Niestety, widziałem ten wstyd na własne oczy. W Dniu Flagi RP w 2013 roku ulicami Warszawy przeszedł marsz, podczas którego widziałem jedną biało-czerwoną flagę. Była przyczepiona do… psa.
Dlatego uważam, że należy o tym przypominać kiedy tylko można, bowiem uczestnicy i organizatorzy tego zajścia wciąż chcą uchodzić w Polsce za autorytety.
Skompromitowali się wówczas dziennikarze z kierownictwem ówczesnej „Trójki” (Magdalena Jethon była na czele) i Gazety Wyborczej (Jarosław Kurski był zachwycony), ale przede wszystkim prezydencka para: Anna i Bronisław Komorowscy. W podziękowaniu za udział w akcji dostali po… zegarku (co za absurd!). Wiwatowali wymachując różowymi chorągiewkami, a symbolem nowego patriotyzmu został wówczas czekoladowy orzeł. To wspomnienie ma dla mnie, Polaka gorzki smak.
PRZYPOMNIENIE WYDARZEŃ Z 2013 ROKU ==> TUTAJ.
Właśnie dzisiaj, osiem lat po tej narodowej kompromitacji słyszę, że „były prezydent Bronisław Komorowski zamierza ponownie wkroczyć do polityki”. Potwierdził to w Polsat News Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL. Komorowski zaprosił ludowców oraz innych polityków, by wspólnie złożyli kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Ma to być wstępem do utworzenia nowej, konserwatywnej formacji.
Są momenty, gdy polityków cenimy za to, że mówią i reagują na bieżące wydarzenia. Od Bronisława Komorowskiego zupełnie tego nie wymagam, to inna kategoria. Jego uśpienie, wręcz bezczynność po skończonej we wstydliwy sposób kadencji prezydenckiej było nawet pewną wartością. Dawało nam gwarancję, że „czekoladowy orzeł” nie wróci. Dziś już takiej pewności nie mamy. „Różowi i czekoladowi” (w skrócie: RiCz - podpowiadam nazwę) szykują się do skoku. Byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie ciągnęło za sobą potężnego bagażu kompromitacji najwyższego urzędu w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE: Komorowski wraca do polityki? Zgorzelski podgrzewa atmosferę: „Będziemy długo rozmawiać. Konserwatywne centrum jest potrzebne”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549351-rozowi-i-czekoladowi-2-maja-komorowski-wraca-do-polityki