Kolejny przykład przedkładania korporacyjnych interesów „kasty” sędziowskiej nad dobro wspólne Polski! Sędzia Beata Morawiec, której prokuratura chce uchylić immunitet sędziowski, narzeka w portalu Onet na bezczynność Unii Europejskiej. Zdaniem prezes skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Themis”, Unia nie powinna „tolerować” takiego kraju jak Polska.
CZYTAJ TAKŻE:Kompromitacja „kasty” ws. sędzi Morawiec. Zaledwie kilka osób przyszło na pikietę pod SN: „Będziecie rozliczeni”
Sędzia Morawiec jest oburzona faktem, że polski Trybunał Konstytucyjny bada, czy działania TSUE nie naruszają polskiej konstytucji. Oczywisty problem prawny, którym zajmowały się sądy konstytucyjne w kilku krajach europejskich, budzi u pani sędzi święte oburzenie.
Tak zwany Trybunał Konstytucyjny ma badać, czy podstawy prawa unijnego są rzekomo niezgodne z polską konstytucją, na wniosek nie uznawanej przez TSUE Izby Dyscyplinarnej SN. W takiej sytuacji my prawnie i ustrojowo jesteśmy gdzieś pomiędzy Białorusią a Turcją. Tym, co nas od nich różni jest nasze członkostwo w UE. Pytanie, jak długo Unia taki kraj będzie tolerować
– stwierdziła sędzia Morawiec w Onecie.
Na co dzień widzimy jawne, ostentacyjne wręcz łamanie prawa przez rządzących. Prezesi sądów, osoby na eksponowanych stanowiskach stwierdzają, że nie będą wykonywać wyroków sądów. Minister sprawiedliwości ośmiela się krytykować wyroki najważniejszego sądu w Unii Europejskiej, czyli unijnego Trybunału Sprawiedliwości
– przekonywała sędzia Morawiec w rozmowie z Onetem.
Sprawa sędzi Morawiec
W październiku ub.r. Izba Dyscyplinarna nieprawomocnie uchyliła Morawiec immunitet; postanowiła też o zawieszeniu byłej prezes krakowskiego sądu okręgowego w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 proc. W końcu października ub.r. sędzia Morawiec poinformowała, że wraz z obrońcami złożyła zażalenie na tę decyzję.
O uchylenie immunitetu sędzi wnioskowała prokuratura. Śledczy zamierzają postawić Morawiec zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej.
Sędzia Morawiec nie zgadza się z tymi zarzutami. „Nie mam sobie nic do zarzucenia i uważam, że te ataki są elementem gry politycznej” - mówiła we wrześniu ub.r. w rozmowie z PAP. We wtorek powtórzyła przed budynkiem SN, że zarzuty prokuratury są „całkowicie bzdurne i wyssane z palca”, nie weszła później na posiedzenie.
WB, Onet, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549539-kasta-znow-domaga-sie-interwencji-brukseli