Do niecodziennego zajścia doszło we wtorek w Sejmie - wychodzącym ze spotkania z Lewicą premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i szefowi KPRM Michałowi Dworczykowi zagrodziła drogę posłanka Iwona Hartwich (KO). Doszło do przepychanek z SOP, a posłanka krzyczała do premiera: „pan kłamie!”.
CZYTAJ TAKŻE:
Skandaliczne zachowanie posłanki PO
Gdy premier Mateusz Morawiecki i szef KPRM Michał Dworczyk wychodzili ze spotkania z Lewicą, drogę na korytarzu sejmowym zagrodziła im posłanka PO Iwona Hartwich. Trzymała w rękach tablicę, na której było napisane pytanie: „kiedy szczepieni będą niepełnosprawni?”
Doszło do przepychanek posłanki z funkcjonariuszami SOP, Hartwich krzyczała bardzo podniesionym głosem w kierunku premiera i ministra Dworczyka: „dlaczego pan kłamie?”. Po kilkuminutowych przepychankach, które dziennikarze mogli obserwować z pewnego oddalenia - Straż Marszałkowska nie wpuszczała ich bowiem do korytarza, gdzie mieści się gabinet premiera - Hartwich się uspokoiła i została zaproszona przez szefa KPRM Michała Dworczyka do gabinetu premiera.
Całe zajście filmował stojący nieopodal były poseł Gabriel Janowski.
„Nie przyjmowała argumentów”
Do sytuacji w rozmowie z dziennikarzami odniósł się szef KPRM Michał Dworczyk. Zwrócił uwagę, że pomimo rozmowy, Iwona Hartwich nie przyjmowała do wiadomości przedstawianych argumentów.
Pani poseł rozmawiała z panem premierem na schodach. Obowiązują pewne zasady, których musimy przestrzegać. Pani poseł jest znana z niekonwencjonalnych zachowań i działań, stąd miała miejsce ta sytuacja. Prosiłem od początku, żebyśmy usiedli i porozmawiali. Rozmawialiśmy kwadrans z panią poseł. Ona nie przyjmowała tych argumentów, które przedstawiam. Rozumiem to i szanuję
— powiedział minister Dworczyk.
Szef KPRM w późniejszej rozmowie z dziennikarzami zwracał uwagę, że po I kwartale przyjęto decyzje dotyczącą dalszych szczepień w Polsce.
Ta decyzja zakładała, że szczepimy populacyjnie, gdyż w tej chwili najważniejsze jest jak najszybsze zaszczepienie największej części populacji, ponieważ wtedy uzyskamy odporność zbiorową, która pomoże nie tylko osobom zdrowym, ale też osobom chorym, również niepełnosprawny, również przewlekle chorym
— mówił.
Rada Medyczna zarekomendowała cztery rodzaje chorób przewlekłych i chorzy cierpiący na te schorzenia zostali zakwalifikowani do etapu pierwszego, to między innymi osoby dializowane czy wentylowane mechanicznie
— zaznaczył pełnomocnik ds. szczepień.
Jak zauważył, było i jest bardzo dużo zgłoszeń od różnego rodzaju grup niepełnosprawnych, ale również osoby przewlekle chore.
My za każdym razem kierując się wytycznymi Rady Medycznej i naukowców odpowiadaliśmy, że najszybsze zaszczepienie całej populacji doprowadzi do tego, że wszyscy będziemy bezpieczni, że wszystkie te osoby przewlekle chore, również niepełnosprawne będą bezpieczne
— dodał minister.
Zwrócił uwagę, że za 12 dni wszyscy pełnoletni Polacy będą mieli e-skierowania i będą mogli się szczepić.
„Musiałam tu przyjść, musiałam mocno zaprotestować”
Po wyjściu ze spotkania z szefem KPRM posłanka KO w rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że ws. szczepień osób niepełnosprawnych pisze interpelację i zapytania do premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ale też do ministra Dworczyka.
Gdyby pan Dworczyk, i to panu Dworczykowi powiedziałam, żeby przeczytał choć jedną moją interpelację od początku do końca, gdzie w niej jasno mówię: trzeba jak najszybciej zaszczepić osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym, te zależne, te niezdolne do samodzielnej egzystencji - tam, gdzie jest potrzebny drugi opiekun
— mówiła Hartwich wyliczając czynności, które musi wykonać opiekun względem osoby niepełnosprawnej.
Podkreśliła przy tym, że dziennie otrzymuje po 80-100 telefonów od rodzin z całej Polski w tej sprawie.
Jako poseł muszę coś z tym zrobić. Musiałam tu przyjść, musiałam mocno zaprotestować
— podkreślała.
Ustaleń nie ma żadnych
— przyznała po spotkaniu Hartwich.
Pan Dworczyk zapytał się mnie, czego oczekuję, skoro za dwa tygodnie już te szczepienia (będą dostepne dla wszystkich pełnoletnich Polaków - PAP), więc ja oczekuje od tego rządu, od pana Dworczyka, od pana Morawieckiego tak naprawdę trochę człowieczeństwa i tak naprawdę przyzwoitości i wyjścia chociaż na koniec i (by) przeprosić za to, że te osoby do tej pory, od wielu miesięcy nie są zaszczepione
— mówiła posłanka KO.
wkt/mm/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548673-krzyki-i-przepychanki-w-sejmiehartwich-zagrodzila-droge-pmm