Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że w trakcie negocjacji Lewicy ze stroną rządową na temat Krajowego Planu Odbudowy, nie podnoszono kwestii związanych z buntem sędziów, sprawą praworządności i prawem do aborcji. Politycy Lewicy potwierdzają nasze informacje, a w „kaście” sędziowskiej panuje przekonanie, że ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego, Adriana Zandberga i Roberta Biedronia, „sprzedało” sprawę rebelii sędziowskiej. Czy tak jest w rzeczywistości? Politycy Lewicy przekonują, że nie, a temat sędziów nie mógł pojawić się w trakcie negocjacji.
W sprawie rozwiązań i politycznych aliansów dotyczących Krajowego Planu Odbudowy, sędziowskie stowarzyszenia konsekwentnie milczą. To jednak tylko zagranie taktyczne, by nie posądzać sędziów o zaangażowanie polityczne. Prawda jest jednak taka, że część zbuntowanego środowiska sędziowskiego jest przekonana o „przegranej sprawie”.
Sprzedano nas dla politycznego zysku opozycji. Teraz nasza sprawa zeszła na drugi plan. Dlaczego nie użyto argumentu o praworządności? Dlaczego nikt nie walczył o naszą batalię?
— pyta jeden z proszących o anonimowość członków stowarzyszenia „Iustitia”.
Rząd nie był w żaden sposób szachowany ze strony Lewicy, która powinna postawić twarde ultimatum: albo rezygnacja z części „reformy” sądownictwa, albo nici z porozumienia
— mówi inny sędzia sympatyzujący ze stowarzyszeniami sędziowskimi i uczestniczący w proteście przeciwko działaniom Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w stosunku do Igora Tulei.
Lewica nie mogła pomóc sędziom i Marcie Lempart?
Także politycy prawicy, którzy znają kulisy negocjacji przekonują, że sprawa sędziów nie była przedmiotem rozmów, czy też nacisków. Niektórzy nasi rozmówcy byli nawet zdziwieni, że przedstawiciele Lewicy nie podnosili tego tematu. Podobnie, jak nie było rozmów na temat kwestii aborcyjnych, czy szerzej, światopoglądowych. Wszyscy podkreślają, że rozmowy były eksperckie i merytoryczne.
Praworządność i aborcję nie można wpisać do KPO
O sprawę spytaliśmy poseł Annę Marię Żukowską. Dlaczego Lewica nie kruszyła kopii ws. np. sędziego Tulei i Juszczyszyna?
Ta sprawa nie była tematem rozmów, dlatego, że to Krajowy Plan Odbudowy. Podobnie nie rozważaliśmy kwestii prawa do przerywania ciąży. Jakkolwiek byśmy tego nie chcieli, to do KPO nie można wpisać tych kwestii
— przyznaje Anna Maria Żukowska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Spytaliśmy też, czy Lewica naciskała na stronę rządową i wykorzystywała sprawę sędziów jako ultimatum.
Rozmowa była o pieniądzach dla Polski. Przypominam, ze ramy nie zostały ustalone ani przez Lewicę, ani przez Prawo i Sprawiedliwość, ale przez Radę Europejską. Np. Rumunia chciała wpisać gazownictwo i drogi, ale Komisja Europejska przypomniała, że te postulaty nie spełniają celów klimatycznych. To nie jest tak, że można sobie wpisać wszystko
— mówi poseł Żukowska.
Chcielibyśmy, by rząd wycofał się z wielu zmian, np. z neoKRS i Izby Dyscyplinarnej. Europejski Fundusz Odbudowy jest jednak batem na rząd polski. Jeśli ten będzie szedł dalej ze zmianami, to nie dostanie pieniędzy. (…) Tymczasem Zbigniew Ziobro chciałby dalej „reformować”, ale nie będzie mógł
— podkreśliła Anna Maria Żukowska.
Kwestie sędziowskiego buntu i inicjatywy Marty Lempart nie są więc zamknięte, a z zapowiedzi polityków Lewicy wynika, że będą oni nadal angażowali się w oba tematy. Można jednak wysnuć tezę, że tak problemy sędziów, jak i aktywistek „Strajku Kobiet” („kastę” i Strajk Kobiet łączy od kilku miesięcy nieformalny sojusz taktyczny) nie są dziś dla polityków żadnym priorytetem.
WOJCIECH BIEDROŃ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549695-tylko-u-nas-kulisy-negocjacji-rzadu-i-lewicy-ws-kpo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.