„To przykre, że przedstawiciele demokratycznej opozycji atakują nas za coś, co sami postulowali od co najmniej miesiąca. PO mówiła wielokrotnie, że trzeba postawić warunki ws. ratyfikacji FO i poparcia KPO. Z jakiegoś powodu nie zdecydowała się wysłać tych warunków drogą formalną, na piśmie, zrobiliśmy to tylko my i Polska 2050 Szymona Hołowni” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Magdalena Biejat, posłanka Lewicy.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Z dzisiejszych rozmów PiS-u z Państwem wynika, że wstępnie Lewica skłania się poprzeć Fundusz Odbudowy i Krajowy Plan Odbudowy. Dlaczego?
Magdalena Biejat: Na razie jeszcze nie poparliśmy Europejskiego Funduszu Odbudowy ani Krajowego Planu Odbudowy, to co zrobiliśmy, to przedstawiliśmy nasze warunki, których przyjęcie przybliży nas do poparcia KPO i FO. Zależy nam, by te ogromne pieniądze, które pomogą Polsce wyjść z kryzysu, były wydawane mądrze i pod społeczną kontrolą. Nasze warunki zostały zaakceptowane przez premiera Morawieckiego i teraz czekamy na wpisanie ich do KPO, który ma być przyjęty przez rząd w piątek.
I jeżeli wszystkie te postulaty będą wpisane do KPO, to Lewica zagłosuje za ratyfikacją Funduszu Odbudowy, tak?
Nasze poparcie zależy od tego, jaki będzie kształt ustawy ratyfikacyjnej, która znajdzie się w Sejmie. Oczywiście przyjęcie naszych propozycji do KPO, dotyczących m.in. zwiększenia liczby tanich mieszkań na wynajem, które pozwolą młodym ludziom pójść „na swoje”, czy przekazania minimum 30 proc. tych środków dla samorządów, przybliży nas do tej decyzji. Dodatkowo nasze poparcie zależy także od tego, czy istnienie i formuła komitetu monitorującego, który ma zapewnić kontrolę społeczną wydatkowania tych środków, będą szczegółowo zapisane w ustawie wdrożeniowej.
A jak dzisiejsze spotkanie z przedstawicielami PiS-u tak ogólnie wyglądało z Państwa perspektywy? Negocjacje były trudne?
Takie negocjacje oczywiście nigdy nie są łatwe, ale muszę powiedzieć, że to było spotkanie dość konstruktywne. Na pewno pomogło to, że już miesiąc temu przesłaliśmy rządowi kilkadziesiąt stron naszych dość szczegółowych uwag do KPO. Dzięki temu mogliśmy rozmawiać dziś o konkretach i wyjść z tego spotkania z konkretnymi ustaleniami, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
Politycy Platformy Obywatelskiej atakują jednak Państwa za samą gotowość do poparcia KPO po rozmowach z PiS-em, niekiedy w sposób wyjątkowo ostry. Senator PO Barbara Zdrojewska w kontekście Państwa spotkania z PiS napisała na Twitterze, że „‘Pożytecznych idiotów’ nie zabrakło”. Może Lewica jednak ma sobie coś do zarzucenia w tej sprawie?
To przykre, że przedstawiciele demokratycznej opozycji atakują nas za coś, co sami postulowali od co najmniej miesiąca. PO mówiła wielokrotnie, że trzeba postawić warunki ws. ratyfikacji FO i poparcia KPO. Z jakiegoś powodu nie zdecydowała się wysłać tych warunków drogą formalną, na piśmie, zrobiliśmy to tylko my i Polska 2050 Szymona Hołowni. Zatem trudno jest mi zrozumieć postawę moich koleżanek i kolegów z parlamentu.
PO i PSL też mówiły o stawianych warunkach, ale – jak na razie – do rozmów o konkretach z rządem nie przystąpiły.
Tak. Rozumiem, że jak trudno jest dyskutować z faktami, to ucieka się do emocji, niemniej jest to przykre, że one uderzają akurat w partnerów z opozycji.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548752-po-atakuje-lewice-za-rozmowy-z-pis-ws-fo-biejat-odpowiada