Ciekawe! Jażdżewski wieszczy rozpad PO: "Schetynowcy i konserwatyści już otwarcie chcą zmiany". Co na to politycy Platformy?

Czyżby szykowała się ogromna awantura w Platformie Obywatelskiej? Zdaniem Leszka Jażdżewskiego „schetynowcy i konserwatyści w PO już otwarcie chcą zmiany kierownictwa”. Człowiek Donalda Tuska wywnioskował to z rozmowy Grzegorza Schetyny na antenie radia ZET.

CZYTAJ TAKŻE:

— Schetyna chce być dla Platformy „jak wolontariusz na plaży”: „Bardzo chętnie będę ratował”. I czy Budka musi odejść?

— Jażdżewski przymila się do Trzaskowskiego? „Nawet jak na stolicę jest elitą, Duda jest uzależniony od tego, żeby ludzie go lubili”

— Komedia! Jażdżewski z Lisem pokłócili się o to, jaka ma być PO. „Opozycja wygra, jak nie będzie słuchać takich jak Ty”

Schetyna zamiast Budki na czele PO?

Grzegorz Schetyna pytany w Radiu ZET, czy Budka musi odejść odparł, że „potrzebne jest nowe otwarcie, to jest oczywiste”. Zapowiedział jednocześnie, że nie będzie składał „deklaracji personalnych odnośnie przyszłości PO i przyszłości jego następcy, przewodniczącego PO”.

Potrzebna jest gruntowe przeorganizowanie funkcjonowania PO. Jeśli nie uda się tego zrobić, to nie zbudujemy relacji po stronie opozycji, nie zbudujemy demokratycznego centrum, które wygra z PiS w 2023 roku

— mówił Schetyna.

Jażdżewski przepowiada rozpad Platformy

Do słów Grzegorza Schetyny odniósł się Leszek Jażdżewski. We wpisie na Twitterze stwierdził, że w PO szykuje się „gruba awantura” i przewiduje rozpad formacji.

Czy Borys Budka powinien ustąpić ze stanowiska? Schetyna: - Potrzebne jest nowe otwarcie. Czyli schetynowcy i konserwatyści w PO już otwarcie chcą zmiany kierownictwa. I przy okazji spacyfikować inicjatywę Trzaskowskiego. To się skończy grubą awanturą, na pograniczu rozpadu

— napisał Jażdżewski.

Poważna zmiana?

Pod wpisem wywiązała się dyskusja pomiędzy Jażdżewskim, red. Krzysztofem Ziemcem i Marcinem Roszkowskim, prezesem Instytutu Jagiellońskiego.

Leszku, włączony został protokół Unia Demokratyczna

— zwrócił uwagę Roszkowski.

Ale który etap? Ten na okolice 12 proc. czy później

— dodał Krzysztof Ziemiec.

W odpowiedzi Jażdżewski napisał że „w wyborach 2001 na PO oddano 12,68% a na PiS 9,5% głosów”.

Tak ku pamięci

— dodał.

Na zwrócenie uwagi przez red. Ziemca, że „to były pierwsze wybory kiedy UW nie weszła do parlamentu i finalnie musiała wyjść z realnej polityki” głownie „przez pojawienie się PO”, Jażdżewski ocenił, że „jeśli nie w tych, to w następnych wyborach czeka nas poważna zmiana, jak ta 20 lat temu”.

Przy antyliberalnej obsesji lewicy oraz nadchodzącej rozwałce w PO pojawia się miejsce na zielono-liberalną inicjatywę, jednoznaczną w kwestiach światopoglądowych i rozwojowych, która będzie reprezentować Polskę aspiracji

—napisał w jednym z kolejnych wpisów.

wkt/TT