Przyznanie znanemu adwokatowi Romanowi Giertychowi tytułu profesora politologii od co najmniej roku było tylko kwestią czasu. Sprawa włączenia Romana Giertycha w szeregi elity nauki polskiej była przesądzona mimo, iż wrogowie byłego polityka piętrzyli przeszkody, próbując zniekształcić nieskazitelny wizerunek mecenasa. Naruszyć jego dobre imię. Te niecne zamiary spełzły na niczym. Przyniosły prowokatorom i oszczercom, nie tylko przykrą dla nich porażkę, ale wpisały na stałe na listę osób zasługujących jedynie na potępienie i społeczny ostracyzm.
Na szczęście ich donosy i próby szkalowania imienia Romana Giertycha zostały potraktowane jak należy przez Kolegium Rektorskie Uniwersytetu Warszawskiego. Jego członkowie, nestorzy polskiej nauki, nie poddali się presji zakulisowych intryg wymierzonych w mecenasa Giertycha. Zgodnie zresztą z teorią samego mecenasa, uznali je za działanie rosyjskiej agentury wpływu. Zrozumiałe więc, że zignorowali ukryty sabotaż wymierzony w polską naukę i jej przyszłość. Wyrazem postawy ich niezależności, odwagi i dalekowzroczności była jednoczesna nominacja Romana Giertycha na szefa nowo utworzonej katedry „Tajemnice polityki Wschodniej”.
Prezentujący wniosek o nadanie Romanowi Giertychowi tytułu profesora, prof. Zenon Szczerbinow podkreślał walory uprawianego przez niego nowoczesnego piśmiennictwa politologicznego, przyjmującego strukturę tweetów. Formy, która najbardziej trafia do współczesnego pokolenia studentów. Jej sztukę mecenas Roman Giertych opanował w stopniu doskonałym. Można być niemal pewnym, że dzięki temu w połączeniu z przenikliwością, jako nauczyciel akademicki będzie święcił triumfy popularności.
Wygłaszając rekomendacje prof. Zenon Szczerbinow nie ukrywał, że tylko wierne odtworzenie myśli wyrażonych w autorskich tweetach Romana Giertycha, a ściślej dokładne ich zacytowanie, jest w stanie oddać głębie, finezję i szerokie perspektywy analizy politologicznej. Aby uzasadnić swą myśl prof. Szczerbinow przytoczył (uwaga! zacytował –dop. J.J.) jedną z ostatnich analiz Romana Giertycha:
W interesie Rosji jest to, aby obecny rząd przetrwał swój największy kryzys. Bez względu na to więc, czy decydentów w tej sprawie inspirowali Rosjanie czy nie, obiektywnie Lewica działa na rzecz Rosji.
— Wizję naszego nominata – mówił prof. Zenon Szczerbinow – uzupełnia strzelisty niczym Wieża Eiffla tweeet: - „Gratuluję wyborcom Lewicy! Możecie być dumni ze swoich wybrańców, którzy doznają zaszczytu spotkania z samym premierem! Brawo!”
Podczas dyskusji nad powierzeniem Romanowi Giertychowi kierowanie katedrą, pojawił się niespodziewanie – w formie pytania - wątek jego potencjalnego udziału wspierania jakiegoś obrazoburczego portalu, bodajże „SokuzBuraka”. Wątpliwość z tym pytaniem związaną szybko urwał główny referent prof. Zenon Szczerbinow. Wyjaśnił zgromadzonym, że kłamliwe zarzuty, dotyczące jakoby jakichś związków z inkryminowanym portalem, zarzucił Romanowi Giertychowi, niewiarygodny dziennikarz pochodzenia portugalskiego, niejaki Samuel Pereira, którego nie można traktować poważnie.
Kilkadziesiąt minut poświęcono odpowiedzi na pytanie, czy nominowany ma odpowiednie kwalifikacje intelektualne, by sprostać powierzonym zadaniom?
Zdecydowała opinia głównego referenta. Wśród wielu cech, za decydującą uznał imponującą pamięć mecenasa Roman Giertycha. Nawet w świecie nauki ta cenne zaleta, występująca w takim okazałym kształcie, jaki posiada nominowany, należy do rzadkości. – Owszem – mówił prof. Zenon Szczerbanow – każdy z nas pamięta wydarzenia sprzed wielu lat. To się zdarza i jest naturalne. Jak również to, że długo pamiętamy ogólną treść i sens ważnych rozmów. Ale nie zdarza się, aby ktoś pamiętał dokładnie czyjąś całą wypowiedź – słowo po słowie – składającą się z kilku zdań. A taką pamięć ma Roman Giertych. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę wypowiedź sprzed wielu lat, którą dziś potrafił odtworzyć nominowany - dodał profesor.
Przypomniałem sobie co wówczas Kaczyński mówił: „Pan zobaczy za 15 lat, jak Zandberg, Żukowska i Biedroń będą kierować lewicą, to jak im powiem, aby głosowali za pieniędzmi za które wybuduję im więzienia, to z radością to zrobią.” Wówczas się roześmiałem, bo nie uwierzyłem…
Zachwyconym wspaniałą pamięcią członkom Kolegium Rektorskiego UW umknęły uwadze profetyczne zdolności Jarosława Kaczyńskiego, który 15 lat temu przewidział, kto dziś będzie stał na czele lewicy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549485-roman-giertych-dzieki-talentowi-wdarl-sie-do-swiata-nauki