Poseł Kamil Bortniczuk, który był gościem Radia WNET, stwierdził na jego antenie, że nie chce być kojarzony z Porozumieniem. W rozmowie pojawiły się również słowa dotyczące Roberta Anackiego, co doprowadziło do utarczki między politykami.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Nowa formacja Bielana. Po co powstaje? Rozmawiamy z jej twórcami. „Gowin chciał przekształcić partię w podnóżek PSL-u”

W artykule omawiającym rozmowę Bortniczuka z Radiem WNET, pojawił się fragment dotyczący Roberta Anackiego, o którym sporo pisaliśmy na łamach tygodnika „Sieci”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pyza i Wikło w „Sieci”: Najemnik Gowina. Służby specjalne, rosyjski oligarcha, wątpliwe etycznie wielomilionowe dotacje budżetowe

Ponadto, wiceprezes Porozumienia Robert Anacki jest człowiekiem mającym powiązania z mafią. Kamil Bortniczuk deklaruje, że nowe ugrupowanie Adama Bielana będzie chciało dołączyć do koalicji Zjednoczonej Prawicy

—napisano na stronie Radia WNET w artykule omawiającym rozmowę z Bortniczukiem.

Na ten fragment zareagował sam Anacki, który napisał na Twitterze, że Bortniczuk ma dobę na przeprosiny.

Kamil Bortniczuk masz 24h na uzgodnienie formy i terminu przeprosin z moim mecenasem, kontakt przekazałem Ci w wiadomości SMS. W przeciwnym razie widzimy się w sądzie. Pozdrawiam Cię serdecznie

—napisał Robert Anacki.

Bortniczuk odpowiedział na ten wpis, zaznaczając, że nie jest on autorem tych słów, a sa one odredakcyjną treścią.

Jak powiedziałem w radio: nie chcę być kojarzony z partią, której wiceprezesa media oskarżają o związki z mafijnym bosem. Potwierdzam. Nie chcę. Moje cytaty w tekście, którego część wrzuciłeś @RobertAnacki są pogrubione i kursywą. Za treści redakcyjne nie odpowiadam. Pozdrawiam

—odpowiedział Bortniczuk.

Nie chcemy być jednak kojarzeni z przyjmowaniem posłanek/aborcjonistek, związkami wiceprezesa z mafiozami, czy niekończącymi się flirtami z opozycją. Od takiej partii się odcinamy

—napisał wcześniej Bortniczuk odpowiadając Marcinowi Ociepie.

CZYTAJ WIĘCEJ: MAREK PYZA: Polityk-lobbysta może udawać, że nic się nie stało. Ale działalność „najemnika Gowina” aferą jest

kk/Twitter/Radio WNET