Czy Konrad Fijołek, kandydat opozycji na prezydenta Rzeszowa, spodziewał się, jak wielkie wsparcie otrzyma od polityków Platformy Obywatelskiej? Najpierw Borys Budka, teraz Aleksandra Dulkiewicz nie wiedziała, gdzie przyjechała wygłosić swoje mądrości, mające „wspierać” ich kandydata.
CZYTAJ TAKŻE:
Opozycja promuje swojego kandydata w Rzeszowie
Politycy opozycji robią, co mogą, by wypromować swojego kandydata na prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka. Tak bardzo chcą wygrać, że zaliczają spektakularne wpadki.
W poniedziałek szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka w stolicy Podkarpacia wzywał do wygranej we Wrocławiu. Dziś identyczną gafę popełniła Aleksandra Dulkiewicz. Ciekawe czy prezydent Gdańska pamięta, jak nazywa się miasto, którego jest włodarzem?
Temu wszystkiemu przyglądał się główny bohater całej akcji - kandydat na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołek, któremu poparcia udzieliła Dulkiewicz, prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz burmistrz Łańcuta.
Rzeszów czy Wrocław?
Samorządowcy wystąpili wspólnie na konferencji prasowej na rzeszowskim rynku, zachwalając polityczny dorobek Fijołka. W tych pochwałach Dulkiewicz pomyliła nazwy miast.
Takie rzeczy, które robicie we Wrocławiu – czytaj Urban Lab, chyba ukochane dziecko radnego Fijołka – też jest dobrym doświadczeniem, które zawozimy do nas na Pomorze
— mówiła Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska pomyliła także nazwisko kandydata, które brzmi Fijołek, a nie Fiołek.
Czy wspólny kandydat opozycji podziękuje politykom PO, PSL, Lewicy i Polski 2050 za udzielone wsparcie?
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548703-kabaret-dulkiewicz-jak-budka-nie-wie-kogo-wspiera