Po wielogodzinnej debacie, Sejm przyjął ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Nowy spot #LiczySięPolska. Aż 770 mld zł dla naszego kraju! Na co zostaną przeznaczone środki? WIDEO
Komentarz premiera
Mateusz Morawiecki: Było to przełomowe i bardzo pozytywne głosowanie.
Po głosowaniu premier Morawiecki rozmawiał z dziennikarzami.
Te środki, fundusze, nie mają żadnych barw. Ani lewicowych, ani prawicowych, ani konserwatywnych, ani liberalnych, ani jakichkolwiek innych. Mają tylko kolory biało-czerwone. To środki, które należą do Polaków. Ciężka praca Polaków będzie wsparta dzięki inwestycjom. Bardzo pomoże Polakom w trudnym okresie po Covid-19. Dlatego dziękuję też bardzo tym, którzy wznieśli się ponad swoje partyjne kalkulacje. Było wiele emocji w Sejmie, ale widzieliśmy, że znalazły się też kluby, ludzie, którzy zagłosowali za Polską, bo liczy się Polska, liczy się dobro Rzeczypospolitej. Było to przełomowe i bardzo pozytywne głosowanie. Okazało się, że jest większość w naszym parlamencie, która jest świadoma, że należy prowadzić działania na rzecz dobra całej naszej Rzeczpospolitej.
— mówił szef rządu.
Projekt przyjęty!
Dobra wiadomość dla Polski! Sejm przyjął we wtorek ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.
Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku o zasobach własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat.
Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W poniedziałek po południu dokumenty związane z KPO zostały oficjalnie złożone przez Polskę w Komisji Europejskiej.
Blok głosowań
Trzecie czytanie ws. zwiększenia zasobów własnych UE
Sejm przystępuje do trzeciego czytania projektu ustawy ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE.
Głosowane są poprawki. Po głosowaniach ws. poprawek, Sejm przystąpi do głosowania projektu ustawy ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE dotyczącej Funduszu Odbudowy.
Komentarz ministrów
Minister Konrad Szymański (Prawo i Sprawiedliwość)
Szymański komentował zarzuty ze strony Konfederacji.
Gdyby te oceny, które padły z ust prawicowej opozycji miały cokolwiek wspólnego z prawdą, to sam bym protestował. Ponieważ nie jestem zwolennikiem Europy federalnej, ponieważ nie uważam, by dla Europy dobrym rozwiązaniem było uwspólnotowienie długu, ponieważ nie uważam, aby rozwijanie kompetencji fiskalnych Unii Europejskiej było odpowiedzią na problemy, które mamy przed sobą. Ale tak nie jest. Dlatego z czystym sumieniem mogę zachęcać państwa, by tę bezpieczną dla polskich finansów konstrukcję poprzeć
– powiedział.
Nie ma mowy o uwspólnotowieniu długu. (…) Skoro państwo są tak tym zainteresowani, to warto rzucić okiem na dokumentu. Tam jest to napisane czarno na białym. (…) Nawet bankructwo państwa członkowskiego (…) to nadal zobowiązania pozostają zobowiązaniami tego państwa. I ani Unia, ani inne państwo tych zobowiązań przejąc nie może. Takie są uwarunkowania prawne
– dodał.
Dzisiejsza ratyfikacja to nie jest tylko kwestia zdrowego rozsądku. To również kwestia patriotyzmu i dobrze rozumianej, rozumnie odczytanej potrzeby suwerenności
— zakończył Szymański.
Wiceminister Waldemar Buda (Prawo i Sprawiedliwość)
Borys Budka był od pierwszego dnia zaproszony do rozmów, tak jak wicepremierzy czy ministrowie rządu, którzy uczestniczyli w prezentacji KPO. Już wtedy była możliwość dyskutowania o KPO. Co się wydarzyło od tamtego czasu? Odbyliśmy kilkadziesiąt spotkań, w których uczestniczyli samorządowcy, przedstawiciele trzeciego sektora, przedsiębiorcy, wszyscy mogli zabrać głos. (…) Polacy pisali do nas uwagi. (…) Kilkaset uwag realnie udało się wprowadzić do KPO
— powiedział.
Następnie zwrócił się do polityków PO.
