„Unikam dziś rozmów o tym, co było, o Koalicji Obywatelskiej, ponieważ dzisiaj jest dla mnie pierwszy dzień, w którym wkraczam w nowy projekt polityczny. Ruch Polska 2050 daje szansę na przełamanie ułomności parlamentaryzmu, która funkcjonuje w Polsce od wielu lat (…)” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Mirosław Suchoń, który zdecydował się opuścić klub KO i Nowoczesną, by dołączyć do Polski 2050 Szymona Hołowni.
CZYTAJ TAKŻE:
Dlaczego zdecydował się pan przejść z KO do Polski 2050 Szymona Hołowni?
Przede wszystkim dlatego, że bardzo dużo nas łączy, jeżeli chodzi o wizję polityki, czyli myślenie kategoriami pokolenia, a nie jakiegoś bieżącego sporu politycznego. Łączy nas też położenie nacisku na obszar usług publicznych, czyli kwestie edukacji, ochrony zdrowia oraz transportu publicznego. Uważam, że obywatele płacąc podatki powinni oczekiwać dostępu do wysokiej jakości usług publicznych. To jest też DNA ruchu Polska 2050. Oczywiście łączy nas również kwestia spojrzenia na parlamentaryzm. W centrum debaty parlamentarnej powinien być obywatel i jego problemy, a nie bieżący spór polityczny o to, który akurat polityk zrobi coś dobrze albo źle.
Pan mówił o tych kwestiach na konferencji prasowej, ale czy w takim razie KO się nimi nie zajmowała? Czy KO nie myśli o przyszłości?
Unikam dziś rozmów o tym, co było, o Koalicji Obywatelskiej, ponieważ dzisiaj jest dla mnie pierwszy dzień, w którym wkraczam w nowy projekt polityczny. Ruch Polska 2050 daje szansę na przełamanie ułomności parlamentaryzmu, która funkcjonuje w Polsce od wielu lat, czyli skupienie się na politykach, problemach partii politycznych, koalicji. To nie jest rzecz, z którą szedłem do polityki. Myślę o Polsce w kategoriach pokoleniowych, a dzisiaj podejmujemy decyzje, które będą miały wpływ na to, co będzie się działo za kilkadziesiąt lat. Dla mnie to niezwykle ważna sprawa. Podzielam tutaj w całej rozciągłości jedną z najważniejszych wartości ruchu Polska 2050.
Jednak politycy KO też pewnie powiedzieliby, że myślą o przyszłych pokoleniach Polaków. Jak na razie ma znacznie więcej parlamentarzystów niż Polska 2050, zatem ma lepsze możliwości do forsowania swoich pomysłów.
To jest zdanie pana redaktora, którą szanuję, natomiast ja skupiam się obecnie wyłącznie na przyszłości.
Czy ma pan wiedzę, że inni politycy KO rozważają taki krok jak pan i zamierzają dołączyć do Polski 2050?
Nie wiem. Wszyscy mnie o to pytają, a ja naprawdę nie rozmawiałem z Szymonem o partiach czy koalicjach. Rozmawialiśmy tylko o tym, co nas łączy. Żeby dziś doszło do tego wydarzenia, musieliśmy opowiedzieć sobie, jakiej Polski oczekujemy, jaka jest nasza wizja, co jest bliskie naszym sercom. Oczywiście jesteśmy z tego samego pokolenia, zatem bliskie są nam trudne doświadczenia czasu przemian oraz ciężkiej pracy i sądzę, że takie wspólne pokoleniowe doświadczenie też powoduje, że znajdujemy tę bliskość poglądów.
Spekulacje medialne, że przejdzie pan do Polski 2050, trwały już od kilku dni. Czy ze strony PO czy Nowoczesnej ktoś próbował pana przekonać do tego, aby jednak zostać?
Nie chcę rozmawiać o kuchni politycznej i kwestiach zupełnie organizacyjnych. Dzisiaj patrzę w przyszłość, i to obywatel musi być w centrum zainteresowania polityki. Sądzę jednak też, że jest potrzebna nowa partia do wygrania wyborów.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547826-dlaczego-suchon-zdecydowal-sie-opuscic-ko-posel-odpowiada