Mylili się ci, którzy uwierzyli, że PO w ubiegłym roku, dążąc do przełożenia wyborów prezydenckich, kierowała się zdrowiem i życiem Polaków i troską o właściwy przebieg głosowania. W rozmowie z Radiem Zet szef Klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk przyznał już wprost, o co chodziło w zamieszaniu wokół ubiegłorocznych wyborów prezydenckich. Polityk mówił o „wywaleniu w kosmos” wyborów korespondencyjnych”. Polityk w wywiadzie dla Radia Zet atakuje zarówno PiS, jak i Lewicę, która wzięła udział w rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim.

Żeby było jasne - z Jarosławem Gowinem rozmawialiśmy w sprawie wyrzucenia w kosmos wyborów kopertowych po to, żeby PiS osłabić, a nie żeby PiS wzmocnić. I to jest zasadnicza różnica

— powiedział Tomczyk redaktor Beacie Lubeckiej.

Jednocześnie były rzecznik rządu Ewy Kopacz chce stawiać przed Trybunałem Stanu premiera Mateusza Morawieckiego (za wspomniane wybory, które się nie odbyły).

Premier absolutnie powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za te nieudane wybory kopertowe. PiS najpierw ubezwłasnowolnił PKW, likwidując przepisy, które pozwalały przeprowadzić wybory. Potem premier wydał dyspozycję ministrom. Nie mógł tego zrobić

– przekonywał szef klubu KO.

Tomczyk stwierdził również, że ministrowi Jackowi Sasinowi „nie dałby do poprowadzenia kiosku, a co dopiero wyborów w Polsce”.

Tomczyk: prędzej czy później obalimy ten rząd

Właściwie przez cały wywiad polityk pomstował na Prawo i Sprawiedliwość i zapowiadał obalenie rządu.

Żeby było jasne – my ten rząd prędzej czy później obalimy. Nikt z nas nie myśli o niczym innym w pierwszym kroku, jak obalenie tego rządu. W drugim kroku wprowadzenie zmian w Polsce, które pozwolą realizować wizję państwa zachodniego, otwartego, tolerancyjnego

– wskazał Cezary Tomczyk.

Gość Radia Zet przyznał, że „na opozycji odbywają się różne rozmowy”, sugerował również, że PO rozmawia także z dwoma przedstawicielami koalicji rządzącej, którzy chcą opuścić Zjednoczoną Prawicę.

„Podawanie ręki temu rządowi to zbrodnia na demokracji”

Oczywiście dostało się także Lewicy. Cezary Tomczyk oskarża klub o osłabienie pozycji negocjacyjnej opozycji.

PiS zwracał się do nas kilka razy, żeby w różnych sprawach prowadzić rozmowy jeden na jeden. Nigdy się nie zgodziliśmy. Naszym warunkiem jest to, że jeśli rozmawiać z PiS, to tylko w ramach całej opozycji

– przekonywał przewodniczący klubu KO.

Cezary Tomczyk stwierdził także, że „podawanie ręki temu rządowi to zbrodnia na demokracji”. Przypomnijmy – ten sam polityk w tym samym wywiadzie chwalił się „wyrzuceniem w kosmos” wyborów prezydenckich.

Warto przypomnieć sobie tę wypowiedź przed następnymi wyborami, aby wiedzieć już, kto tak naprawdę ma za nic demokrację.

aja/Twitter, Radio Zet