Byliśmy gotowi i chętni dyskutować o państwa poprawkach, tylko ich po prostu nie było. W marcu Lewica, ale również Polska 2050 złożyli na piśmie poprawki. Był przedmiot do negocjowania, spotykania się i realnej zmiany w KPO. Wy sobie takiej szansy nie daliście. (…) Nie wiem dlaczego państwo są przeciwni. Nie padł żaden merytoryczny argument. (…) Państwo wykazaliście tylko, że jesteście przeciwko Prawu i Sprawiedliwości i dlatego zagłosujecie przeciwko
– mówił.
Nie dajcie sobie wmówić, że to Borys Budka decyduje, jak macie głosować
— dodał.
Dyskusja
Paweł Szefernaker (Prawo i Sprawiedliwość)
Celem polityki jest realizacja dobra wspólnego wszystkich obywateli. To głosowanie jest w takiej sprawie. Jest szansą rozwojową Polski na lata. Taka sytuacja powinna nas wszystkich w tej izbie łączyć. Od kilku dni PO próbuje utrudnić przyjęcie tych środków
– powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Robicie wszystko, by te środki nie były dzisiaj przegłosowane. Stawiacie interes partyjny ponad interes narodowy. Platforma mówi Polakom wprost, że w najbliższych latach ma być bieda, bo tylko w taki sposób widzicie swoją szansę na dojście do władzy
– dodał.
Jarosław Krajewski (Prawo i Sprawiedliwość)
Mamy historyczny dzień dla Polski, bo w polskim parlamencie możemy uruchomić 770 miliardów złotych dla naszej ojczyzny. Ten dzień i to głosowanie będzie szczególnie ważne, jeśli chodzi o pokazanie wiarygodności i braku wiarygodności każdego polskiego parlamentarzysty
– mówił poseł.
Następnie odniósł się do posłów Platformy Obywatelskiej.
To państwo wskazywaliście, że mogliście głosować przeciw 770 miliardom złotych dla Polski.
Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska)
Nie zagłosuję przeciw, bo uważam, że fundusz odbudowy jest jedyną szansą na ożywienie europejskiej gospodarki. Ale nie będę za, bo pański rząd nie zrobił nic, by wyjaśnić jakąkolwiek aferę. Gigantyczne przekręty, gigantyczne pieniądze i żadnego winnego. Mogę jeszcze dzisiaj zmienić zdanie, jeżeli pan tu wystąpi i poświęci któregoś z tych aferzystów
— powiedział.
Niech pan powie, co jest ważniejsze - ojczyzna czy koledzy z partii
— dodał.
Cyrk Nitrasa
Sławomir Nitras (Koalicja Obywatelska)
Poseł Nitras wykorzystał szansę na zadanie pytania premierowi, by skrytykować Adriana Zandberga.
Panie premierze, pan mówi w płomiennym proeuropejskim wystąpieniu, że jest pan za tymi pieniędzmi. Pan jest za tymi pieniędzmi, bo nie ma ich pan w budżecie
– powiedział.
O 600 miliardów powiększyliście dług. (…) Panie Zandberg, ile mieszkań za to powstało? (…) Dzięki pańskiemu głosowi, oni pchną integrację z UE, dzięki pani Pawłowicz, w drugą stronę. Pan powiedział, że to jest pociąg do Europy. To jest kibitka
– dodał.
Adrian Zandberg ma odpowiedzieć Nitrasowi po pytaniach od posłów.
Pytania od posłów
Zakończyła się sejmowa dyskusja. Posłowie mogą teraz zadawać pytania.
Dyskusja w Sejmie
Agnieszka Ścigaj (Polskie Sprawy):
Poseł Ścigaj z nowoutworzonego koła poselskiego Polskie Sprawy wzywała, by odłożyć głosowanie o tydzień, by rozwiać wszelkie wątpliwości wokół FO i KPO.
Z kolei poseł Andrzej Sośnierz mówił o „szekspirowskim” dylemacie, informując w wystąpieniu, że koło Polskie Sprawy wstrzyma się od głosu.
Jarosław Sachajko (Kukiz‘15-Demokracja Bezpośrednia):
FO i KPO nie powinny być elementem gry politycznej (…) Wielu Polaków liczy na te pieniądze
— mówił Sachajko, wskazując na kwestię spłat pożyczek w ramach funduszy.
Wyglądają jak chwilówka, bez znajomości szczegółów spłaty
— dodał.
