„Mamy nadzieję również na wsparcie innych sił politycznych. Kiedy ktoś się dodatkowo podpisze, to z przyjemnością o tym poinformujemy, ale nie wypada wyprzedzać faktów” - tak o Polskim Ładzie mówił w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN24) wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W rozmowie padło pytanie o sytuację osób zarabiających powyżej 10 tys. zł.
Będą trochę więcej niż dotychczas, w sposób bardziej progresywny, podobnie procentowo jak ci zarabiający niżej, troszkę więcej dokładać się do naszego wspólnego budżetu
— podkreślił Fogiel.
Co z tą klasą średnią?
To pytanie o klasę średnią, obserwuje od dwóch dni również w mediach społecznościowych, rozpala wszystkich, bo rzeczywiście zarabiający w tych widełkach uznają się za klasę średnią i nie można ich za to winić, ale patrząc na to ze statystycznego punktu widzenia, to ci, którzy zarabiają ponad już te 8800, tak naprawdę są w górnych 10 proc. zarobków w Polsce
— zauważył polityk PiS.
I ja, jak każdy poseł, i zapewne pan, jak się domyślam, należymy jednak do tych górnych 10 proc. W związku z czym trudno pod względem zarobków klasyfikować nas jako klasę średnią
— przyznał.
Bilans kosztów
Wicerzecznik PiS odniósł się również do skutków, jakie zmiana może wywołać dla budżetu państwa.
Cała reforma nie jest ani in plus, ani neutralna dla budżetu państwa. Budżet państwa również będzie do tego dokładał. To jest obniżka podatków. Filozofia jej jest taka, że obniżamy tym, którzy zarabiają mniej
— wyjaśnił.
Rozmówca Konrada Piaseckiego wskazał również, jakie przełożenie na zarobki będą miały zmiany zawarte w Polskim Ładzie.
W przypadku standardowych umów o pracę, tak, będzie to odpowiednio zwiększający się krocząco wzrost kosztów uzyskania przychodu, która sprawi, że do 10 tys. brutto na umowę o pracę, te nowe regulacje nie wprowadzą tak naprawdę żadnych zmian
— tłumaczył.
gah/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551178-skutki-polskiego-ladu-fogiel-to-jest-obnizka-podatkow