Z każdym miesiącem maleje liczba osób, które pod Sądem Najwyższym organizują łzawe ustawki w obronie sędziego Igora Tulei. Dziś było podobnie. Widać, że poza groźbami wobec sędziów, którzy nie uczestniczą w politycznej rebelii, środowisko „kasty” sędziowskiej nie jest w stanie przekonać do siebie społeczeństwa. Dziś znów okazało się, że mało kto chce poświęcać swój prywatny czas, by wspierać skrajnie upolitycznione stowarzyszenie „Iustitia” oraz jego idoli. W proteście pod SN uczestniczyło zaledwie kilkanaście osób.
18 dzień każdego miesiąca, to podobno dzień solidarności z rzekomo szykanowanymi sędziami , w tym z Igorem Tuleyą. Dziś pod Sądem Najwyższym spotkali się więc jego najwierniejsi wyznawcy. Frekwencja jak zwykle zawiodła organizatorów. Pierwsze skrzypce grał dziś jednak sędzia Piotr Gąciarek, który z coraz mniejszą siłą przekazu dopingował członków „Iustitii” do walki. Część sędziów protestowało dziś także pod innymi sądami w całej Polsce. Z podobnie mizernym wsparciem zwykłych Polaków.
Ludzie, którzy są nielegalnie powołani do Izby Dyscyplinarnej, czym są silni? Pychą i nieróbstwem oraz 30 tysiącami, które biorą ukrywając swój wstyd. (…) Ci z neoKRS i z Izby Dyscyplinarnej służą politykom. Brońmy Igora Tulei, Pawła Juszczyszyna i Beatę Morawiec.(…)
– przekonywał sędzia Gąciarek z „Iustitii”.
Prokuratura chce postawić sędziemu Tuleyi zarzuty dotyczące ujawnienia tajemnicy ze śledztwa ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tuleyi uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551383-juz-tylko-garstka-walczy-o-sedziego-tuleye-pod-sn