Pytany na antenie Polsat News, czy w 2023 r. Porozumienie, Solidarna Polska i PiS pójdą wspólnie do wyborów, Jarosław Gowin odpowiedział, że nie jest to przesądzone. Przyznał jednocześnie, że sformułował na początku kadencji propozycję, by w jednym z politycznych scenariuszy Porozumienie utworzyło wspólną listę wyborczą z PSL. „Obok PiS, obok Solidarnej Polski, którą wiele łączy z Konfederacją, może powstać trzecia lista, nie tyle PSL-Porozumienie, co lista Koalicja Polska, Konserwatyści z PO, Porozumienie, czyli taka centroprawica” - doprecyzował. Portal wPolityce.pl poprosił o komentarz do tych słów Jana Strzeżka, wicerzecznika Porozumienia, a także Jacka Żalka, wiceministra funduszy i polityki regionalnej, polityka skonfliktowanego z Jarosławem Gowinem.
CZYTAJ TAKŻE:
„Jesteśmy lojalnym koalicjantem”
Ja słyszałem tę wypowiedź. Pamiętam, że ta propozycja nie dotyczyła tego roku, ani nawet ubiegłego roku. To było przypomnienie jakichś bardzo dawnych słów
— przekonywał Jan Strzeżek poproszony przez portal wPolityce.pl o komentarz w tej sprawie.
My jesteśmy lojalnym koalicjantem w ramach Zjednoczonej Prawicy. Od siedmiu lat tworzymy obóz polityczny, który konsekwentnie wygrywa wszystkie wybory. Jestem głęboko przekonany, że nasz ostatni wspólny sukces, zwycięstwo w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudy absolutnie nie jest ostatnim słowem, jakie ten obóz polityczny powiedział
— dodał.
Zauważył jednocześnie, że „teraz jesteśmy w sytuacji, gdzie do wyborów są ponad dwa lata”, a zatem „to nie jest moment na rozmowę o listach, to nie jest moment na rozmowy o potencjalnych koalicjach wyborczych”.
To jest moment na to, żebyśmy nie tylko jako Zjednoczona Prawica, ale wszyscy ci, którzy funkcjonują w ramach debaty publicznej zajęli się dwiema sprawami: po pierwsze walka z koronawirusem na polu medycznym, a po drugie walka z koronawirusem na polu gospodarczym. To jest to, co powinno być absolutnym priorytetem Zjednoczonej Prawicy i cieszę się, że wszyscy trzej liderzy, Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin oraz Zbigniew Ziobro chcą się tym w tej chwili zająć
— podkreślał Strzeżek.
Z kim wystartuje Porozumienie?
Pytany, jak ocenia prawdopodobieństwo wspólnego startu w wyborach 2023 roku Porozumienia, Solidarnej Polski i Prawa i Sprawiedliwości, Jan Strzeżek stwierdził:
Tak jak mówiłem, do wyborów są jeszcze ponad dwa lata. Ciężko w tej chwili oceniać. Wiem, że ta formuła Zjednoczonej Prawicy jest bardzo skuteczna, bardzo dobrze wszyscy mam nadzieję się w niej czujemy, ale teraz mamy zupełnie inne priorytety. Absolutnie nie dziwię się, że Polacy byliby źli, gdybyśmy teraz rozmawiali o sprawach personalnych, zamiast zająć się tym, co jest w tej chwili naprawdę ważne.
W tej chwili wszyscy, niezależnie od tego, czym się na co dzień zajmują, absolutnie zmienili swoje życie o 180 stopni. Od ponad roku. Koronawirus absolutnie przewartościował wszystko i w tej chwili rolą rządu ZP jest to, żeby z koronawirusem wygrać
— zaznaczył.
„PSL nie jest aż tak zdesperowany”
Rozumiem, że Jarosław Gowin składając tą zapowiedź ogłasza zakończenie projektu PO, skoro zaczyna dysponować konserwatystami z PO. Rozumiem, że zakłada, iż wyborcy Zjednoczonej Prawicy nie zaufają mu i będzie musiał się ewakuować z tego obozu, skoro szuka kolejnej trampoliny swojej historii politycznej. Tym razem z PSL-em. Myślę, że pozazdrościł tutaj Pawłowi Kukizowi, któremu udało się stworzyć z PSL-em Koalicję Polską wejść do parlamentu. Jarosław Gowin to jednak nie Paweł Kukiz, a PSL nie jest aż tak zdesperowany, żeby brać na listy Gowina
— powiedział Jacek Żalek.
Dzisiaj rozmawiają oczywiście bardzo życzliwie z Gowinem, bo dzisiaj Gowin jest wicepremierem. Potencjał Gowina jako potencjalnego destruktora ZP jest atrakcyjny. Jednak w momencie, kiedy Gowin odejdzie z tego obozu lub zostanie z niego wyproszony, wówczas jego pozycja będzie tak mała, że działacze PSL-u zrozumieją, iż Jarosław Gowin jest obciążeniem. Jarosław Gowin zwyczajnie się zakiwał
— stwierdził.
„Jarosław Gowin jest akrobatą politycznym”
Jarosław Gowin jest akrobatą politycznym, który nie jest w stanie wykonać tych akrobacji, które zapowiedział. Niestety to się może tylko skończyć kontuzją. Będziemy świadkami wielkiego upadku. Szkoda mi Jarosława Gowina, który nie wykorzystał historycznej szansy, jaką miał, by przejść do historii jako ten, kto wprowadza Polskę w nowe realia gospodarcze
— podkreślił.
aw/tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548734-porozumienie-wystartuje-razem-z-psl-politycy-komentuja