Miażdżąca ocena skandalicznej wypowiedzi Sikorskiego. Paweł Mucha: To zupełne oderwanie od realiów, niezrozumienie historii

„Część polityków Koalicji Obywatelskiej, w czym niestety przoduje Radosław Sikorski, nie potrafi w tej sprawie, w której jest jasno określony interes Rzeczypospolitej, wznieść się ponad osobistą niechęć” - powiedział doradca prezydenta RP Paweł Mucha w audycji „Sygnały Dnia” na antenie radiowej Jedynki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Sikorski wścieka się w Onecie. Porównał rozmowy Lewicy z Morawieckim do… paktu Ribbentrop–Mołotow. Odpowiedział mu Gdula

-Lewica pod pręgierzem! „Misiek” Kamiński już rozdziera szaty: Nie jest opozycją, bo popiera rząd. Jak ktoś popiera rząd, to nie jest opozycją

Rozmowa z ministrem Muchą dotyczyła m.in. dalszych losów Zjednoczonej Prawicy, a także Funduszu Odbudowy i wypowiedzi takich polityków opozycji jak Radosław Sikorski na temat rozmów Lewicy z PiS.

Chciałbym, aby wybory odbyły się w konstytucyjnym terminie. W interesie Rzeczypospolitej jest na pewno to, aby Zjednoczona Prawica kontynuowała swoją misję. To wyzwanie dla liderów ZP na sto procent, aby te pozytywne zmiany, które w Polsce zaszły i ten ambitny program rozwoju Polski w dalszych latach, mogły być kontynuowane.

— wskazał Mucha, pytany o ewentualne przyspieszone wybory.

Myślę, że ostatnie wypowiedzi liderów Zjednoczonej Prawicy pokazują, że jest wola, aby tę koalicję, która od 2015 r. zmienia Polskę, uutrzymać i kontynuować te dobre rządy.

— dodał doradca Andrzeja Dudy.

Widzimy, że w wielu sferach Polska zmieniła się na plus. Oczywiście mamy dziś pandemię i wiele wyzwań związanych przede wszystkim z walką o życie i zdrowie Polaków, ale również o przywrócenie polskiej gospodarki do stanu spprzed pandemii.

—ocenił gość radiowej Jedynki.

Mamy dziś najniższy poziom bezrobocia w UE oraz wszelkie warunki, aby bardzo dynamicznie się odbić w okresie popandemicznym. Nie mielibyśmy takiej sytuacji, gdyby polska gospodarka nie była tak dobrze prowadzona.

— dodał.

Co będzie w wyborach w 2023 r. ? To będzie oczywiście decyzja PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. Ale ja osobiście, z perspektywy nie tylko doradcy prezydenta, ale z perspektywy obywatela Rzeczypospolitej uważam, że od 2015 r., w okresie prezydentury Andrzeja Dudy i w czasach rządów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego, ta koalicja dała Polsce wiele dobrego i mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowana co najmniej do końca naszej kadencji.

— podkreślił Mucha.

Rozgoryczenie Koalicji Obywatelskiej

Współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy odpowiedział także na pytanie o skandaliczną wypowiedź Radosława Sikorskiego. Europoseł PO, były szef polskiej dyplomacji, porównał rozmowy Lewicy z PiS w sprawie poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy do paktu Ribbentrop-Mołotow.

Gdybyśmy zrobili klasyfikację wypowiedzi na mądre, niemądre, bardzo niemądre i zupełnie fatalne, to wypowiedź Radosława Sikorskiego jest zupełnie fatalna. Nie polega w ogóle na prawdzie, wskazuje na absolutne niezrozumienie historii i zupełne oderwanie od realiów. Pokazuje także stopień ogromnego rozgoryczenia, gdy dzieją się dobre dla Polski sprawy.

— wskazał Paweł Mucha.

Powoduje to, że część polityków Koalicji Obywatelskiej, w czym niestety przoduje Radosław Sikorski, nie potrafi w tej sprawie, w której jest jasno określony interes Rzeczypospolitej, wznieść się ponad osobistą niechęć. Ten komentarz moim zdaniem jest absolutnie fatalny i szkoda czasu, aby odnosić się do takich ocen.

— podsumował.

„Lewica zachowała się tak, jak oczekują Polacy”

Prowadzący zapytał swojego rozmówcę także o to, czym kierowała się Lewica, decydując się na rozmowy z rządem PiS.

Aspekt, który ucieka wielu komentatorom, to aspekt zupełnie podstawowy. Deklaracja poparcia dla ratyfikacji Funduszu Odbudowy ze strony jednego z klubów opozycyjnych, to deklaracja korzystna dla wszystkich mieszkańców Polski. Mówimy bowiem o gigantycznych środkach unijnych.

— zauważył Paweł Mucha.

Zaledwie kilka miesięcy temu słyszeliśmy od polityków PO, że zdradą narodową będzie brak przyjęcia porozumienia i brak akceptacji konkluzji szczytu RE, a zwłaszcza blokowanie unijnych środków, a dziś słyszymy, że zdradą narodową jest to, że te pieniądze mają służyć milionom Polaków.

— ocenił.

PO prezentuje absolutnie nieracjonalną postawę. Lewica natomiast zachowała się w tej sprawie tak, jak oczekują Polacy. Badania pokazują, że absolutna większość Polaków chce, aby opozycja poparła przyjęcie środków unijnych.

Fundusz Odbudowy to mechanizm związany z określoną sytuacją pandemiczną. Mechanizm jego finansowania jest zbudowany na zasadzie porozumienia państw członkowskich, ale nie jest to związane z jakimś kierunkiem rozwoju Unii Europejskiej na przyszłość.

— podkreślił Mucha, pytany o wypowiedzi polityków Konfederacji, a także części przedstawicieli Solidarnej Polski, krytyczne wobec EFO i sugerujące, że jest to krok w kierunku federalizacji Wspólnoty.

Fundusz Odbudowy po pandemii COVID-19

W 2020 r. przywódcy państw członkowskich na unijnych szczytach w Brukseli wynegocjowali kształt unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz zupełnie nowego instrumentu finansowego UE, Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Aby uruchomić środki z FO, kraje członkowskie muszą ratyfikować grudniową decyzję Rady Europejskiej o zwiększeniu zasobów własnych UE.

Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO) - dokument taki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE oraz uchwałę w sprawie przedłożenia decyzji Sejmowi do ratyfikacji. Sprzeciw do projektu złożyli ministrowie Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik.

W Sejmie we wtorek odbyło się spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy.

aja/Polskie Radio, PAP