„Gdyby opozycja wcześniej zbudowała jakiś porozumiewawczy front w tej sprawie, dogadała się, że nie będzie w niej prowadzić żadnych rozmów inaczej niż tylko wspólnie z obozem rządowym, to można by powiedzieć, że Lewica coś złamała. Natomiast takich ustaleń z tego, co wiem, nie było. Jest tylko rozczarowanie Platformy Obywatelskiej i okolic Platformy tym, że Lewica postanowiła pograć o opozycyjny elektorat” - powiedział w wywiadzie udzielonym „Polska Time” prof. Antoni Dudek, pytany o ocenę ruchu Lewicy, która porozumiała się z rządem ws. poparcia Funduszu Odbudowy.
Choć politolog uważa, że Lewica Lewica „zrobiła prezent prezesowi Kaczyńskiemu”, to stwierdza, że „oburzanie się na coś takiego w polityce wydaje mi się socjotechniką tak naprawdę”.
CZYTAJ TAKŻE: Co Lewica zrobi ze Strajkiem Kobiet? Porozumienie z PiS daje szansę na zerwanie z wizerunkiem stworzonym przez Lempart
O co gra Lewica?
Dudek pytany o to, co stało za decyzją Lewicy, odpowiedział:
Moim zdaniem za tą decyzją stało to, że Lewica chciała się jakoś odróżnić od Platformy. Platforma zaczęła się przesuwać na lewo, Lewica poczuła się zagrożona tym, że Platforma krok po kroczku spychana z centrum przez Hołownię, przejmie większą część elektoratu Lewicy. No i Lewica postanowiła zrobić, co zrobiła, ponieważ zobaczyła badania, a z nich, o czym już wspomniałem, wynika, że większość wyborców opozycyjnych mówi, iż trzeba się w sprawie Funduszu Odbudowy dogadać i zaakceptować go.
Teraz wychodzi na to, że jest skuteczniejsza niż Platforma, bo Platforma zawsze jest tylko „na nie”, a oni postawili warunki, rząd je przyjął, a więc okazali się sprawniejsi od Platformy jako opozycja
—dodał.
Na dziś na pewno wygranym tego wszystkiego jest prezes Kaczyński, bo opozycja się pokłóciła i te kłótnie, które teraz rozgorzały, odwracaj uwagę od impasu w Zjednoczonej Prawicy
—zauważył prof. Dudek.
Koalicja?
Politolog pytany był również o reakcję wyborców Lewicy i ataki na polityków Lewicy ze strony Platformy i liberalne media, które upatrują już w nich koalicjantów Kaczyńskiego. Czy do takiej koalicji rzeczywiście może w przyszłości dojść?
Mówienie dzisiaj, że Lewica jest koalicjantem Kaczyńskiego, to demagogia. Oni się po prostu dogadali z prezesem Prawa i Sprawiedliwości w jednej, konkretnej sprawie, koalicji na razie z Kaczyńskim nie zawarli, ale kto wie, może zawrą kiedyś taką koalicję. Zwłaszcza jeśli strona liberalna będzie teraz cały czas o tym mówiła, że oni oto są koalicjantami PiS-u. Czasem to są tak zwane samosprawdzające się prognozy, czy samorealizujące się prognozy
—zaznaczył prof. Dudek.
Czy wyborcy Lewicy zaakceptują ruch swoich przedstawicieli?
Mówiąc szczerze, nie sądzę, aby tak się stało
—stwierdził.
kk/”Polska Times”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/549253-czy-lewica-straci-na-porozumieniu-z-pis-em