W sobotę liderzy PiS mają przedstawić szczegóły nowego programu partii „Polski Ład”. W przeddzień prezentacji Koalicja Obywatelska zorganizowała cykl konferencji prasowych pod hasłem #NieładPiS, próbując podsumować dokonania rządu Mateusza Morawieckiego w poszczególnych dziedzinach. Próba ofensywy to ucieczka przed problemami wewnętrznymi w Platformie?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Obraduje zarząd Platformy Obywatelskiej
W Warszawie po godz. 15 rozpoczęło się w piątek posiedzenie Zarządu Krajowego PO. Według rzecznika PO Jana Grabca tematem spotkania są „sprawy bieżące”. Niewykluczone, że władze partii powrócą do dyskusji o liście ponad 50 parlamentarzystów PO i KO, w którym znalazł się apel o zmiany w partii.
Część członków władz Platformy Obywatelskiej zebrało się w siedzibie partii przy ul. Wiejskiej, jednak większość z nich uczestniczy w obradach zdalnie.
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział PAP, że przedmiotem posiedzenia mają być „sprawy bieżące”. Z kolei wiceszef Platformy Rafał Trzaskowski mówił na konferencji prasowej w Opolu, że tematem ma być m.in. „to, co się dzieje dzisiaj w Polsce”.
Będziemy dyskutowali też o tym, jak będziemy podejmowali decyzje w najbliższych tygodniach i miesiącach
— dodał prezydent Warszawy.
Tematem piątkowego spotkania może być np. ubiegłotygodniowy list 52 parlamentarzystów do kierownictwa partii, a także relacje między PO a Ruchem Wspólna Polska oraz Campusem Polska Przyszłości Trzaskowskiego. Kwestie te były poruszane podczas wtorkowego spotkania prezydium zarządu.
Grupa parlamentarzystów PO i KO w liście otwartym do swych kolegów partyjnych i klubowych zaapelowała o podjęcie „poważnej debaty”, prowadzącej do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”.
„Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów”
— zaznaczyli autorzy listu.
List adresowany jest do „parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej”. Pod listem podpisanych jest 51 parlamentarzystów, w tym m.in. były lider partii Grzegorz Schetyna oraz obecny wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz i szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, a także b. szef klubu PO Sławomir Neumann. Podpisani są też posłowie i senatorowie, którzy nie są członkami PO: Grzegorz Napieralski, Witold Zembaczyński czy senator Zygmunt Frankiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Raś: Kilkuosobowa grupa, która zarządza PO, popełniła sporo błędów. Sytuacja naszej partii jest coraz trudniejsza
Platforma krzyczy o wielkim „nieładzie PiS”
Posłanki KO skrytykowały w piątek dokonania rządu w dziedzinie ochrony zdrowia, walki ze smogiem oraz sytuacji seniorów i wezwały rządzących do debaty na ten temat. Mamy jeden wielki „nieład PiS” - oceniła Katarzyna Lubnauer.
W sobotę liderzy Prawa i Sprawiedliwości mają przedstawić szczegóły nowego programu partii „Polski Ład”. W przeddzień prezentacji Koalicja Obywatelska zorganizowała cykl konferencji prasowych pod hasłem #NieładPiS, gdzie podsumowuje dokonania rządu Mateusza Morawieckiego w poszczególnych dziedzinach.
Posłanki: Katarzyna Lubnauer, Marzena Okła-Drewnowicz i Małgorzata Tracz omówiły sytuację w służbie zdrowia, polityce społecznej oraz ekologii. Wezwały też rząd Mateusza Morawieckiego do debaty na temat sytuacji w ochronie zdrowia, sytuacji osób starszych oraz walki ze smogiem.
Jeżeli ktoś zapowiada nowy „Polski Ład”, to dobrze, żeby się rozliczył, co dotychczas obiecywał. Pamiętamy „Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju”, pamiętamy to, co jest zapisane w Krajowym Planie Odbudowy i postanowiliśmy pokazać, że tak naprawdę mamy jeden wielki nieład PiS
— powiedziała Lubnauer.
Według niej pandemia COVID-19 „obnażyła wszystkie braki polskiego systemu ochrony zdrowia”, przede wszystkim brak lekarzy.
Jeżeli spojrzymy na ostatnie miesiące, to okazuje się, że do końca marca Polska zajmowała pierwsze miejsce, jeśli chodzi o dodatkową umieralność w całej Unii Europejskiej. 103 tysiące dodatkowych zgonów: czyiś rodzice, dziadkowie, bracia, siostry, mąż, żona - ci wszyscy ludzie padli ofiarą niesprawnego systemu ochrony zdrowia
— powiedziała Lubnauer.
