Jako ekonomista z wykształcenia nigdy nie był dogmatykiem, gdyż w roli decydenta podejmował decyzje ad hoc, bez należytego rozmysłu i rachunku potencjalnych strat. To przecież on jako minister finansów w i członek ówczesnej Rady Ministrów przyzwolił na odsprzedaż Banku Pekao SA na rzecz włoskiego Unicredit w 1998 r. i największego polskiego ubezpieczyciela PZU w 1999 r. na rzecz holenderskiego holdingu Eureko. Straty dla Polski tylko na tych dwóch transakcjach można łatwo oszacować na blisko 40 mld zł – pisze Jerzy Bielewicz na łamach nowego numeru tygodnika „Sieci”.
Leszek Balcerowicz nie chce odejść. Motywem nieustającej obecności byłego ministra finansów na scenie politycznej jest pycha
— zauważa Jerzy Bielewicz, finansista, były prezes stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”.
W materiale poświęconym postaci Leszka Balcerowicza, kulisom jego działalności i konsekwencjom jego decyzji związanych z brutalną prywatyzacją, jaką przeprowadził w polskiej gospodarce.
Zamiast ograniczenia inflacji spowodował hiperinflację. Zamiast ustabilizowania rynku pracy doprowadził do masowych zwolnień […]. Dochody Polaków niemal z dnia na dzień spadły o kilkadziesiąt procent przy skokowej dewaluacji złotego o… 50 proc., hamując gwałtownie popyt wewnętrzny. […] Nawet te państwowe firmy, których sytuacja finansowa była dobra, pozbawione funduszy inwestycyjnych nie przetrwały tak skrojonej „terapii szokowej”, jak perfidnie nazywał swój plan Leszek Balcerowicz
— zauważa Bielewicz.
Autor analizuje także obecne zaangażowanie polityczne Balcerowicza oraz jego współpracę z ludźmi, uznawanymi za niesławne filary III RP – Sławomirem Nowakiem i Donaldem Tuskiem.
Czy to, że Leszek Balcerowicz nieprzerwanie od 2007 r. dzierży intratne stanowisko w Radzie Dyrektorów wpływowego niemieckiego think tanku Bruegel, nie powinno eliminować go z krajowego dyskursu? Podobnie Donald Tusk – czy jego funkcja przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej z nadania kanclerz Angeli Merkel nie kłóci się ze standardami obowiązującymi Europejczyków, gdy zabiera się głos w wewnętrznej polskiej debacie? Czy tym samym prawem kaduka nie posługuje się dziś Sławomir Nowak, kreując się na prześladowanego opozycjonistę
— pyta Bielewicz.
Sprawca wyprzedaży polskiego majątku narodowego dzisiaj , raz z ideologicznymi przyjaciółmi usiłuje przypomnieć o swoim istnieniu na łamach niektórych mediów.
Oni naprawdę mogą wrócić! – alarmuje Bielewicz. A wraz z nimi – jak stwierdza autor tekstu – wróci polityka, którą prowadzili uprzednio – polityka uległości i zależności Polski wobec państw ościennych. Gra idzie dziś bowiem oto, czy powstanie gazociąg Baltic Pipe, czy też zrealizowane zostanie wspólne przedsięwzięcie Niemiec i Rosji – Nord Stream 2
— pisze Bielewicz.
O PRL-owskiej przeszłości i potencjalnej przyszłości Leszka Balcerowicza w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 17 maja br., także w formie e‑wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551425-tygodnik-sieci-leszka-balcerowicza-grzechy-glowne