Miarka się przebrała? "SE" o kulisach narady w siedzibie PiS: "Kaczyński ma dość niepokornych koalicjantów i ciągłych wojen"

Prawo i Sprawiedliwość jednak zdecyduje się na wcześniejsze wybory? Według ustaleń „Super Expressu” ten wariant jest rozważany przez lidera partii, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Głosowanie miałby się odbyć jesienią tego roku.

CZYTAJ TAKŻE:

— Gowin pełen nadziei na polepszenie sytuacji w ZP: „Uważam, że najgorsze mamy za sobą”; „Sądzę, że do wyborów takich sporów nie będzie”

— TYLKO U NAS. Co planują konserwatyści z PO i PSL? Jaką rolę ma odegrać Komorowski? „W ciągu paru miesięcy zacznie to być widoczne”

— Przyspieszone wybory? Czy opozycja naprawdę ich chce? Prof. Chwedoruk: „Dla PO byłyby politycznym samobójstwem”. Co z ZP?

Narada liderów Zjednoczonej Prawicy

W czwartek, w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie odbyło się zebranie liderów Zjednoczonej Prawicy - Zbigniewa Ziobry, Jarosława Gowina i Jarosława Kaczyńskiego. Jak informuje „SE”, prezes PiS ma „ma dość niepokornych koalicjantów i ciągłych wojen na prawicy”.

Ziobro i Gowin pojawili się w czwartek na Nowogrodzkiej. Mogli usłyszeć po raz ostatni od prezesa, że albo się uspokoją i zaczną być lojalni albo idziemy na wybory. Prezes ma już naprawdę dość wojny. I chce to radykalnie przeciąć

— mówił w rozmowie z „Super Expressem” niewymieniony z nazwiska polityk z otoczenia Kaczyńskiego.

Kto na listach wyborczych?

Zdaniem cytowanego polityka, na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości mogliby się znaleźć członkowie zarówno Solidarnej Polski, jak i Porozumienia, którzy zadeklarują pełną lojalność.

Pytany o to, czy Porozumienie boi się wcześniejszych wyborów, Jan Strzeżek, wicerzecznik i jeden z najbliższych współpracowników Gowina powiedział, że „ktoś, kto jest strachliwy nie powinien funkcjonować w polityce”.

Najpierw jednak pokonajmy koronawirusa, a później rozmawiajmy o twardej polityce

— mówił Strzeżek.

Najlepsze rozwiązanie?

„Super Express” zapytał o zaistniałą sytuację prof. Kazimierza Kika. Politolog ocenił, że ze względu na fakt, iż Platforma Obywatelska jest „w totalnej rozsypce”, to wybory w tym roku byłyby dla PiS najlepsze.

Pytanie, na ile Kaczyński na poważnie je rozważa, czy to jest jednak taki straszak i ostrzeżenie dla Ziobry i Gowina, którzy samodzielnie nie mają szans dostać się do Sejmu

— powiedział prof. Kik.

wkt/”Super Express”