Skoro Marta Lempart okrzyknięta została przez Adama Bodnara osobą „wybitną”, czas by poszły za tym stosowne odznaczenia. Rada Wrocławia postanowiła wczoraj, że Ogólnopolski Strajk Kobiet zostanie uhonorowany przez miasto. Nagroda za wandalizm, profanacje i uliczne rozróby? Tylko czekać aż po zmianie władzy liderki Strajku Kobiet otrzymają odznaczenia państwowe. W dobie krótkowzrocznej wojny politycznej, lewicowi anarchiści kreowani są na „bohaterów narodowych”. Co wyniknie z tej gorszącej demoralizacji?
Wrocławscy radni postanowili „uhonorować wszystkie dzielne kobiety, które w dzisiejszych trudnych czasach walczą o swoje podstawowe prawa”. Nominację dla Ogólnopolskiego Strajku Kobiet złożyło trzech radnych Nowej Lewicy: Bartłomiej Ciążyński, Dominik Kłosowski i Czesław Cyrul z klubu Forum Jacka Sutryka.
Dokonania OSK są znane. To najliczniejszy ruch kobiet w historii Polski, który narodził się we Wrocławiu w 2016 roku podczas „czarnego poniedziałku”, a fundacja strajku ma tu też swoją siedzibę
— stwierdził w uzasadnieniu Bartłomiej Ciążyński.
Chcemy uhonorować Nagrodą Wrocławia wszystkie dzielne kobiety, które w dzisiejszych trudnych czasach walczą o swoje podstawowe prawa
— dodał Dominik Kłosowski.
Nie pomógł sprzeciw radnych prawicy, którzy przypomnieli metody działań organizacji Marty Lempart i wskazywali na ich destrukcyjne skutki.
Pamiętamy wulgarne i agresywne demonstracje, które przełożyły się na drastyczne obniżenie poziomu debaty publicznej. We Wrocławiu wysprejowano przystanki, ściany, chodniki, zniszczono świeżą elewacja budynku na pl. Solidarności. Takie zachowania nie mogą być nagradzane i promowane
— apelował Andrzej Kilijanek z PiS.
OSK jest środowiskiem politycznym, które nie ukrywa wrogości do państwa polskiego i wrocławian, który podzielają wartości tradycyjne, narodowe, patriotyczne i chrześcijańskie. Dla nich nagroda dla OSK jest policzkiem. Otrzyma ją środowisko, które jest wulgarne, prymitywne i agresywne w swoich działaniach. Dajemy zły przykład, który spowoduje ogólne zgorszenie
— mówił radny Robert Pieńkowski.
Mimo to, nominacja przeszła. Spośród 37 radnych „za” głosowało 19, a „przeciw” – 15. Trzech wstrzymało się od głosu.
Marta Lempart dostaje mocne wsparcie od opozycji, choć szczególnie o nie nie zabiega. Politycy i działacze sami podpinają się pod OSK, żywiąc nadzieję, że podsycany przez nią uliczny bunt może wywołać zamęt społeczny i ostatecznie przyspieszyć wybory. I choć interes polityczny jest tutaj oczywisty, trudno znieść fakt, że wykorzystuje się go aż tak bezwzględnie. Opozycja zatraciła już zdolność do rzeczowej oceny sytuacji. Gotowa byłaby odznaczyć Martę Lempart, nawołującą do niszczenia kościołów, nawet Krzyżem Komandorskim, by przyczynić się do wzmocnienia antypisowskich autorytetów. Bo skoro organizacja, mająca na sumieniu niszczenie mienia publicznego i profanacje świątyń, zostaje za te działania nagrodzona i uznana za bohaterską, proces demoralizacji należy uznać za zakończony sukcesem. Wzorem wychowawczym i obywatelskim są dziś dla opozycji anarchistyczne bojówki. Jakie to neomarksistowskie… Tylko co dalej? Czy mają świadomość skutków tej politycznej wojny? „Takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie…”
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548264-wroclaw-uhonorowal-strajk-kobiet-za-demolowanie-miasta