Tomczyk tropi związki Lewicy z PiS. Wszystko przez zdjęcie Zandberga z... Orlenu. "Podziękujmy zwalnianym dziennikarzom z Polska Press"

Atak polityków Platformy Obywatelskiej na Lewicę po głosowaniu ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy zaczyna przypominać kiepskiej jakości komedię. Wygląda na to, że politycy PO obsesyjnie śledzą działania parlamentarzystów Wiosny, Razem i SLD i tylko szukają możliwości, aby wbić im szpilę. Nie inaczej zachowuje się Cezary Tomczyk.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tylko o tym myśli PO? Seans oskarżeń Tomczyka: „To państwo mafijne”. Sobolewski ripostuje. Internauci nie pozostawiają złudzeń

— Budka, Sikorski, Sienkiewicz czy Tomczyk znowu się obnażyli i znowu odechciewa się znęcać nad opozycją

— Wydało się! Tomczyk w histerycznej tyradzie o obaleniu PiS i „wywaleniu w kosmos” wyborów korespondencyjnych. WIDEO

Tomczyk tropi związki Lewicy z PiS?

Adrian Zandberg pochwalił się w sieci zdjęciem z politykami Lewicy, na którym jedzą wegańskie hot-dogi. Wydawałoby się, że to normalna rzecz, zwłaszcza w podróży. Jednak przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk odkrył w tej fotografii drugie dno - bo hot-dogi pochodziły ze stacji Orlen.

Chwila przerwy na wegańskiego hotdoga i jedziemy dalej. Kolejny przystanek - Siedlce!

— napisał Zandberg pod fotografią.

Podziękujmy wszystkim zwalnianym dziennikarzom z Polska Press przez Orlen za ich dotychczasową niezależność

— oświadczył na Twitterze Cezary Tomczyk, oznaczając we wpisie Daniela Obajtka.

wkt/TT