Gospodarcza przyszłość Polski wymaga poważnej debaty na poważne argumenty. Wszyscy zgadzamy się, że te pieniądze są konieczne - ocenił we wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, odnosząc się do toczącej się w Sejmie debaty na temat Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Dziś jednak toczy się batalia o to, czy unijne fundusze będą wydane na sensowną modernizację Polski oraz walkę z katastrofą klimatyczną, czy wzmocnią wyborczy fundusz PiS
— napisał Trzaskowski w mediach społecznościowych.
Byle krytykować…
Jego zdaniem, na razie wygląda to bardzo źle.
Sposób dzielenia funduszy w ramach KPO jest bowiem tak skonstruowany, żeby pieniądze z grantów trafiły głównie do państwowych molochów oraz odbiorców wybranych przez PiS. Samorządy, zwłaszcza te niezależne, będą się musiały obejść smakiem. Tymczasem lokalne budżety i tak są potwornie przeciążone po roku pandemii oraz licznych zmianach wprowadzanych przez obecnie rządzącą opcję na koszt samorządów
— wskazał we wpisie.
Jak dodał, „nie dość, że na wsparcie samorządów ma być skierowana nieproporcjonalnie mała część środków, to jeszcze w istotnej części mają być to pożyczki”. W jego ocenie ma spowodować to, że samorządów nie będzie stać, żeby z większości z nich skorzystać.
Nikt nie będzie ryzykował przekroczenia limitów ustawowych, bowiem taka ewentualność groziłaby możliwością wprowadzenia w miastach rządowych komisarzy
— wskazał.
Według niego zapisy KPO prowadzą do przyspieszenia systemowego drenowania samorządowych budżetów, a wsparcie w formie dotacji ma trafiać do spółek skarbu państwa.
O tym, jak idzie im wydawanie pieniędzy, niech świadczy przykład Elektrowni Ostrołęka C, gdzie grubo ponad miliard złotych pochłoną łącznie niedokończona budowa i już rozpoczęta rozbiórka inwestycji
— napisał.
Dodał jedocześnie, że jest oczywiste, że instytucje unijne będą kontrolowały sposób wydawania środków z Funduszu Odbudowy.
Ale skuteczna kontrola wymaga przede wszystkim naszej aktywności tu, na miejscu, w kraju
— podkreślił.
Trzaskowski krytykuje Lewicę
Wszyscy ludzie, którym leży na sercu uczciwy podział środków z KPO, walka z upartyjnieniem tego ważnego narzędzia, powinni tworzyć wspólny front. Wyłom, jaki w tym froncie powstał w wyniku niedawnej decyzji Lewicy tę walkę utrudni
— zauważył, zwracając uwagę, że ta decyzja została niestety podtrzymywana w dzisiejszych głosowaniach, bo Lewica postanowiła odrzucić wszystkie sensowne poprawki składane przez KO głównie w imieniu samorządów.
Ale walczyć trzeba. Bo chodzi o przyszłość. Stawką jest to, czy Polska weźmie udział w transformacji europejskiej gospodarki, czy przeistoczy się w marginalny skansen, w którym królować będzie brudna energia, korupcja, nepotyzm i marnotrawstwo
— podsumował Trzaskowski.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549631-wsparcie-z-ratusza-trzaskowski-broni-ko-i-atakuje-lewice