Zadłużamy nasze dzieci i wnuki, dlatego powinniśmy wiedzieć, ile będą spłacać nasi potomkowie
— powiedział, dlatego uznał, że w tej sprawie, jeżeli dokonuje się pogłębienie integracji europejskiej, powinno się przeprowadzić referendum.
Posłowie Polski 2050 za Funduszem Odbudowy
Polska 2050 jako jedyna niezmiennie i konsekwentnie opowiada się za jego [FO - red.] przyjęciem. (…) Nie dla rządu, ale pomimo jego
— przedstawiła Hanna Gill-Piątek.
Dobromir Sośnierz i Krzysztof Bosak (Konfederacja):
Dzisiejsze posiedzenie to jest sejm rozbiorowy. Dzisiaj decydujemy o tym, czy Polska odda się w jeszcze większą niewolę Brukseli
— mówił Dobromir Sośnierz z Konfederacji.
Za pieniądze zdradzacie Polskę. Judasz zdradził Chrystusa za 30 srebrników, różnica jest taka, że wy weźmiecie więcej. Ale mam nadzieję, że tak samo się udławicie
— atakował w paskudnym stylu Sośnierz.
Głosowanie zwykłą większością to przestępstwo. Są dwa wnioski: o Trybunał Stanu dla tych, którzy będą odpowiadać za złamanie konstytucji i wniosek o głosowanie 2/3. Wybierzcie jedno
— zakończył przedstawiciel Konfederacji.
Z kolei Krzysztof Bosak próbował przekonywać, że to Lewica realizuje w ten sposób własny program.
Sejm chce oddać kompetencje do zadłużania UE. Wejdzie mechanizm warunkowości (…) Wejdą nowe podatki w UE, o których nikt nie mówi
— mówił Bosak.
PiS zdradził polskich patriotów, umacnia UE, a nie Polskę
— dodał nerwowo.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL):
Prezes PSL opowiadał, że jego partia jako pierwsza stawiała warunku ws. wydatkowania środków z funduszy europejskich.
Chcieliśmy pokazać, że lepszy KPO jest możliwy (…) Historycznie PSL ma swój wielki udział w przystąpieniu Polski do UE
— mówił Kosiniak-Kamysz.
To daje nam świadectwo bycia zawsze za UE (…) Pan premier szukał przeciwników funduszu odbudowy, ale najpierw trzeba w swojej zagrodzie przekonać trzódkę Solidarnej Polski
— próbował prowokować.
Szkoda, że tę solidarność opozycji utraciliśmy. I wiecie, kto się z tego najbardziej cieszy? Prezes Jarosław Kaczyński i prezes Zbigniew Ziobro. (…) Utraciliśmy szansę na przejęcie sprawczości. To wielki błąd i wszyscy powinniśmy, jak jesteśmy w opozycji, uderzyć się w piersi
— stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Dzisiaj nie zagłosujemy za rządem. Dzisiaj zagłosujemy za środkami dla Polski, za środkami dla poszkodowanych, za samorządnością. Za silną Polskę w Europie!
— wzywał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Adrian Zandberg (Lewica):
Mój poprzednik przez 10 minut zamiast o Funduszu Odbudowy, opowiadał o tym, jak bardzo nie podoba mu się Lewica
— rozpoczął polityk Lewicy.
Jak podkreślał, głosowanie za Funduszem Odbudowy UE to głosowanie za silną i rozwijającą się Europą.
A ten kto nie umie podnieść ręki za ratyfikacją, głosuje za Europą słabą, za Europą bezsilną
— dodał.
Jeśli Polska zrezygnuje z nowego planu Marhsalla, to Zachód ponownie nam ucieknie. Na szczęście nikt tym razem nie decyduje za nas, to jest w naszych rękach
— podkreślał Zandberg.
Polityk Lewicy postanowił odgryźć się Borysowi Budce.
Tak my na Lewicy rozumiemy politykę. Jesteśmy w parlamencie po to, aby walczyć o sprawy zwykłych ludzi. I zostawiamy rojenia o księżycowych koalicjach z panem Bosakiem i panem Braunem. My nie zmarnujemy życia przyszłych pokoleń w imię partyjniackich gierek, panie Budka
— kończył wystąpienie Adrian Zandberg.
