Każde zbiorowe przeżycie jest okazją dla kuglarzy i hochsztaplerów, jednak w przypadku pandemii przyjdzie czas, by powiedzieć „sprawdzam” i zweryfikować kto się mylił, ale też kto świadomie i z premedytacją podkręcał nastroje dla osobistych korzyści. Zwłaszcza że polska dyskusja nad obostrzeniami powoli się zamienia w igrzyska.
A igrzyska od wieków polegają na tym, że z jednej strony walczy się o swoje interesy - kiedyś gladiatorzy o przeżycie, dziś obywatele o biznesy, swobody i zdrowie - ale oprócz tej oficjalnej zasady widowiska, chodzi też o wzbudzenie sensacji, emocji, o porwanie tłumów z ław, by wyli na cześć bohatera z areny. Tego część widzów nie rozumie - że nie rzecz tylko w tym mieczu wojownika, który ma przeszyć wroga, nie tylko w argumencie za lub przeciw obostrzeniom, ale w gladiatorze, który chce stać się legendą tłumów, a komentator - zbawicielem od rzekomych spisków i niewoli. I żeby było jasne - lekarze walczący z pandemią też popadają w pęd za sławą, a ich komentarze coraz częściej wykraczają nie tylko z ich medycznej specjalizacji, ale swobodnie opiniują politykę, strajki i gospodarkę. Niektórzy z nich doczekali się nawet tekstów biograficznych o sobie…
Nauki mistrza Kahnemana
Te złote żniwa demagogii wypełniają wszystkie błędy poznawcze ludzkiej natury. Kto zna pracę „Pułapki myślenia” amerykańskiego noblisty Daniela Kahnemana, ten może zrobić sobie praktyczne ćwiczenia z całego wachlarza uproszczonego wnioskowania. Ludzie, będąc przekonani co do jednej z teorii o pandemii (że zagraża bardzo, trochę, wcale) zaczynają wybierać ekspertów, którzy potwierdzają ich intuicję (efekt czystej ekspozycji), w ocenach sensowności obostrzeń przychylamy się do skojarzeń z życia codziennego (heurystyka dostępności), a najbardziej nas przekonują nie dyskutanci z największymi kompetencjami (skąd zresztą mamy o nich wiedzieć), ale najsprawniejsi i najlepiej wyglądający mówcy (efekt halo), w dodatku odwołujący się do naszych emocji albo korzystający z tego, że zazwyczaj przeceniamy własną inteligencję (efekt ślepej plamki). Kahneman zresztą udowodnił, że intuicja najgorzej sobie radzi z wielkimi liczbami, statystykami, czyli tym, co jest najmocniejszą podstawą do wyciągania wniosków z pandemii.
CZYTAJ TAKŻE:
Lockdown to nie aspiryna, za każdym razem może działać inaczej
I tak oto najbardziej złożone zjawisko społeczne, pandemia, zeszło z rozważań naukowców na medialne i polityczne przepychanki. Tak jak rzymscy gladiatorzy chcieli wywoływać dreszczyk emocji na trybunach a stronnictwa cyrkowe w Bizancjum organizowały wyścigi rydwanów (największe kluby to Niebiescy i Zieloni), tak teraz arena zapełniła się osobliwymi zawodnikami - czy Grzegorz Braun zniesie obostrzenia w Rzeszowie? Czy profesor Horban zamknie nas w domach, albo czy doktor Grzesiowski skutecznie uderzy w rząd? Czy doktor Basiukiewicz opisując pojedyncze przypadki efektu ubocznego szczepienia osłabi proces szczepień i zyska kolejny tysiąc kibiców? Pięknie się bawią, autorytety, gdzie rydwanem jest zamknięcie przedsiębiorstwa, a piłką ludzkie życie.
Niestworzone historie
Ale ta nieznośna pandemia niebawem się skończy. A teksty i twierdzenia kuglarzy pozostaną, nie spłoną ich artykuły, nie skasuje się ich medialnych wypowiedzi. Po roku uporczywych zmagań z Covidem, zapomnieliśmy już kto straszył korelacją wirusa i sieci 5G? A kto twierdził, że amerykańskie wojska będą w Polsce zmuszać do szczepień? Kto apelował o nieszczepienie ze względu na zmianę DNA szczepionego? A może pamiętacie Państwo, jak to maseczki miały wywoływać „grzybicę płuc”?
Warto rozmawiać uczciwie
Dyskusja nad pandemią przekroczyła ramy zdroworozsądkowej i merytorycznej wymiany zdań. Nie rzecz w różnicach oceny czy odmiennym podejściu do obostrzeń, ale do ekstremalnego szczucia ludzi szalonymi teoriami, które rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała, ale o których będzie warto jeszcze przypominać.
Tymczasem warto rozmawiać - na spokojnie, z pokorą, bez efekciarstwa. Bez ekstremizmów dyskusja może nie jest taka spektakularna jak kuglarskie popisy, ale uczciwa wobec odbiorców. I to ostatnie jest najważniejsze.
ZOBACZ ROZMOWĘ O OBOSTRZENIACH:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/548227-dyskusja-nad-obostrzeniami-zamienila-sie-w-igrzyska