„PO chyba ma już dosyć takiego czołgania. Została mocno przeczołgana przez Lewicę i inne środowiska opozycyjne, które zagłosowały za Krajowym Planem Odbudowy” - mówi portalowi wPolityce.pl, senator Maria Koc (PiS).
CZYTAJ TAKŻE:
-Cyfry nie kłamią. Ratyfikacja w Senacie przesądzona. Pytanie tylko - kiedy?
wPolityce.pl: Marszałek Pęk z senatorem Martynowskim złożyli wniosek o poszerzenie porządku obrad najbliższego posiedzenia Senatu o ustawę o ratyfikacji zasobów własnych UE. Czy według Pani, Senat faktycznie zajmie się tym tematem na najbliższym posiedzeniu?
Senator Maria Koc: Mam nadzieję, że ta ustawa zostanie wprowadzona do porządku obrad najbliższego posiedzenia Senatu, które zaczyna się w przyszłym tygodniu. Myślę, że wszystko co miało być powiedziane na temat Krajowego Planu Odbudowy, zostało powiedziane także w Senacie. KPO był tematem posiedzeń chociażby Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, której przewodniczę. Jeszcze pod koniec marca, kiedy zaczęły się konsultacje, zaprosiłam pana ministra Waldemara Budę. Zorganizowaliśmy posiedzenie seminaryjne komisji, czyli poszerzone, gdzie długo dyskutowaliśmy właśnie na temat KPO. Ja na to posiedzenie zaprosiłam wszystkich senatorów. Zaproszeni zostali nie tylko członkowie komisji, ale wszyscy senatorowie. Zostało to zorganizowane z taką nadzieją, że będą w tym uczestniczyli, zadawali pytania i składali swoje wnioski. Zresztą wielokrotnie, jako przewodnicząca komisji podkreślałam, że jeżeli są jakieś wnioski, uwagi do Krajowego Planu Odbudowy, to proszę o wnioski na piśmie. Podkreślał to także pan minister Waldemar Buda. Wnioski mogły być składane po posiedzeniu komisji, aby można było im się przyjrzeć i ewentualnie wprowadzić. Nie wiem, czy zostały przez kogokolwiek złożone, w trakcie konferencji nie. Było też posiedzenie poświęcone KPO, podczas Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Odbyło się także wysłuchanie pana ministra Waldemara Budy na ostatnim posiedzeniu Senatu. Pan minister przedstawił założenia KPO i bardzo długo odpowiadał na pytania senatorów, które były składane zwłaszcza przez większość senacką. W tym momencie dobrze by było, gdyby ta ustawa została wprowadzona do porządku obrad. Powinniśmy po prostu na jej temat wypowiedzieć się poprzez głosowanie. Nie ma co tego odwlekać, tutaj liczy się też czas. Jest to dokument ważny dla nas, ale także dla całej UE. Ratyfikacja musi przebiegać sprawnie po to, aby te środki można było jak najszybciej uruchomić, a mówi się, że jest możliwy termin koniec sierpnia, początek września. Więc działajmy tak, żeby faktycznie to było możliwe.
Czy marszałek Tomasz Grodzki będzie starał się przedłużać głosowanie nad ustawą o ratyfikacji zasobów własnych UE?
Myślę, że PO sama zastanawia się teraz, co zrobić z tą ustawą. Chyba sami widzą, że sromotnie przegrali w Sejmie. Zauważyli jak lecą im na głowę notowania. Dostrzegli, jak ogromne jest niezadowolenie społeczne z tego powodu, że nie zagłosowali za Krajowym Planem Odbudowy. Przecież od lat mienią się takimi euroentuzjastami. Właściwie podkreślają wagę faktu, że jesteśmy tą ważną częścią wspólnoty europejskiej i przekładają ponad wszystko współpracę z Unią Europejską. Jako euroentuzjaści powinni pierwsi KPO poprzeć. A tu się okazuje, że oni go w jakiś sposób torpedują. Pojawia się pytanie, czy pójdą po rozum do głowy i zreflektują się, że działają na własną szkodę. To, że działają na szkodę kraju to jest wiadome, Polacy tak to oceniają. Nie głosując za KPO po prostu szkodzą Polsce. Ale PO to partia, która kierowała się zawsze sondażami, przede wszystkim myśleniem o sobie, jako środowisku politycznym, o korzyściach jakie w sondażach poprzez różne decyzje mogą mieć. Myślę, że widząc to co się dzieje, zaczną myśleć w sposób bardziej praktyczny. Więc zobaczymy, czas pokaże. Być może pójdą po rozum do głowy i zechcą, aby wprowadzić ustawę do porządku obrad podczas najbliższego posiedzenia i ją przyjąć. Albo będą dalej bić pianę, będą chcieli wszczynać polityczne przepychanki. Wtedy rzeczywiście jest możliwe, że będzie dodatkowe posiedzenie Senatu, a na tym posiedzeniu długie debaty na temat KPO. Jednak uważam, że ten pierwszy wariant, czyli wprowadzenie ustawy do porządku obrad na najbliższym posiedzeniu jest bardziej prawdopodobny, z tego względu, że PO chyba ma już dosyć takiego czołgania. Została mocno przeczołgana przez Lewicę i inne środowiska opozycyjne, które zagłosowały za Krajowym Planem Odbudowy. Myślę, że niezadowolenie opinii publicznej, które teraz widzimy, spowoduje jednak, że zreflektują się i zechcą tę ustawę jak najszybciej przyjąć.
Opozycja wykorzysta głosowanie w Senacie do wciśnięcia własnych poprawek do KPO?
Moim zdaniem to może być próba wyjścia z twarzą. Głosowanie w Senacie przeciwko KPO będzie gwoździem do trumny dla PO. Możliwe, że będą chcieli wyjść z tego impasu w ten sposób, iż zaproponują poprawki i przyjmą je, gdyż mają większość w Senacie. Wtedy powiedzą, że z tymi poprawkami popierają KPO. Jeśli tak się stanie to ustawa wróci do Sejmu, więc jest to bardzo możliwe rozwiązanie. Byłoby to rzeczywiście jakieś rozwiązanie, dzięki któremu PO może udałoby się wyjść z tej krytycznej i dla nich bardzo niekorzystnej sytuacji, przynajmniej odrobinę ratując swój wizerunek. Podsumowując, jak najbardziej te poprawki są możliwe.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mateusz Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549898-nasz-wywiad-po-bedzie-probowala-wyjsc-z-twarza-w-senacie