Borys Budka (PO):
Panie premierze, no cóż, rzeczywiście przytoczył pan kilka faktów, dat, tylko dlaczego tak bardzo atakuje pan swoich kolegów z Solidarnej Polski? (…) Nie potrafił pan przekonać własnego rządu
— nacierał w drwiącym stylu Borys Budka.
Zastąpiliście w koalicję Zbigniewa Ziobrę nowymi koalicjantami, Lewicą. To smutne, bo dziś skończyła się walka o kształt KPO w Sejmie
— dodał, grzmiąc o „dezercji” i „białej fladze”.
Budka wspomniał budżetach z 2007 i 2014 roku.
Wówczas gwarantowaliśmy transparentne zasady. Wy zaproponowaliście Polakom, samorządom i stronie społecznej całkowitą uznaniowość (…) Nie ma żadnych gwarancji
— atakował lider PO.
Mówiliśmy o tym, tak, te środki Polsce się należą, ale nie Obajtkom, misewiczom i pisiewiczom, tylko wam, Polkom i Polakom
— mówił dalej.
Budka postanowił zaatakować też Lewicę.
Koleżanki i Koledzy, wy myślicie o tym, żeby ścigać się w opozycji? O jakichś liderach opozycji? Jeden lider opozycji siedział na waszych miejscach i jak skończył w tym wyścigu, to wszyscy wiemy. Nie idźcie tą drogą!
— wykrzykiwał.
Wybraliście drogę, że pan premier może napluć na kolegów z SP i jednocześnie zostawić ich w rządzie. Zgasiliście nadzieję, bo nie upomnieliście się o wartości. Zostawiliście ludzi, którzy stali pod SN, pod TK, zostawiliście Polki. (…) Wróćcie na dobrą stronę opozycji, jest jeszcze czas
— dodał.
Lider Platformy złożył poprawki do projektu.
Nie będziemy popierać tego rządu. Wstrzymamy się, jeśli te poprawki nie zostaną przyjęte
— ogłosił.
Poseł PiS punktuje opozycję. Konkretne liczby i pytania!
Co powiemy naszym przedsiębiorcom, że nie będą konkurować skutecznie z przedsiębiorcami, którzy chętnie te pieniądze wezmą, ale już nie polskimi? (…) Głosując przeciw chcecie powiedzieć, że samorządy tego wsparcia nie otrzymają? (…) Zapytajcie w powiatach, czy 13 mln to dużo czy mało i czy nie warto z tego korzystać? (…) Chcemy pozbawić tego naszych rolników?
— pytał opozycję szef sejmowej komisji finansów Henryk Kowalczyk (PiS), podając konkretne środki w różnych obszarach.
Tym, którzy zagłosują przeciw, ludzie nie wybaczą
— podkreślił.
Premier Mateusz Morawiecki:
17 lat temu Polska przystąpiła do UE i dzisiaj w przededniu tak ważnej decyzji trzeba przypomnieć o tym, jak bardzo mocno tamta decyzja była oparta o szeroki konsensus społeczny (…) Ta dojrzałość będzie właściwie przetestowana już dzisiaj. Podczas głosowania będziemy mogli wyrazić swoje mocne „za” uczestnictwem Polski w UE, „za” wykorzystywaniem środków, bądź wyrazić wobec tego sprzeciw
— mówił premier.
Szef rządu przypomniał, że środowiska niepodległościowe już od początku lat 90., także Porozumienie Centrum, wskazywało na UE jako konieczny warunek naszego rozwoju.
Bardzo szybko te cele zostały uznane przez wszystkie kluby, prawie wszystkie partie. To były cele, które nas przez wiele lat, dziesięcioleci, łączyły. Dziś powiedzmy raz jeszcze głośne TAK dla rozwoju Polski, rozkwitu Polski dzięki również środkom unijnym. To szansa na szybkie wyjście z pandemii
— wskazywał.
Premier podkreślał, że podczas negocjacji kładziono nacisk na to, że te środki są niezbędne dla krajów mniej rozwiniętych i na to, żeby z powrotem ta część Europy stała się lokomotywą rozwoju gospodarczego UE.
Dziękował też organizacjom pozarządowym i województwom, które wnosiły swoje uwagi i poprawki do KPO.
To nie są jakieś abstrakcyjne środki europejskie. To środki, które mają pomóc polskim szpitalom, polskim szkołom. (…) Mają pomóc Polakom w uzyskaniu szansy na lepszą infrastrukturę (…). Będą odgrywały ogromną rolę w awansie cywilizacyjnym Polski
— przemawiał Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił się do opozycji.
