Senator Jan Filip Libicki (PSL-Koalicja Polska zdecydował, że w głosowaniu nad wybranym przez Sejm Rzecznikiem Praw Obywatelskich posłem PiS Bartłomiejem Wróblewskim wstrzyma się od głosu.
Senator zdecydował
Libicki we wtorek w porannym wywiadzie dla RMF FM pytany jak ostatecznie będzie głosował w sprawie Wróblewskiego powiedział, że wstrzyma się od głosu.
Dopytywany czy wie, co to oznacza w arytmetyce senackiej - prawdopodobne odrzucenie tej osoby odparł, że wie.
Jestem 16 lat parlamentarzystą
—zaznaczył.
Pytany, co w takim razie dalej zrobiłby z obsadą tej funkcji powiedział, że nie wie, ale pojawiła się ze strony szefa Porozumienia Jarosława Gowina kandydatura na RPO niezależnej senator Lidii Staroń. Jeśli ta kandydatura zostanie zaakceptowana przez Sejm, to przy głosowaniu w Senacie zachowa się tak jak zarekomenduje klub PSL-KP.
Przypomniał, że w sprawie Wróblewskiego będzie głosował inaczej niż klub - wstrzyma się, podczas gdy PSL-KP będzie głosowała przeciw tej kandydaturze.
„Jestem za to Bartłomiejowi Wróblewskiemu wdzięczny”
Libicki kwestię głosowania nad kandydaturą Wróblewskiego szerzej opisuje w swoim felietonie opublikowanym na portalu Salon24.pl, w którym wyjaśnia, dlaczego nie może poprzeć jego kandydatury.
Nie mogą głosować przeciw jego kandydaturze. Zawsze byłem przeciwnikiem aborcji eugenicznej i jasno mówiłem o potrzebie usunięcia przesłanki do niej z polskiego prawa. Z tego powodu – za Markiem Biernackim i Jackiem Tomczakiem - opuściłem w 2018 roku Platformę Obywatelską
—podkreśla, przypominając, że to dzięki wysiłkom Wróblewskiego, nie ma dziś w polskim prawie tej przesłanki.
Jestem za to Bartłomiejowi Wróblewskiemu wdzięczny, więc głosowanie przeciw jego kandydaturę byłoby posunięciem niespójnym
—wyjaśnia.
Dlaczego więc Libicki nie poprze kandydatury Wróblewskiego? Senator w swoim felietonie wskazuje na jakie pytanie musiał sobie odpowiedzieć, zastanawiając się nad tą kwestią.
Bo kluczowa jest dla mnie odpowiedź na pytanie: czy Rzecznik Praw Obywatelskich jest w stanie skutecznie blokować prawne sankcjonowanie zjawisk społecznych, którym jestem przeciwny? Zjawisk, o których symbolicznie, w wywiadzie z Robertem Mazurkiem, w maju 2019 roku mówił Paweł Rabiej: „Najpierw związki partnerskie, potem małżeństwa homoseksualne, a na końcu adopcja dzieci przez te pary”. Otóż - po zastanowieniu - doszedłem do wniosku, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma narzędzi, aby to skutecznie robić
—stwierdza.
Libicki wyjaśnia, że rozmawiał na ten temat z „doktorem prawa, naukowcem, o bliskich do mnie poglądach”, który stwierdził, że RPO nie ma narzędzi do tego, aby przeciwstawić się tzw. „planowi Rabieja”. Z drugiej strony, kadencja Adama Bodnara, jak pisze Libicki, pokazała, że ma on również narzędzi do tego, aby realizację takiego planu przyspieszyć.
A czy chciałby to robić, gdyby miał takie narzędzia? Moim zdaniem tak. A dowodem na to niech będzie chociażby jego pożegnalne wystąpienie w Senacie, w którym nie szczędził komplementów Marcie Lempart nazywając ją między innymi „osobą wybitną”
—przypomina.
CZYTAJ WIĘCEJ: To mówi o nim wszystko! Bodnar wychwala Lempart: „Wybitna”. Nie przeszkadzają mu jej wyzwiska i atakowanie policjantów?
Jednocześnie Libicki stwierdził, że skoro Wróblewski jako RPO nie będzie miał narzędzi, aby powstrzymać tzw. „plan Rabieja”, to nie może na niego również głosować z powodu „braku sprzeciwu wobec PiS-owskiej dewastacji wymiaru sprawiedliwości”. Na koniec Libicki podkreśla, że jeżeli jego głosowanie będzie kłopotem dla PSL – Koalicji Polskiej, to jest on gotów być senatorem niezrzeszonym.
Kandydatura Wróblewskiego
Sejm powołał posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO 15 kwietnia. W głosowaniu przepadły kandydatury prawnika Sławomira Patyry i działacza społecznego Piotra Ikonowicza. By jednak kandydat Sejmu mógł objąć urząd Rzecznika, jego kandydaturę musi zaakceptować jeszcze Senat.
We wrześniu ub. roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.
Parlament wcześniej już trzykrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.
kk/PAP/Salon24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549530-senator-libicki-zdecydowal-co-zrobi-ws-wroblewskiego