odrzucony.
Nie ma żadnej podstawy prawnej, aby Sejm podczas tego posiedzenia zajmował się wyborem sędziowskiego członka Krajowej Rady Sądownictwa
— mówiła Gasiuk-Pihowicz w środę w Sejmie, zgłaszając wniosek formalny o odroczenie posiedzenia do czwartku do godz. 12.
Właśnie teraz, w tym momencie w Strasburgu Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zajmuje się rozpatrzeniem skargi na nielegalne usunięcie sędziego Jana Grzędy z legalnie działającej poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa
— podkreśliła posłanka KO.
Jak dodała, „Prawo i Sprawiedliwość w tym czasie próbuje upchać kolejnego politycznego nominata do KRS-u”.
Wbrew polskiej konstytucji, wbrew uchwale połączonych izb Sądu Najwyższego, wbrew wyrokowi Naczelnego Sądu Najwyższego, wbrew orzeczeniom Trybunału Sprawiedliwości UE, ale przede wszystkim wbrew interesom Polaków
— zaznaczyła Gasiuk-Pihowicz.
Według niej, to czy dostaniemy pieniądze z UE, zależy od przestrzegania reguły praworządności.
A wybór sędziów do KRS przez Sejm, to jest właśnie podeptanie tej reguły
— powiedziała posłanka. Wniosek o odroczenie posiedzenia został w głosowaniu odrzucony.
ETPCz rozpatruje sprawę Jana Grzędy przeciwko Polsce, czyli skargę wniesioną przez sędziego, wybranego w 2016 r. do Krajowej Rady Sądownictwa, któremu w wyniku uchwalonej w grudniu 2017 r. nowelizacji przerwano czteroletnią - zgodnie z konstytucją, kadencję. Skarżący zarzucił Polsce arbitralne przerwanie mandatu członka KRS oraz brak możliwości zaskarżenia tego środka na drodze sądowej, czyli naruszenia zagwarantowanego na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka prawa do sądu.
Poseł Krzysztof Paszyk (KP-PSL) złożył wniosek formalny o przerwę.
O poproszenie na to posiedzenie Sejmu pana premiera Mateusza Morawieckiego albo osoby przez niego upoważnionej, aby wytłumaczyła wysokiej izbie, Polkom i Polakom, jakie skutki będzie miał zapowiedziany przez pana premiera i pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego Polski Ład na sytuację ekonomiczną polskich rodzin
— podkreślił Paszyk.
Propaganda telewizji rządowej nie zmieni tego, że każda Polka, każdy Polak bez względu czy pracujący w oparciu na umowę o pracę, czy jako przedsiębiorca po prostu będzie od najbliższego czasu obciążony tak zwanym podatkiem „Morawieckiego”, a więc zwiększoną składką zdrowotną
— zaznaczył poseł KP-PSL.
Mówimy jako PSL-KP nie tędy panie premierze droga, trzeba dzisiaj nie zwiększać nakłady na służbę zdrowia, tylko ją reformować
— dodał Paszyk.
Ten wniosek również został odrzucony w głosowaniu.
Lewica chce debaty o aborcji
Lewica domaga się, aby Sejm na bieżącym posiedzeniu zajął się debatą o aborcji i procedował jej projekty ustaw w tej sprawie. Chodzi o projekt dopuszczający przerywanie ciąży do 12. tygodnia, depenalizujący taki zabieg, a także projekt Koalicji Polskiej ws. przywrócenia tzw. kompromisu aborcyjnego.
W środę podczas posiedzenia Sejmu posłowie zdecydują, czy uzupełnić porządek obrad o projekty Lewicy dotyczące aborcji, m.in. tzw. „ustawę ratunkową”, która dekryminalizuje zabieg przerywania ciąży, a także projekt, który umożliwia przerywanie ciąży do 12. tygodnia jej trwania. Ponadto rozstrzygnięta ma zostać także sprawa projektu ustawy Koalicji Polskiej, która zakłada przywrócenie tzw. kompromisu aborcyjnego.
Posłanki Lewicy apelowały w Sejmie o włączenie projektów do porządku. „Chcemy, żeby wszystkie nasze projekty były położone na stole, żeby parlament w toku normalnych prac mógł się nimi zająć, odbyła się debata publiczna, a nie głosowanie przez Trybunał Konstytucyjny tego, co można zrobić z ciałem kobiety, a czego nie można” - mówiła Anna-Maria Żukowska.