Odłóżmy swary, kłótnię i logikę „oko za oko, ząb za ząb”. Apeluję do wszystkich klubów politycznych - przystąpmy do tego głosowania z poczuciem pełnej odpowiedzialności za los Polski. Ta ustawa, za którą stoją te środki, jest rzeczywiście ustawą o polskiej racji stanu
— mówił.
To jedna z najważniejszy decyzji na 10-20 lat. Jeżeli by doszło do jej odrzucania, to wielu zadawałoby nieco ironiczne pytanie: „Nie pozwolili, żeby pokonała ich pandemia, ale sami siebie postanowili pokrzywdzić
— dodał.
Nie wolno nam zmarnować takiej szansy. Nie wolno nam zmarnować drugiego Planu Marshalla. Nie wolno igrać z taką szansą, bo jest bezprecedensowa (…) Chodzi o polską rację stanu. Zagłosujmy za polską racją stanu!
— apelował szef rządu.
Premier wzywał dalej, by nie igrać z szansą, przed jaką stoi Polska.
To wielkie dzieło nie może być przedmiotem hazardu, różnych sztuczek czy partykularyzmów politycznych. Bo to będzie przypominać rosyjską ruletkę, z tym że pistolet jest wymierzony w Polaków
— dodał.
Mateusz Morawiecki rozprawiał się z mitami wokół Funduszu Odbudowy. Stwierdził, że niektórzy politycy sieją zamęt.
Nie ma tutaj żadnego uprzedmiotowienia długów (…) Jest mechanizm grantowy i pożyczkowy (…) Nie ma ryzyka, że będziemy spłacać długi Włoch czy Francji
— mówił dalej.
Premier ponownie dziękował tym, którzy brali udział w rozmowach nad FO i KPO. Wspomniał o Lewicy, ale także „inspiracji” od polityków PSL.
Merytoryczny dialog z Lewicą zaowocował włączeniem do KPO kilku ważnych postulatów
— przekazał.
Dziś jest szczególny moment, bo to chwila, która powinna nas połączyć
— dodał, przypominając o rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Powinniśmy skupić się na jedności, na zgodzie w kierunku jak najszybszego wyjścia z pandemii, jak najszybszego rozwoju Polski, przekazania środków dla polskich rodzin (…). To moment fundamentalny i w takim momencie nie ma i nie powinno być miejsca na kłótnie, na małostkowe kalkulacje polityczne (…) W takim momencie liczy się dobro RP, liczy się dobro Polaków, liczy się Polska!
— wzywał premier Mateusz Morawiecki.
Wystąpienie premiera spotkało się z owacjami ze strony posłów PiS.
Sprawozdanie komisji
Poseł Andrzej Szlachta (PiS) przedstawia stanowisko po posiedzeniu połączonych sejmowych komisji finansów i spraw zagranicznych. Wystąpienie parlamentarzysty jest momentami przerywane przez krzyki ze strony ław opozycji!
Komisje wnoszą, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył przedstawiony projekt ustawy, ustawy bardzo ważnej dla Polski i Polaków
— zakończył poseł Szlachta.
Szef PSL składa wniosek, zdecydowana odpowiedź marszałek!
Sejm powinien ustalić, jaką większością będzie przyjmowany Fundusz Odbudowy. Dysponujemy opiniami, które mówią, że ta zmiana wymaga większości 2/3 głosów, ponieważ jest przekazanie kompetencji państwa członkowskiego na rzecz instytucji europejskich w zakresie podatków
— przekonywał Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL złożył wniosek o przerwę i przygotowanie uchwały, by Sejm przyjął FO większością 2/3 głosów. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie przyjęła tego wniosku.
Dysponujemy 6 opiniami, także zewnętrznymi, które wyraźnie mówią o zwykłej większości. Nie poddam tego wniosku pod głosowanie, bo musiałabym z premedytacją złamać konstytucję
— odpowiadał Witek.
Wkrótce Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) złożyła wniosek o rozszerzenie porządku obrad o punkt dotyczący informacji premiera nt. kształtu Krajowego Planu Odbudowy.
