Borys Budka, a wcześniej Rafał Trzaskowski i inni politycy Platformy Obywatelskiej co chwila dają dowód na to, że Unię Europejską traktują instrumentalnie.
Rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej to dobry moment, by zastanowić się, czym w zasadzie ta nasza akcesja jest. Czym powinna być. Czy na miejscu jest notoryczne straszeniem Polaków wydumanym „polexitem”? Politycy PO powtarzają tę bzdurę, że PiS nas z UE wyprowadza. I podają przykłady rzekomo antyunijnych działań. I to w istocie jest dowodem na to, że obecna polska opozycja niewiele z istoty Unii rozumie.
Dla Borysa Budki, Rafała Trzaskowskiego i ich towarzyszy UE jest dobra, gdy pozwala blokować inicjatywy rządu Zjednoczonej Prawicy w oparciu o „prawo europejskie”. Gdy brukselscy urzędnicy łajają Polskę, pozwalając PO mówić: „zobaczcie, Europa uważa, że rząd PiS robi źle!”. Każdy taki spór należy interpretować, rozstrzygnąć najpierw, czy Unia ma prawo nam coś narzucać, czy nie powinna zostawić konkretnych obszarów do decyzji rządowi krajowemu.
CZYTAJ TAKŻE KOMENTARZ MICHAŁA KARNOWSKIEGO: A Tusk milczy w sprawie KPO. Tam trzyma kciuki za powodzenie odbudowy Europy, a tu gra na klęskę?
Rząd krajowy ma zadecydować, jak będzie wydawał pieniądze z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Nie ma w tym całkowitej dowolności, Komisja Europejska na to nie pozwoli. I słusznie. Pewne zasady muszą być przestrzegane. Jak więc traktować fałszywą troskę Budki i kompanów o to, by „unijne pieniądze nie zostały przez PiS rozkradzione”?
Powtórzę, to instrumentalne traktowanie wspólnoty.
Przyjęcie Krajowego Planu Odbudowy leży w interesie Polski. To jest jasne. Ale nie żyjemy w próżni. To także część większego, europejskiego, wspólnotowego planu. Wiecie dlaczego tego już Platforma nie chce widzieć? Bo nie rządzi i nie zanosi się na to, by do władzy wróciła. Wcześniej Rafał Trzaskowski już mówił, że „środki z UE powinny być zamrożone, a uruchomi się je, gdy oni wrócą do władzy”. To jest w pewien sposób zatrważające, gdy uzmysłowimy sobie, do czego są zdolni politycy wciąż totalnej opozycji, by tylko zaszkodzić polskiemu rządowi. Tak, polskiemu, nie rządowi PiS, jak z uporem powtarzają.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Czy PSL i Polska 2050 poprą wniosek KO? „Nie wiemy, czego tak naprawdę chcą”; „Z tego nic nie będzie”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549302-kpo-to-element-wspolnotowej-ukladanki-ko-tego-nie-widzi