Olsztyn, dnia 5 maja 2021 roku
Dr hab. Jerzy Przyborowski, prof. UWM
Rektor Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego
Dr Piotr Grzymowicz
Prezydent Olsztyna
List otwarty
W myśl ustawy o szkolnictwie wyższym działalność polityczna na wyższych uczelniach w Polsce jest zabroniona. Ten przepis został w ustawie umieszczony już w Polsce demokratycznej, ale w odległych czasach i powinien być usunięty. Bez wnikania jakie intencje kierowały autorami tego znaczącego ograniczenia wolności obywatelskiej - pora przepis znieść. Na uczelniach wyższych studiują dorośli ludzie, a również nauczyciele akademiccy powinni korzystać z praw jakie daje nam Konstytucja. Tak było przez wieki, uniwersytety żyły nie tylko nauką, sztuką, nie tylko uczyły, a i gorąco politykowały.
Dziś mamy zakaz - chociaż dotychczas obowiązuje on tylko jedna stronę. Odmawiano nam wynajęcia sal na spotkania, straż uniwersytecka uniemożliwiała rozdawanie ulotek, o zorganizowaniu wiecu wyborczego nie było nawet co marzyć. Za pobyt w Kortowie dra Jarosława Kaczyńskiego wówczas - Premiera Rządu RP, srogo zapłacili ci, którzy tę wizytę organizowali.
Nie ma w tym żadnej symetrii. Przypomnę tylko jak Rektor Uniwersytetu wspierał antyrządowe demonstracje Strajku Kobiet, organizował pomoc dla łamiących prawo, a nawet zwalniał z zajęć chętnych do protestowania (ciekawe na jakiej podstawie?). W praktyce, przynajmniej na UWM, zakaz działalności politycznej dotyczy tylko szerzenia myśli konserwatywnej i prawicowej.
Kolejnym, jaskrawym przykładem łamania prawa (jeszcze raz podkreślam, złego prawa, ale jednak obowiązującego) oraz dowodem jednostronnego zaangażowania politycznego Rektora Uniwersytetu i Prezydenta Olsztyna jest zapowiedź zorganizowania fety pod nazwą „Campus Polska Przyszłości”. Impreza ma oczywisty charakter polityczny. Spraszanie przez aktywnych polityków młodych aktywistów, którzy pod wodzą tychże polityków chcą rozmawiać o przyszłości nie można inaczej zakwalifikować. Pominę też aspekt finansowo-organizacyjny – kto zapłaci za tydzień balangi nad Jeziorem Kortowskim z możliwością rozszerzenia imprezy na cały Olsztyn. Tym zajmie się kto inny.
Stawiam zatem pytanie: czy mogę liczyć na równoważną gościnność, otwartość i szczodre finansowanie, gdybym chciał zorganizować w Olsztynie, korzystając z zaplecza Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i miasta Olsztyn, wielodniowe ogólnopolskie spotkanie młodzieży o poglądach prawicowych i konserwatywnych? A może chociaż mniejsze spotkanie na skalę województwa, w czasie którego rozmawialibyśmy, jak najlepiej spożytkować 28 miliardów złotych przeznaczonych w Krajowym Planie Odbudowy dla naszego województwa? A może chociaż dyskusję na miarę Olsztyna jak budować funkcje metropolitalne stolicy regionu i jego otoczenia korzystając z 6 miliardów złotych z KPO? Jeżeli są Panowie gotowi do dyskusji o szczegółach tej inicjatywy - jestem do dyspozycji.
Jerzy Szmit
Prezes Olsztyńskiego Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549950-czy-ten-zakaz-na-uwm-dotyczy-tylko-konserwatystow