„Kiedy po aneksji Krymu Jarosław Kaczyński zrozumiał, że należy być politykiem, który merytorycznie odpowiada na różne działania rządu, to od 2014 roku rozpoczęła się bardzo konstruktywna debata między PSL, PiS i PO. Patrząc na historię, uważam, że totalna opozycja to jest błąd” - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Grzegorz Napieralski z Kolacji Obywatelskiej.
Polityk pytany o wewnętrzną sytuację w Platformie Obywatelskiej, wskazał na dwa możliwe scenariusze.
Wszystko tak naprawdę zależy od władz klubu, od władz partii. Scenariusze, moim zdaniem, mogą być tylko dwa. Jeden z nich to taki, gdzie ratuje się sytuację i formacja wychodzi z tego zakrętu i ma szansę wygrywać wybory. Albo scenariusz numer dwa: środowisko polityczne powoli, lecz systematycznie, zostaje spychane
—powiedział.
Napieralski dodał, że w polskiej polityce podobne problemy do Platformy miały już inne środowiska polityczne.
Pamiętam podobną sytuację i w SLD, i w PiS. Jarosław Kaczyński, kiedy w 2012 roku przegrał wybory, miał podobne turbulencje. Natomiast dobrymi ruchami, czy sprytnymi, różnie to było wtedy oceniane, jednak wyszedł na prostą, zbudował później Zjednoczoną Prawicę. Pamiętam także prawie analogiczną sytuację w SLD, która dla niej skończyła się tragicznie. Sam byłem jej uczestnikiem, bo Leszek Miller (…) wolał mnie wyrzucić z partii, niż o niej dyskutować. SLD wtedy nie weszło do Parlamentu
—powiedział.
Wierzę głęboko, że władze Platformy obiorą kurs na scenariusz odbudowy, a nie na upadek partii
—dodał.
kk/PR24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551313-napieralski-totalna-opozycja-to-blad