Przyjmujemy do wiadomości decyzję Rosji, zastrzegamy sobie prawo do adekwatnej reakcji - tak do uznania przez MSZ Rosji pięciu polskich dyplomatów za osoby niepożądane odniósł się w piątek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
CZYTAJ TAKŻE:
Rosja wydala polskich dyplomatów
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w piątek, że pięciu pracowników ambasady RP w Moskwie zostało uznanych przez MSZ Rosji za osoby niepożądane i mają oni opuścić Rosję do końca dnia 15 maja.
Reakcja Polski?
Nasz ambasador był dziś w rosyjskim MSZ, odebrał notę, której się spodziewaliśmy, ponieważ rosyjski MSZ zapowiedział to już wcześniej na stronie internetowej
— powiedział w piątek dziennikarzom Szynkowski vel Sęk.
Odnotowujemy to, przyjmujemy do wiadomości, zastrzegamy sobie prawo do adekwatnej reakcji
— dodał wiceszef MSZ.
Pytany o powody decyzji MSZ Rosji, odparł, że w informacjach, które „zostały zawarte w nocie jest odniesienie się do polskiej decyzji z ubiegłego tygodnia w zakresie uznania za personae non gratae trzech pracowników ambasady rosyjskiej”.
Chodzi o decyzję podjętą po ogłoszeniu przez USA nowych sankcji nałożonych na Rosję. W ubiegły czwartek do polskiego MSZ wezwano ambasadora Rosji, któremu wręczono notę dyplomatyczną zawierającą informację o uznaniu za personae non gratae trzech pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Szkodliwe i destabilizujące działania
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow poinformował w ubiegły piątek, że w odpowiedzi na czwartkowe decyzje Warszawy Rosja wydali pięciu polskich dyplomatów.
Szynkowski vel Sęk ocenił, że działania Rosji są szkodliwe i destabilizują w sytuację w regionie. „W takiej sytuacji możliwości dialogu są bardzo ograniczone” - dodał wiceszef MSZ.
Polskie MSZ wyjaśniło w komunikacie z ubiegłego tygodnia, że podstawą do wydalenia trzech rosyjskich dyplomatów było” naruszenie przez wskazane osoby warunków statusu dyplomatycznego oraz prowadzenie działań na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej”. MSZ oświadczyło wtedy także, że Polska w pełni solidaryzuje się z decyzjami podjętymi 15 kwietnia przez Stany Zjednoczone dotyczącymi polityki wobec Rosji.
Rosja wzywa polskiego ambasadora
Z kolei MSZ Rosji poinformowało, że wezwało w piątek ambasadora RP w Moskwie Krzysztofa Krajewskiego, któremu przekazano protest z powodu wcześniejszego uznania przez Polskę za osoby niepożądane trzech pracowników ambasady Rosji w Warszawie. MSZ określiło decyzję strony polskiej jako „nieuzasadnioną” i podjętą „pod absurdalnym pretekstem wyrażenia solidarności ze Stanami Zjednoczonymi”.
Rosyjski resort dyplomacji dodał, że w reakcji na działania strony polskiej uznał za osoby niepożądane pięciu pracowników ambasady RP w Moskwie i oświadczył, że działanie to jest oparte „na zasadzie wzajemności”.
Oświadczenie polskiego MSZ
MSZ poinformował w piątkowym oświadczeniu, że 23 kwietnia 2021 r. ambasador RP w Moskwie, Krzysztof Krajewski został wezwany do MSZ Federacji Rosyjskiej, gdzie zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wręczono mu notę dyplomatyczną z informacją o uznaniu pięciorga polskich dyplomatów za personae non gratae.
Decyzja strony rosyjskiej stanowi kolejny przykład agresywnej polityki i jest świadomym gestem obliczonym na zaognienie stosunków z sąsiadami i całą społecznością międzynarodową
— oświadczyło MSZ.
Rzeczpospolita Polska opowiada się konsekwentnie za dialogiem i deeskalacją. W obecnej sytuacji zastrzegamy sobie prawo do adekwatnej reakcji na decyzję MSZ Rosji
— podkreślił resort dyplomacji.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548231-wiceszef-msz-zapowiada-adekwatna-reakcje-ws-decyzji-rosji