„Konstytucja w sposób dość jasny mówi, jaka większość obowiązuje przy tego typu sytuacjach. I nie ma tutaj najmniejszej wątpliwości, że jest to zwykła większość głosów (…) Jest to więc warunek, który - mam wrażenie - jest po to, ażeby go nie spełnić i mieć podstawy do tego, żeby ewentualnie nie głosować za Krajowym Planem Odbudowy” — powiedział wiceminister Waldemar Buda, odpowiadając podczas konferencji prasowej na pytanie portalu wPolityce.pl o formę głosowania nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Mosiński: PO prze do tego, aby był Polexit, bo nieprzyjęcie FO skutkuje również odrzuceniem budżetu UE

KO, PSL i Konfederacja chcą 2/3 głosów

Koalicja Obywatelska i PSL chcą, by ustawa dot. ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy była głosowana w Sejmie kwalifikowaną większością 2/3 głosów. Z kolei Konfederacja zapowiada, że jeśli Sejm zagłosuje zwykłą większością, to rozpoczną zbieranie podpisów pod wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu marszałek Sejmu i premiera.

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Nie wiedzą, jak wybrnąć? KO i PSL chcą, by Sejm nad KPO głosował większością… 2/3 głosów. Tomczyk: „Ta uchwała jest kluczowa”

Minister Buda odpowiada na pytanie wPolityce.pl

Co o tych postulatach sądzi wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda? Pytanie to zadaliśmy ministrowi podczas konferencji prasowej w KPRM.

My możemy pozwolić sobie na negocjacje i rozmowy z partnerami, również z opozycji, ale w granicach prawa. Niestety, tutaj konstytucja w sposób dość jasny mówi, jaka większość obowiązuje przy tego typu sytuacjach. I nie ma tutaj najmniejszej wątpliwości, że to jest zwykła większość głosów, w związku z tym tego rodzaju oczekiwanie nie może być spełnione

— odpowiedział wiceminister Buda.

Jak podkreślił, poprzednie głosowania również odbywały się przy zwykłej większości głosów.

Jest to więc warunek, który - mam wrażenie - jest po to, ażeby go nie spełnić i mieć podstawy do tego, żeby ewentualnie nie głosować za Krajowym Planem Odbudowy

— ocenił wiceszef resortu.

Ale tak jak mówię, nie jest możliwy do spełnienia, bo jest niezgodny z brzmieniem i interpretacją konstytucji

— zaznaczył Waldemar Buda.

kpc/wPolityce.pl