Posłanka KO wskazała ponadto na wzrost - o ok. 50 proc. - zadłużenia szpitali oraz wydłużenie - średnio o 4 miesiące - oczekiwania na wizytę u specjalistów. Skrytykowała również likwidację programu in vitro, dzięki któremu - jak mówiła - urodziło się do tej pory 22 tysiące dzieci.
W tej chwili nowy program naprotechnologii spowodował, że mamy 294 ciąże
— dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Marzena Okła-Drewnowicz mówiła z kolei o „drastycznym” wzroście (o 234 tysiące) liczby emerytów pobierających tzw. głodowe emerytury oraz wzroście (o ok. 4 mld złotych) zadłużenia polskich seniorów.
Ale to nie wszystko. Kolejny efekt polityki PiS to jest ubóstwo seniorów, które wzrosło aż o 2 punkty procentowe
— dodała posłanka KO.
Zwróciła ponadto uwagę na utrudniony dostęp do opieki dla osób starszych oraz specjalistów z zakresu geriatrii.
Nie spotkacie już państwo oddziałów geriatrycznych w tej podstawowej sieci szpitali, bo po prostu one tam się nie znalazły
— powiedziała Okła-Drewnowicz.
Małgorzata Tracz „fiaskiem” nazwała natomiast rezultat walki rządu o poprawę jakości powietrza w Polsce.
Rząd tak naprawdę sam przyznał się do fiaska, ponieważ w wysłanym do Brukseli Krajowym Planie Odbudowy powołał się na raport WHO z 2018 roku, w którym jasno mówi, że polskie miasta są najbardziej zanieczyszczone w Europie
— wskazała posłanka i współprzewodnicząca Zielonych. Przypomniała, że aż 36 spośród 50 miast z najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast znajduje się właśnie w naszym kraju.
Według niej mianem „fiaska” określić można także efekt realizacji programu „Czyste powietrze”.
Spośród 103 mld złotych, które miały być przeznaczone na wymianę emisyjnych źródeł ciepła na niskoemisyjne, tak naprawdę wydano niewiele. Do kwietnia 2021 roku wpłynęło jedynie 250 tysięcy wniosków
— wskazała Tracz.
Jak mówiła, z raportu Polskiego Alarmu Smogowego wynika, iż to przede wszystkim samorządy finansują wymianę tzw. kopciuchów, a nie rząd.
Tracz zarzuciła też rządowi blokowanie rozwoju odnawialnych źródeł energii.
KO w natarciu: „Nim premier Morawiecki opowie nam kolejną bajkę…”
Zanim premier Mateusz Morawiecki opowie nam kolejną bajkę powinien wyjaśnić, jak zakończyła się poprzednia bajka, czyli Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju - mówiła na piątkowej konferencji prasowej KO Izabela Leszczyna. Politycy KO przedstawili swój bilans rządów PiS.
Podczas konferencji prasowej, zatytułowanej „Nieład PiS”, a związanej z planowaną na sobotę prezentacją „Nowego ładu” szef klubu KO Cezary Tomczyk przedstawił bilans rządów PiS w sferach, gdzie obecny rząd obiecywał naprawę.
Zwracał uwagę, że w wyniku reformy wymiaru sprawiedliwości średni czas postępowań sądowych w stosunku do roku 2015 zwiększył się o 2,8 miesiąca, a prokuratura chroni polityków PiS.
Kolejki do specjalistów, przekonywał Tomczyk, zwiększyły się o 1,7 miesiąca. Jest też rekordowa liczba zgonów, spowodowanych przez Covid-19.
Za te 100 tysięcy zgonów odpowiedzialny jest rząd PiS
— mówił Tomczyk.
Inflacja to nie jest tylko trudne słowo
— przekonywał szef klubu PO. Ceny różnych produktów, zaznaczył, wzrosły o 4,3 pkt proc.
Z kolei zadłużenie seniorów wzrosło o 4 mld zł, a dług publiczny o 6,2 pkt proc.
Wszystko co dzieje się w naszym państwie dzieje się na kredyt
— mówił Tomczyk.
Polskie państwo zaciągnęło ponad 500 miliardów złotych długu, ten dług zostanie nam na wiele lat
— dodał.
Te 500 miliardów złotych będzie spłacane przez nas i nasze dzieci
— podkreślała Leszczyna.