Nasz projekt złożony w ub.r. 8 marca z okazji Dnia Kobiet jest projektem bardzo kompleksowym
— podkreślała Żukowska.
To jest projekt, który dotyczy pełni praw kobiet, nie tylko prawa do przerywania ciąży, oczywiście ten przepis znalazł się w tym projekcie - prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia jej trwania, jeżeli taką decyzję podejmie kobieta, ale także badania prenatalne, przywrócenie refundacji in vitro z budżetu państwa, rzetelna edukacja seksualna w szkołach
— wyliczała posłanka.
Wiceprzewodnicząca klubu Magdalena Biejat odniosła się z kolei do projekt tzw. ustawy ratunkowej.
To ustawa, która likwiduje karę więzienia dla osób, które pomagają kobietom w ciąży, które chcą tę ciąże przerwać
— mówiła.
To jest ustawa, która jest w tej chwili jedynym ratunkiem dla kobiet, ale również dla lekarzy, którzy powinni stać po stronie kobiet, którzy powinni mieć możliwość pomagania swoim pacjentkom, a którzy w tej chwili czują, że mają związane ręce
— podkreślała.
Wzywamy do tego, żeby zagłosować za włączeniem do porządku tego projektu, tak samo, jak projektu, o którym mówiła Anna-Maria Żukowska i projektu Koalicji Polskiej
— mówiła Biejat.
Ta debata nam się należy. Należy nam się debata w Sejmie, otwarta debata o prawach reprodukcyjnych kobiet, debata otwarta z otwartą przyłbicą
— podkreślała.
Jeśli ta debata nie odbędzie się w Sejmie, to w końcu znowu odbędzie się na ulicy. Nie róbmy tego. Dzisiaj nie musimy głosować nad tym, czy dana ustawa wejść do porządku prawnego czy nie. Dziś głosujemy tylko nad demokratyczną debatą i wzywamy ugrupowania: od prawa po centrum, żeby to zrobiły
– powiedziała wiceszefowa klubu Lewicy.
Nie będzie informacji premiera
Sejmowa większość nie zgodziła się w środę na uzupełnienie porządku obrad izby o informację premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącą Krajowego Planu Odbudowy. Wnioski w tej sprawie złożyły kluby: Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Polskiej-PSL oraz koło Polski 2050.
Krajowy Plan Odbudowy to dokument, który ma opisywać sposób wydatkowania środków z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19.
Sejm rozpatrywał w środę trzy wnioski o uzupełnienie porządku obrad o punkty dotyczące KPO. Złożyły je kluby: Koalicji Obywatelskiej (informacja „na temat stanu przygotowań oraz prowadzonych konsultacji w zakresie Krajowego Planu Odbudowy”), Koalicji Polskiej - PSL („w sprawie uchwalenia Krajowego Planu Odbudowy, na podstawie którego Polska uzyska 250 mld zł”). Trzeci z wniosków złożyło koło Polski 2050 (informacja „dotycząca szczegółowych zapisów Krajowego Planu Odbudowy, listy proponowanych reform i zasad podziału środków między urzędy centralne i samorządy”)
Wszystkie trzy wnioski zostały jednak odrzucone głównie głosami klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Sejmowa większość nie zgodziła się ponadto, by Sejm wysłuchał - na wniosek klubu Lewicy - informacji premiera „w sprawie stanu realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”.
Krajowy Plan Odbudowy musi przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro. Na tę kwotę składa się 23,9 mld euro dotacji i 34,2 mld euro pożyczek. W dokumencie wyodrębniono część grantową i pożyczkową.
3 maja dokumenty związane z Krajowym Planem Odbudowy zostały oficjalnie przekazane Komisji Europejskiej. Dzień później Sejm uchwalił ustawę dotyczącą ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów wspólnych UE, która niezbędna jest do uruchomienia Funduszu Odbudowy.
Ustawą zajęły się w środę połączone senackie komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej, które jednogłośnie poparły ustawę, wprowadzając jednak do niej poprawkę w postaci preambuły, zgłoszonej przez kluby KO i KP-PSL.
W preambule napisano m.in:
W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze Rzeczpospolitej Polskiej deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu.
Władze Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów
— dodano w poprawce.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551500-trwa-posiedzenie-sejmu-nie-bedzie-informacji-premiera