Gościem „Porannej Rozmowy” telewizji wPolsce.pl był poseł Paweł Poncyljusz, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Pytany o stosunek swojego ugrupowania wobec głosowania nad Krajowym Planem Odbudowy stanowczo stwierdzał, że te fundusze przeje „aparat PiSowski”, a samo głosowanie:

odbywa się w momencie, kiedyt ten Krajowy Plan Odbudowy został już złożony do Komisji Europejskiej, więc to wszystko jest już „pięć po dwunastej”. (…). Widać, że to są ewidentnie polityczne potrzeby, a nie chęć dyskusji merytorycznej.

Poseł stwierdził, że rząd sformułował KPO bez konsultacji z opozycją, a zadłużone samorządy zostały postawione w gorszej sytuacji, gdy dla niej przeznaczono głównie możliwość uzyskania unijnych kredytów.

Wielokrotnie pytany jak Klub Koalicji Obywatelskiej zagłosuje w sprawie KPO polityk odpowiadał:

My jesteśmy zwolennikami, żeby te pieniądze spłynęły do Polski, tylko nie jesteśmy zwolennikami, żeby ukradło to PiS i jego funkcjonariusze,

a wobec konkretnego pytania jak za kilka godzin zagłosują w sejmie, Poncyljusz odpowiedział.

Myślę, że nie będzięmy [głosować] za.

Na pytanie czy Koalicja Obywatelska nie czuje się zmarginalizowana faktem, że Lewica potrafiła usiąść do stołu z rządem, poseł odpowiedział:

Są wybory Lewicy. Jeżeli lewica uważa, że można się z oszustami dogadywać, niech to robi.

Polityk oceniał także walkę z koronakryzysem i zapewniał, że los pieniędzy w ramach KPO, będzie wykorzystany w niewłaściwy sposób.