Nim premier Morawiecki opowie nam kolejną bajkę powinien wyjaśnić, jak zakończyła się poprzednia bajka, pt. SOR
— mówiła.
Zwracała uwagę, że w rankingu prowadzenia biznesu Polska spadła o 25 pozycji. Jedyny program, jaki PiS się udał, to rodzina na swoim, czyli nepotyzm na skalę, z jaką wcześniej nie mieliśmy do czynienia - przekonywała.
Podkreślała, że w tzw. Indeksie Percepcji Korupcji Polska spadła z 28 miejsca w 2015 r. na 45 miejsce w 2020. Nikt nie chce robić biznesu w kraju, w którym urzędnik PiS może przyjść i zażądać koperty - przekonywała Leszczyna.
Co będzie z Nowym Ładem? Obawiamy się, że stanie się kolejnym PiS-owskim nieładem
— powiedziała posłanka KO.
Senator Bogdan Klich zaznaczył, że w rankingu Bloomberga, jeśli chodzi o radzenie sobie z epidemią, Polska znalazła się na 52 miejscu na 53. Szczepi się bardzo wolno i tylko 10 proc. Polaków zostało w całości zaszczepionych.
W polityce zagranicznej doszło do prawdziwej katastrofy - przekonywał Klich.
Polityka zagraniczna stała się funkcją polityki wewnętrznej
— mówił. Doszło - jego zdaniem - do katastrofalnego osłabienia MSZ, a za sprawą nowej ustawy każdy może zostać ambasadorem. Służba dyplomatyczna została zniszczona po to, żeby mogły ją zastąpić kadry PiS - mówił.
W opinii Klicha PiS nie dba o sojusze międzynarodowe, zwłaszcza o Unię Europejską, na której marginesie się znaleźliśmy. Za to ostatnio, mówił Klich, Polska dołączyła do „klubu przyjaciół Putina”.
Także miejsce Polski w sojuszu z USA spadło na daleki koniec. Zwracał uwagę, że dopiero na 43 miejscu nowy sekretarz stanu USA Anthony Blinken zadzwonił do szefa polskiego MSZ.
Barbara Nowacka przekonywała, że Polska spada w rankingu dotyczącym wolności mediów z 18 miejsca na 180 państw w roku 2015 do 62 miejsca dziś. Od 2015 r. zmniejszyła się też dostępność do antykoncepcji o 7,6 pkt proc., a kobiety mają mniejszą możliwość decydowania o sobie.
Chciałabym zapytać minister Maląg, co z waszą dbałością o rodzinę. Dzięki programowi In vitro do 2015 roku urodziło się 22 tysiące dzieci, 22 tysiące rodzin było po prostu szczęśliwych, a bardzo kosztowny program prokreacyjny PiS to tylko 294 ciąże
— przekonywała Nowacka.
Reszta, ci, których nie było stać na prywatne In vitro została pozbawiona szczęścia. Tak wygląda troska o rodzinę w państwie PiS
— dodała.
Polska znalazła się też na 42 miejscu na 49, mówiła, jeśli chodzi o szacunek dla osób nieheteronormatywnych.
Wzywamy ministrów PiS, nie uciekajcie od tematów, którymi żyją ludzie
— apelowała Nowacka.
KO: długa lista spraw, które PiS obiecał, ale oszukał
„Obiecali-oszukali” - pod takim hasłem posłowie KO zorganizowali kolejną już piątkową konferencję prasową z cyklu „Nieład PiS”. W kontekście niespełnionych obietnic wymienili m.in. milion samochodów elektrycznych, szybki dostęp doi internetu, ochronę polskiej ziemi rolnej przed wyprzedażą.
W sobotę liderzy Prawa i Sprawiedliwości mają przedstawić szczegóły nowego programu partii „Polski Ład”. W przeddzień prezentacji Koalicja Obywatelska zorganizowała cykl konferencji prasowych pod hasłem #NieładPiS, gdzie podsumowuje dokonania rządu Mateusza Morawieckiego w poszczególnych dziedzinach.
Obiecali milion samochodów elektrycznych, oszukali, obiecali 100 obwodnic, obiecali 100 tysięcy mieszkań, oszukali, obiecali drony, oszukali, obiecali luxtorpedę, oszukali. Lista megalomańskich projektów, które w ogóle nie są realizowane, ciągnie się i ciągnie
— mówił na konferencji poseł Jarosław Urbaniak (Koalicja Obywatelska).
