Rzecznik Komendy Stołecznej Policji udzielił wywiadu stacji TVN25. Formuła programu nie pozwoliła na opublikowanie pełnej treści rozmowy. Policja zdecydowała się udostępnić całe nagranie.
Ograniczenia emisyjne programu „Czarno na Białym” nie pozwoliły na wykorzystanie pełnej wypowiedzi Rzecznika Prasowego @Policja_KSP dotyczącej działań Policji w obrębie http://m.in. ul. Mickiewicza. Przedstawiamy cały wywiad
– informuje KSP.
Nadkomisarz Sylwester Marczak wypowiadał się dla programu „Czarno na białym”. Rozmowa dotyczyła rzekomej specjalnej ochrony domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu.
Nadkom. Marczak przekonuje, że nie ma mowy o tym, że policyjne patrole są w tym miejscu, bo mieszka tam wicepremier.
Jest to nieprawda. Policja nie pilnuje domu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. (…) Prawda jest taka, że policja tam była, jest i będzie. A wynika to z wydarzeń. A sytuacja zmieniła się w wyniku licznych zgromadzeń, interwencji podejmowanych przez policjantów
– powiedział.
Działamy tak samo jak TVN24, jesteśmy wszędzie tam, gdzie coś się dzieje
– dodał.
Marczak tłumaczył, że powodem obecności policji w tym miejscu jest fakt, że przed domem Jarosław Kaczyńskiego dochodzi do wielu spontanicznych manifestacji.
Mamy bardzo często do czynienia ze spontanicznymi zgromadzeniami. Łączą się z naruszeniem obowiązujących obostrzeń. (…) Z racji, że traktujemy to miejsce jako teren zagrożony, są tam policjanci
– powiedział Marczak.
Tylko od października odnotowano trzydzieści rodzajów różnego rodzaju działań ze strony policji
– dodał.
„Nie chronimy domu i osoby pana wicepremiera”
Zapewnił, że sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby nie było zagrożenia.
Gdyby tam nie było zgromadzeń, nas by tam nie było
– mówił.
Jeżeli osoby nie będą tam łamać obowiązujących przepisów prawa, to nas tam nie będzie, bo nie będzie takiej potrzeby. (…) Nie chronimy domu i osoby pana wicepremiera, ale musimy zwrócić uwagę na to, że niestety są prowadzone postępowania dot. gróźb pozbawienia życia. Gdyby nas tam nie było, a doszłoby do nieszczęśliwego zdarzenia, to jestem przekonany, że m.in. państwa telewizja i inne telewizje, byłby jednymi z pierwszych, które zadałyby mi pytanie, pod kątem tego, dlaczego policja nie zareagowała w sposób właściwy
– dodał.
CAŁA ROZMOWA Z RZECZNIKIEM KOMENDY STOŁECZNEJ POLICJI:
mly/YouTube/Policja Warszawa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/550521-co-naprawde-powiedzial-rzecznik-ksp-jest-nagranie