„To, że jakaś część polskich polityków nie zawsze interesuje się historią Polski i nie zawsze dba o polski interes nie oznacza, że nasz rząd ma postępować tak samo” - mówi portalowi wPolityce.pl wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Do rozmowy z przedstawicielem MEiN zainspirował nas tweet posłanki Koalicji Obywatelskiej, Katarzyny Lubnauer, której trzy kuzynki płaczą nad zapowiedzią zwiększenia liczby godzin lekcji historii w szkołach średnich.
„Zdobywanie młodzieży” a „płaczące kuzynki”
Ale tym podwajaniem lekcji historii w szkołach średnich, to młodzieży nie zdobędą. Mówiły mi 3 zapłakane kuzynki
— napisała na Twitterze była liderka Nowoczesnej.
O tweet posłanki Koalicji Obywatelskiej i dyskusję, którą wywołał, zapytaliśmy wiceministra edukacji i nauki, Dariusza Piontkowskiego.
My od dawna mówiliśmy o tym, że nauczanie w szkołach historii Polski jest ważnym elementem dla utrzymania naszej tożsamości. Zmiany, których dokonała pani minister Zalewska szły już w tę stronę, teraz kolejny krok, zwiększający nacisk na historię Polski. Uważam, że to dobry pomysł. Młodzież powinna znać swoją historię, swoją tradycję
— stwierdził polityk.
Być może niektórym to nie odpowiada. To, że jakaś część polskich polityków nie zawsze interesuje się historią Polski i nie zawsze dba o polski interes nie oznacza, że nasz rząd ma postępować tak samo. Dla nas zawsze najważniejszy jest polski interes, chcemy wychować kolejne pokolenia w duchu patriotycznym
— ocenił sekretarz stanu w MEiN.
W rozmowie z ministrem zwróciliśmy uwagę na fakt, że przez lata w polskiej szkole nie wystarczało czasu na naukę historii najnowszej. Wydaje się, że zapowiedziane przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego podczas wczorajszej prezentacji Polskiego Ładu rozdzielenie historii Polski i historii powszechnej może pomóc wyeliminować ten problem.
Historia najnowsza jest tą dziedziną, która najmocniej wpływa na naszą rzeczywistość
— zauważył Piontkowski.
Ale również ta bardziej odległa historia jest tym, czym możemy się poszczycić i co może pozytywnie wpłynąć na nasze życie. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ pod wpisem posłanki Lubnauer zauważyliśmy wiele komentarzy, że polska historia to tylko „martyrologia” i rozpamiętywanie porażek. Co na to nasz rozmówca?
Absolutnie nie. Mamy także wspaniałe zwycięstwa. To nie jest tak, że tylko opłakujemy klęski, ale pamiętamy o wielkich polskich zwycięstwach, wspaniałej tradycji I Rzeczypospolitej, polskiej kulturze, ustroju I Rzeczypospolitej. Mamy się czym pochwalić i warto, aby kolejne pokolenia Polaków o tym pamiętały.
— powiedział minister Dariusz Piontkowski.
Oczywiście nie oznacza to, że nie warto pamiętać również o tych przykrych, tragicznych wydarzeniach czy ciemniejszych kartach naszej historii
Oczywiście, one także nas kształtują. Nieraz okazało się, że powstania były elementem spajającym kolejne pokolenia i dawały szansę na odrodzenie ojczyzny po okresie zniewolenia.
Historia czy ekonomia? Piontkowski: Jedno nie wyklucza drugiego
Przeciwnicy zwiększenia nauczania historii w szkołach obawiają się, że będzie to odbywać się kosztem - bardziej ich zdaniem przydatnych - nauk ścisłych, ekonomii, przedsiębiorczości czy języków obcych.
Przecież jedno nie wyklucza drugiego. Nie chcemy ograniczać nauczania w szkole tylko do historii czy języka polskiego. Chcemy, aby uczniowie zdobywali także kompetencje miękkie i uczyli się krytycznego myślenia. To przecież oczywiste, że nie każdy musi być historykiem. Szkoła ma rozwijać zainteresowania i talenty. My mamy kształtować młodzież w duchu patriotycznym, dawać im umiejętności, ale też wychowywać ich po prostu na ludzi dobrych i myślących.
— podkreślił Dariusz Piontkowski.
Wiceszefa MEiN zapytaliśmy również, czy ważne jest to, aby absolwent współczesnej polskiej szkoły był doskonale osadzony zarówno w tradycji, jak i nowoczesności.
Nauka historii nie oznacza, że mamy być wyłącznie zapatrzeni w przeszłość. Mamy wykształcić poczucie przynależności do wspólnoty narodowej, budować poczucie tożsamości, ale również przygotować na wyzwania współczesnego świata, do konkurowania na rynku zawodowym.
— wskazał nasz rozmówca.
Historia to ważny element kształtowania kolejnych pokoleń Polaków. Tak było, jest i będzie.
— podsumował sekretarz stanu w MEiN.
Not. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/551109-tylko-u-nas-piontkowski-mlodzi-powinni-znac-swoja-tradycje