Wzywamy dziś PiS do debaty o prawdziwych problemach Polaków. Nie chcemy dyskutować o prezentacjach jakichś megalomańskich projektów, tylko o problemach Polek i Polaków
— dodał Urbaniak.
Jeżeliby poczytać Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju, to już w 2020 roku wszystkie polskie gospodarstwa domowe powinny mieć szybki dostęp do internetu
— mówił poseł Michał Gramatyka.
Dziś 25 procent polskich gospodarstw w ogóle dostępu do internetu nie ma
— dodał.
Zwracał uwagę, że miał być główny informatyk kraju, a nie ma nawet Ministerstwa Cyfryzacji. Miał być zasięg 5G przy najważniejszych szlakach komunikacyjnych w Polsce.
Polecam podróż pociągiem Pendolino z Krakowa do Warszawy. Konia z rzędem temu, kto utrzyma zwykły zasięg komórkowy przez całą podróż
— powiedział Gramatyka.
Powiedział, że Polska jest na 23. miejscu jeśli chodzi o korzystanie z usług cyfrowych w UE, a 30 procent Polek i Polaków nie ma podstawowych kompetencji cyfrowych, za to rząd ma nielimitowany dostęp do numerów telefonów obywateli.
Tam gdzie chcą, potrafią cyfryzować Polskę
— zaznaczył.
Nikt więcej nie obiecał rolnikom niż PiS
— mówiła Dorota Niedziela.
Rząd PiS przedstawił rolnikom pięć programów, z których nie zrealizował prawie żadnych obietnic
— dodała.
Przywoływała dane o sprzedaży ziemi cudzoziemcom, co PiS zarzucał poprzedniej ekipie. Tymczasem w 2015 roku sprzedano cudzoziemcom 412 ha ziemi rolnej, a w roku 2020 sprzedano 1349 ha - mówiła Niedziela.
Gdzie tu logika? Gdzie spełnianie obietnic? Sami posłowie PiS twierdzą, że ustawa (o obrocie ziemią) nie działa
— przekonywała.
Poza tym, dodała Niedziela, „polska hodowla trzody chlewnej umiera”.
Rządy PiS grzmiały, że będą odbudowywać pogłowie polskiej wieprzowiny. A w kwietniu 2020 roku mamy najniższy od 70 lat poziom hodowli trzody chlewnej w Polsce
— podkreślała posłanka KO. W ciągu 5 lat rządów PiS z polskiej wsi zniknęło 165 tysięcy stad świń - informowała.
Mówiła też o stadninie w Janowie, w której w 2015 roku na koncie było 3 mln 200 tys. zł zysku; po 5 latach rządów PiS stadnina musiała uzyskać dofinansowanie 8 mln zł, bo inaczej by zbankrutowała - mówiła Niedziela.
W ciągu 5 lat wygenerowali 10 mln zł strat w stadninie koni w Janowie
— powiedziała.
Tomczyk: Rozpoczynamy konsultacje w sprawie RPO
Rozpoczynamy konsultacje w sprawie nowego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich - poinformował w piątek szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
Szef klubu KO był pytany na konferencji, co z nowym kandydatem na RPO i czy senator Lidia Staroń lub Stanisław Trociuk (zastępca RPO od 2002 r.) mogą liczyć na poparcie KO.
Tomczyk wyraził zadowolenie z odrzucenia w Senacie kandydatury posła Bartłomieja Wróblewskiego.
Udało się tę PiS-owską nominację zablokować w polskim Senacie
— mówił.
RPO to rzecznik praw obywatelskich, a nie rzecznik praw PiS. Powinniśmy zrobić wszystko, aby instytucje takie jak RPO były niezależne od władzy, bo tylko wtedy mogą patrzeć władzy na ręce
— podkreślał.
Dzisiaj rozpoczynamy konsultacje w sprawie wyłonienia kandydata na RPO, tak jak działo się to za każdym razem kiedy nominant PiS przepadał w Senacie
— mówił Tomczyk. Dodał, że nominację blokuje większość PiS w Sejmie, nie godząc się na kandydata nie politycznego.
Senat w czwartek nie wyraził zgody na powołanie posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na RPO. Wróblewski w kwietniu był wybrany przez Sejm. Oznacza to, że nowego RPO nie udało się wybrać już po raz czwarty.
Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu ub. roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc po trzech miesiącach od publikacji wyroku.
Parlament wcześniej już trzykrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/550912-ofensywa-ko-tematem-histeryczne-haslo-o-nieladzie-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.