Lech Wałęsa poszukuje pracy. Były prezydent ogłosił, że z powodu pandemii koronawirusa ma problemy ze znalezieniem dodatkowego źródła zarobku. Do sprawy odniósł się jego syn.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Lech Wałęsa, człowiek do wynajęcia, żadnej pracy się nie boi. Na miejscu PiS bym skorzystała. Ubaw byłby przedni

— Jest oferta dla Wałęsy! Pracę proponuje… tygodnik „NIE”. Jak zareagował były prezydent? „Mimo, że jestem w potrzebie…”

— Ale wpadka! Wałęsa dywaguje o alkoholu w Magdalence: „Nie było pijaństwa”. Kobieta zza kamery: „Rodziną się, kurde, zajmij”

Jarosław Wałęsa, pytany przez Onet.pl, o sprawę poszukiwania pracy przez jego ojca, odparł:

Mogę powiedzieć tyle. Zazdroszczę mojemu ojcu wolności, bo on może robić dużo więcej niż ja czy inne osoby. To jest wolność, na którą pracował całe swoje życie.

Walka PO z Hołownią

Syn Lecha Wałęsy mówił również o rywalizacji jego partii z ugrupowaniem Szymona Hołowni. Przekonywał, że nie należy przejmować się słabymi dla Platformy sondażami.

Nie martwię się sondażami. Nigdy się nimi nie przejmowałem, nawet kiedy trzeba się było nimi martwić. O ruchu pana Hołowni można powiedzieć, że jest hasłowy. Słowa są ważne, ale później trzeba to wypełnić treścią i konkretnymi ludźmi. Ja na ten moment takich ludzi u pana Hołowni nie widzę

– stwierdził.

Zapewniła też, że jego partia ma w swoich szeregach ludzi odpowiednich do tego, by wciąż dawać sobie radę na scenie politycznej.

Platforma i Koalicja Obywatelska ma działaczy, którzy sprawdzili się zarówno w lżejszych, jak i trudniejszych czasach. Oceniajmy nie po słowach, a czynach

– powiedział Jarosław Wałęsa.

mly/Onet.pl