Posłowie odrzucili wniosek KO. Terlecki ripostuje Tomczykowi
Szef klubu PiS złożył wniosek przeciwny:
Dwa miesiące trwały konsultacje, kluby parlamentarne uczestniczyły w rozmowach, Platforma nie była w stanie się zdecydować (…) Mieliście możliwość, nie skorzystaliście.
Sejm w głosowaniu odrzucił wniosek KO o odroczenie obrad.
Cezary Tomczyk (KO) składa wniosek o odroczenie obrad
Wczoraj pan minister Buda wyszedł na konferencję prasową i powiedział, że KPO został wysłany do Brukseli i nic nie można zmienić, w przeddzień debaty w parlamencie. (…) To po co jest parlament?
— pytał, atakując PiS i Lewicę, oskarżając przy tym, że „doszło do wielkiej zdrady”.
Szef klubu KO złożył wniosek formalny o odroczenie obrad, żądając ratyfikacji większością 2/3 głosów.
Ratyfikacja zasobów własnych UE
We wtorek posłowie połączonych sejmowych komisji spraw zagranicznych i finansów publicznych po ponad 5-godzinnej debacie w pierwszym czytaniu opowiedzieli się za przyjęciem projektu ustawy ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE.
Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie kraje członkowskie UE jest potrzebna do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat.
W poniedziałek po południu dokumenty związane z Krajowym Planem Odbudowy - w oparciu o który mają być wydatkowane środki unijne - zostały oficjalnie złożone w Komisji Europejskiej, już w formalnej wersji, co zamyka proces składania KPO przez Polskę.
Przełożenia posiedzenia Sejmu domaga się Koalicja Obywatelska. We wniosku do marszałek Sejmu Elżbiety Witek szef KO Cezary Tomczyk wnosi o odroczenie posiedzenia o 14 dni - do czasu, gdy będzie znana ostateczna wersja Krajowego Planu Odbudowy.
Uzasadnia to potrzebą „zwiększenia transparentności prac Sejmu oraz poszerzenia wiedzy posłów na temat ostatecznego kształtu Krajowego Planu Odbudowy” podczas głosowania nad projektem ustawy ws. ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE.
Na posiedzeniu połączonych komisji we wtorek posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli sześć poprawek do projektu ustawy o ratyfikacji zasobów własnych, dotyczących m.in. przekazania samorządom nie mniej niż 40 proc. środków z części grantowej Krajowego Planu Odbudowy, utworzenia komitetu monitorującego realizację planu, zapewnienia znajomości kryteriów i transparentności przyznawania środków z KPO, możliwości skorzystania przez spółki Skarbu Państwa wyłącznie z części pożyczkowej KPO oraz zobowiązanie rządu do przystąpienia do prokuratury europejskiej.
Posłowie odrzucili wszystkie sześć poprawek merytorycznych złożonych przez klub KO oraz poprawkę KO dotyczącą wydłużenia vacatio legis ustawy do 14 dni; w myśl projektu ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Klub Koalicji Obywatelskiej nie podjął jeszcze oficjalnie decyzji, jak zachowa się podczas głosowania w Sejmie. Nieoficjalnie, jak dowiedziała się PAP, klub wstrzyma się od głosu w głosowaniu ratyfikacji Funduszu Odbudowy, jeśli zostaną odrzucone wszystkie poprawki klubu. W klubie będzie obowiązywać dyscyplina.
Lewica kilka dni temu po osiągnięciu porozumienia z rządem, opowiedziała się za projektem ws. ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE.
Podzielona w kwestii ratyfikacji jest Zjednoczona Prawica - przeciwna jest Solidarna Polska. Przeciwko projektowi ma zamiar głosować także koło Konfederacji.
Szef partii Polska 2050 Michał Kobosko mówił zaś w piątek PAP, że w kole Polski 2050 nie będzie dyscypliny w sprawie tego głosowania, natomiast z rozmów ze wszystkimi parlamentarzystami wie, że będą głosowali za.
Do poparcia projektu skłania się też w większości koło Polskie Sprawy, ale nie będzie w nim obowiązywała dyscyplina.
Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony wszystkie państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów z grudnia ub. roku o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji tej decyzji wstrzymałby uruchomienie pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł.
Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W dokumencie wyodrębniono część grantową i pożyczkową. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.
kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549603-relacja-sejm-przyjal-ustawe-ws-zasobow-wlasnych-ue